Na pytanie zawarte w tytule odpowiedzi udzielił niedawno prezes Kindred (Unibet) Henrik Tjarnstrom. Jego zdaniem Unia Europejska powinna wprowadzić jednolite przepisy regulujące te kwestię!
Jak stworzyć uczciwy rynek gier? Jak nim łatwiej zarządzać? Prezes Kindred (Unibet) Henrik Tjarnstrom ma idealne rozwiązanie. Kilka dni temu zaproponował stworzenie jednolitego rynku gier, nad którym pieczę sprawowałaby Unia Europejska!
Tjarnstron słowa te mówi akurat teraz nieprzypadkowo. Wspominał o tym bowiem w Brukseli podczas spotkania związanego z wyborami do Parlamentu Europejskiego zachęcając polityków do działań w tym kierunku. – W Kindred widzimy szanse jakie daje rozwój sieci oraz jeden rynek gier dla całej Europy. W takiej sytuacji każdy mieszkaniec kontynentu mógłby korzystać z takich samych usług, jak jego sąsiedzi – podkreślał i dodał, że Unia Europejska podobne przepisy wprowadzała w innych dziedzinach.
Jakie korzyści miałoby wprowadzenie jednolitego rynku hazardowego? Tjarnstrom uważa, że wprowadzenie takich przepisów i technologii może pomóc w lepszej ochronie konsumentów. Każdy mieszkaniec Europy mógłby w takiej sytuacji bezpiecznie korzystać z oferty każdego operatora.
– Jednolity rynek to sam w sobie największy sukces Unii Europejskiej. Musi jednak działać dla klientów online jeszcze lepiej. Dlatego cieszę się, że Rada Europy uznała ostatnio, że zasady związane z jednolitym rynkiem cyfrowym muszą być skuteczniejsze, lepiej egzekwowane, a bariery usunięte. Nie mogę się z tym nie zgodzić – podkreślił Szwed.
Te same zasad, ta sama ochrona
Dla pokerzystów z całej Europy (także z naszego kraju!) stworzenie jednolitego rynku gier byłoby bardzo dobrą informacją. Poker online w poprzednich latach padł ofiarą restrykcyjnych i niekorzystnych regulacji (lub w ogóle ich braku), przez co rynek podzielił się, a przecież tak potrzebna jest na nim płynność.
Tjarnstrom podkreśla, że w jego propozycji chodzi też o takim sam poziom ochrony konsumentów, a także zasady dla wszystkich produktów oferowanych przez operatorów. Skorzystać miałby każdy z mieszkańców Unii Europejskiej.
– UE oparta jest na zasadzie równości obywateli i tego, że każdy podlega tym samym standardom. Tak powinno wyglądać to we wszystkich sektorach – również grach online. Dlatego apelujemy o jednolite zasady w całej Unii Europejskiej dla naszego sektora. Niech konsument będzie najważniejszy, a wszystko oparte na najwyższych standardach w zakresie regulacji i ochrony konsumentów – bez względy na to, gdzie mieszkają – powiedział.
