Przez Sylwestra i Nowy Rok opuściłem jeden tydzień pisania mojego cyklu „JD Express” i od razu narobiło się tematów tyle, że ciężko mi wybrać te najważniejsze i najciekawsze. Ale postaram się opisać kilka z nich, choćby w paru krótkich zdaniach. Zapraszam!
Jack Daniels Poker Cup wraca z przytupem z dziewiątą edycją! Podwójną!
Mój coroczny turniej urodzinowy co roku gromadzi na starcie mnóstwo graczy i nie przypominam sobie edycji, która byłaby nieudana. Mam więc ogromną nadzieję, że i tym razem będzie podobnie, tym bardziej, że w tym roku czekają mnie aż dwie pokerowe celebracje moich urodzin! Mam też nowe logotypy turnieju przygotowane specjalnie na tę okazję.
Pierwsza odbędzie się 30 stycznia (środa) i zorganizuję ją przy współpracy z warszawskim oddziałem Legalnego Pokera. Będzie niskie wpisowe, więc nastawiamy się oczywiście na dobrą zabawę, dużą frekwencję i czysto rekreacyjne podejście. Szczegóły znajdziecie na grafice.
Główny turniej odbędzie się tradycyjnie przy zamkniętych drzwiach, bo przecież normalnie zagrać nie ma jak grać. Trzeba będzie zrobić więc „szkolenie krupierów”… Zainteresowanych odsyłam na mój fanpage na Facebooku, tam będę informował o wszystkich szczegółach.
Dotychczas odbyło się osiem edycji Jack Daniels Poker Cup. Ich zwycięzcami byli:
JDPC I – Radosław „Rado” Jedynak
JDPC II – Adam „PlusEV” Pawłowski
JDPC III – Rafał „Jack Daniels” Gładysz
JDPC IV – Jakub „Klimas” Klimek
JDPC V – Mateusz „Matt” Warowiec
JDPC VI – Maciej „Maciek Wawa” Kondraszuk
JDPC VII – Mateusz „mrunnerm” Maciejewski
JDPC VIII – Adrian „Adriano” Piasecki
Już teraz gorąco wszystkich zapraszam, będzie świetnie jak zawsze!
Płońsk nie przestaje zaskakiwać!
Pisałem w poprzednim odcinku o patronacie burmistrza Płońska nad pokerowymi rozgrywkami ligowymi w tym mieście. W ostatni piątek odbyło się uroczyste otwarcie nowego sezonu tych rozgrywek, a otwierał je osobiście… burmistrz Andrzej Pietrasik!
Ta sprawa wciąż mnie mocno zadziwia i intryguje, jestem coraz bardziej pełen podziwu dla pana burmistrza i Michała Nowakowskiego, organizatora rozgrywek Marcelus Poker w Płońsku. Jestem też zdecydowanie zazdrosny, że w takim małym mieście władza może tak dobrze żyć i współpracować ze środowiskiem pokerowym. Nie umiem sobie tego po prostu wyobrazić w żadnym większym mieście w Polsce, gdzie wszyscy politycy pochodzą z jednej z dwóch „jedynie słusznych partii”. Jednak prawdą jest, że niezależny kandydat, to również niezależne myślenie.
Staram się o jakąkolwiek formę wywiadu lub rozmowy z panem Andrzejem Pietrasikiem, bo jestem bardzo ciekaw jego podejścia do tematu. Póki co będziecie mogli go pewnie spotkać w Marcelusie, bo na otwarciu sezonu zapowiedział, że… sam również zagra, bo poker mu się podoba!
4 stycznia 2019 roku. Płońsk. Burmistrz miasta, pan Andrzej Pietrasik, otwiera oficjalnie pokerowe rozgrywki ligowe w…
Publiée par Jack Daniels – Poker & Media sur Vendredi 4 janvier 2019
Wspieramy Orkiestrę!
Przez ostatnie dwa lata Grzegorz „Falcon” Popiołek organizował w styczniu i lutym specjalne pokerowe aukcje na cele charytatywne na Allegro. Środki z nich uzyskane były przekazywane na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Nie inaczej będzie i w tym roku!
Pierwsze aukcje w 2017 roku przyniosły prawie 16.100 zł. Główną atrakcją do wylicytowania była wówczas wspólna kolacja z będącymi na topie członkami teamu Silent Sharks. Nie wiem, czy gotował sam Franek, czy trzeba było się zgłosić do profesjonalistów w jednej z restauracji, czy były gołąbki ze słoika, wiem jednak, że zwycięzca zapłacił za tę niewątpliwą przyjemność aż 2.069 złotych!
Rok później było troszkę mniej kasy, ale i tak prawie 12.900 złotych wstydu polskim pokerzystom nie przynosi. Najdroższą aukcją okazało się pokerowe szkolenie, które wystawił wówczas Killuifuplay. Trzeba było za nie zapłacić 1.000 zł. Ciekawostka jest fakt, że właśnie wtedy wystartował projekt Player Wear z pokerowymi koszulkami, a jedną z nich wystawiłem na aukcji i poszła za 255 zł (przy zwykłej cenie w sklepie 59 zł!). To pokazuje, że nie liczy się licytowany produkt czy usługa, ale również cel.
W dwa lata mieliśmy już 48 różnych aukcji (21 w 2017, 27 w 2018) i w tym roku czekają nas na pewno kolejne. Ja wpadłem na – mam nadzieję – ciekawy pomysł, zaproponowałem to Jankowi Cioskowi, z którym prowadzę audycję „Na waleta” i postanowiliśmy wspólnie wystawić naszą aukcję! Będzie można wylicytować udział w audycji w studiu Weszło FM! Jeśli ktoś będzie chciał spróbować pomóc nam w prowadzeniu audycji, pogadać, opowiedzieć coś o sobie i swojej pokerowej historii, to będzie miał okazję! Tylko musi powalczyć na aukcji!
Szczegóły aukcji już wkrótce na Pokertexas. Nasza redakcja objęła całą akcję swoim patronatem! I przypominam też o EPT Polska!!
10 baniek na Sylwestra!
Na sam koniec roku spotkała mnie bardzo miła niespodzianka. Strona Pokertexas osiągnęła w ostatni dzień roku 10.000.000 odsłon, odkąd zasiadłem na stołku redaktora naczelnego. Było to dokładnie 15 września 2015 roku.
Po pierwsze chciałem jeszcze raz gorąco podziękować całej mojej ekipie, wszystkim osobom, które pracuję lub pracowały w tym czasie na PT. To przede wszystkim ich sukces, bo to oni codziennie przygotowują dla Was newsy i artykuły, które później czytacie. A wierzcie mi, że nie jest to praca łatwa, szczególnie z takim szefem. Umiem opieprzyć, rzadko chwalę, wytykam błędy… Ale robię to przede wszystkim dlatego, żeby pracownicy mojej redakcji byli coraz bliżsi dziennikarskiej perfekcji. 10 milionów odsłon mówi mi, że mimo wszystko udaje nam się wykonywać naszą pracę dobrze.
Po drugie chciałem Wam podziękować, że cały czas jesteście z nami, że odwiedzacie Pokertexas, czytacie nasze teksty, śledzicie newsy. Powiem jednak od razu, że te 10 milionów… to niewiele, w porównaniu z tym, co było kiedyś. Naprawdę widać spory spadek w porównaniu z latami 2009-2012, ale spowodowane jest to przede wszystkim brakiem jakichkolwiek zmian w pokerowym prawie i odpływem wielu amatorów pokera od naszej gry. Nie ma się co oszukiwać, że jest inaczej.
Tym bardziej w tym miejscu mam do Was prośbę, czy też apel. Pomagajcie nam się rozwijać! Pomagajcie nam zainteresować pokerem nowe osoby, podrzucajcie im nasze artykuły, opowiedzcie im, czym tak naprawdę jest poker, pokażcie im relację z pokerowego turnieju, zabierzcie ich kiedyś na jakąś grę. Nie pozwalajcie, aby chore prawo powodowało brak zainteresowania pokerem wśród Waszych znajomych. Wy sobie może bez nas poradzicie, ale my bez Was na pewno nie! Bądźcie z nami nadal!
Ale news na koniec roku‼️‼️‼️Objąłem stołek naczelnego Pokertexas w dniu 15 września 2015 roku. I właśnie dzisiaj…
Publiée par Jack Daniels – Poker & Media sur Dimanche 30 décembre 2018
Negreanu chyba już trochę przegina…
Pisałem kilka dni temu o tym, że Daniel Negreanu oświadczył się swojej dziewczynie, Amandzie. I to super, bo miłość to piękna sprawa i każdy powinien znaleźć swoją „drugą połówkę pomarańczy” na świecie. Jestem też wielkim wyznawcą teorii, że pokerzysta musi mieć poukładane życie prywatne, jeśli chce odnosić sukcesy w pokerze (pisałem o tym kilka lat temu tutaj).
Negreanu chyba jednak zaczyna w tych swoich zachwytach lekko przeginać. Absolutnie rozumiem fascynację swoją nową sytuacją, ale jego wpisy i wrzutki na mediach społecznościowych to zaczyna być zwyczajne kino! Pewnych rzeczy w jego wykonaniu zupełnie nie rozumiem…
Dam Wam kilka przykładów. Wczoraj, zaczyna się właśnie ogromny turniej PSPC, wpisowe 25.000$, wielkie wow, mega pula… A DNeg siada ledwo do stołu i wali w świat tweeta o… ustalaniu listy gości na wesele!
Coming up with a wedding guest list is incredibly challenging.
— Daniel Negreanu (@RealKidPoker) January 6, 2019
Nie jest to lekko dziwne? A dziś nie było lepiej, bo już zupełnie odleciał, gdy walnął wpis o przeszkadzających mu w hotelowym pokoju sprzątaczkach. Rzeczywiście, może mu nie powinny przeszkadzać, ale co chciał nam w ten sposób przekazać Daniel? Że był tak bardzo „zajęty”? No sorry, nie kumam…
In hotels why do the maids call your room when you have the Do Not Disturb sign on the door?
Like, “Hey, we saw the Do Not Disturb sign on your door so I’m calling to disturb you and ask if you want your room cleaned?”
— Daniel Negreanu (@RealKidPoker) January 7, 2019
I chyba bym tego nawet nie zauważył, gdyby nie wczorajszy, już wyraźnie niesmaczny post na Instagramie. Fajnie jest sobie wrzucić fotkę z narzeczoną z plaży na Bahamach, ale czy musi to być akurat TAKA fotka? Znalazłem gdzieś w komentarzach idealny podpis do tego zdjęcia: „waiting for the raise”. Choć moim zdaniem raise to tam już dawno poszedł przed flopem i teraz Amanda robi raczej snap call…
Życzę bardzo dobrze Danielowi, niech mu się wiedzie pokerowo i w życiu prywatnym, jest sympatycznym gościem. Ale zwyczajnie zaczyna już mocno przesadzać. Nie jest nastolatkiem, był już chyba kiedyś z dziewczyną, jest dorosłym facetem. Żeby aż tak mu odwaliło? Znacie powiedzenie „rzygać tęczą”? Tak to właśnie teraz wygląda…
Czytaliście już?
Na koniec chciałem jeszcze Wam przypomnieć o moich ostatnich artykułach na Pokertexas, które czytają się w tym roku doskonale (za co oczywiście wielkie dzięki!). Kto nie miał okazji zajrzeć, to naprawdę gorąco zapraszam! Lipy bym nie wciskał, nie?
Alfabet Jacka Danielsa
Część I
Część II
Część III
Zanim odejdę z tego świata, chciałbym…
Część I
Część II
6 rosyjskich pokerzystek, które warto obserwować na Instagramie