
Wielu pokerzystów gra na co dzień cashówki live i online, w których zwykle stack wynosi 100 blindów lub więcej. Dlatego zapisując się później do turniejów mają problem, bo tam grają ze znacznie mniejszymi stackami. Jak grać na shorstacku? Oto kilka cennych porad.
Oczywiście mając poniżej dwudziestu blindów mogą w zasadzie wspomagać się jednymi z wielu dostępnych w sieci tabel, które podpowiadają, kiedy zagrać all-ina. Co jednak, kiedy ten stack jest nieco większy? To stack ciężki do gry, a czasem, kiedy w grze są wielkie pieniądze, będziemy średnio mieli właśnie około dwadzieścia do trzydziestu blindów. Z pomocą niech przyjdzie Wam kilka porad Carlosa Welcha zebranych przez pokerzystę w tekście dla 2+2 Magazine.
Grajcie głównie dobre karty
To dość oczywista porada. Kiedy stacki stają się małe, powinniście grać raczej lepsze karty i wyrzucić z zakresu te słabsze. Owszem, 54 suited to może być dobra ręka, aby na flopie złapać drawa, a później strita, ale macie za mało żetonów, aby wygrać cokolwiek więcej na dalszych uliczkach.
Mając z kolei rękę typu KJo na deepstacku macie beznadziejne reverse implied oddsy. Nie możecie zagrać o stacki, kiedy traficie jedną parę, bo mało kto wrzuci 100 blindów przeciwko Wam na trzech uliczkach. Zrobią tak tylko, jeżeli pokonują Waszą rękę. Tymczasem to nie problem na shorcie. Gdy z KJo traficie parę, spokojnie wrzucicie tam 25 blindów, ale z 54s tego nie zrobicie.
Używajcie większego sizingu otwarcia
Większość graczy zaleca mniejsza otwarcia w momencie, gdy stack jest niższy. To ograniczy straty w żetonach, kiedy rywal odpowie 3-betem przed flopem albo spasować będziecie musieli na check-raise po flopie. To oczywiście prawda, ale weźmy też pod uwagę, że większe otwarcia są mniej narażone na 3-bety lub w ogóle nie dochodzą do flopa. Mając 25 blindów każde rozdanie wygrane przed flopem (blindy i ante) powiększa Waszego stacka o 10%. Jeżeli większym sizingiem otwarcia (niż 2x zagrywanym np. z KJo) powstrzymacie też 3-beta od A2 suited albo obronę BB przez rękę typu T6s to dodatkowe fold equity, jakie zyskujecie inwestując 1 blinda więcej, to po prostu świetna cena takiego większego otwarcia.
C-betujcie z bardziej spolaryzowanym zakresem
Gdy otwieracie z wczesnej pozycji, a sprawdza Was big blind, macie ogromną przewagę zakresu. Z tego powodu opłacalny jest c-bet z całym Waszym zakresem. Nie o to jednak chodzi, kiedy efektywny stack jest mały. Jest bowiem wiele dobrych, ale marginalnych rąk, które nie wytrzymują tutaj starcia z check-raise all-inem. To nie problem, gdy macie 100 blindów, ale gdy przed Wami jest 25 blindów, to już ciężki orzech do zgryzienia. Dlatego Wasz zakres c-betowania w tym momencie powinien uwzględniać ręce, takie jak: top para z top kickerem i combo drawy, z którymi sprawdzacie all-iny, ale także bottom pary i gutshoty, które pasujecie, gdy rywal postawi Was na all-inie.
Marginalne ręce typu drugie pary i open ended drawy do strita powinny być przeczekane na flopie i często sprawdzane na turnie, aby na showdownie zrealizować ich equity. Zawsze macie też możliwość betowania rivera jako blefu, jeżeli uważacie, że nie wygranie na showdownie. Jest też opcja betowania dla value, kiedy martwicie się mniej o check-raise'a.
Zagrywajcie all-iny z małymi parami
Jeżeli na późnej pozycji macie małe pary typu 22 do 77 to prawdopodobnie jest to najlepsza ręka. Nie chcecie jednak ich podbijać i grać na flopie albo sprawdzać z nimi 3-beta all-in, kiedy rywal ma 98s. Dlatego powinniście rozważyć zagranie z nimi open shove'a lub też 3-beta all-in, gdy macie od 25 do 30 blindów. Takie ręce tracą sporo value na flopie. Gdy są z przodu rzadko utrzymują się na prowadzeniu do rivera. Nie są też kandydatami do blefowania, bo mają tylko dwa outy. Ręce takie jak 22 i 33 sprawdzają się dobrze jako all-iny preflop, bo często rywale spasują przeciwko takiemu zagraniu ręce, które je dominują – przykładowo 44 i 55, ale mają ciągle dobre equity w starciu z callującymi rękami, jak AK i AQ.
Wykorzystujcie zakresy callowania na pozycji
Gdy otwieracie na środkowej pozycji ze stackiem 25 blindów i sprawdza Was gracz, który ma pozycję, często będziecie rywalizowali z ręką typu broadway. W tym momencie możecie bardziej efektywnie wykorzystać blefy i value bety. Ręka taka jak KQ na stole z Q high to monster, bo w tej sytuacji zakres rywala to wiele QJ i QT. Z kolei AQ często 3-betuje przed flopem. Na stole 8 high możecie często barrelować jako blefy, bo rywal nie będzie tam miał często K8 i 99 lub lepszych w zakresie flattowania, a pary niższe niż 88 będą jednak miały problem ze sprawdzaniem na dalszych uliczkach.
Rozważcie wykorzystanie strategii limpowania
Ucząc się strategii pokera dowiadujemy się, ze open limpowanie to raczej kiepski pomysł. To zwykle prawda, ale gdy stacki są mniejsze, możemy tak niekiedy zrobić. Mając 25 blindów w stacku i rękę typu J9s na buttonie możemy bać się 3-beta, ale limpowanie zwiększa nasze szanse na to, że zobaczymy flopa. Oczywiście w zakresie limpowania chcecie mieć też czasem mocne ręce. To w odpowiednim momencie może być zagranie, które da się wykorzystać w sprzyjających okolicznościach. Zaznaczmy jednak, że nie jest to broń, której używać należy przeciwko wszystkim oponentom.
Często zdarza się, że całkiem solidni gracze robią błędy na shorcie. Wielu dobrych cashowców nie ma też doświadczenia w grze turniejowej. Są też gracze rekreacyjni, które za cel obierają sobie rozegranie jak największej liczby rozdań, bo chcą trafić na flopie cokolwiek, nie zważając na matematykę gry. Powyższe porady powinny przydać się wszystkim, którzy chcą uniknąć turniejowych błędów i należą do którejś z tych grup.