Google Glass – niebezpieczne dla pokera?

2

Magazyn Esquire testuje okulary Google.

Chociaż nie wiadomo dokładnie kiedy nastąpi premiera Google Glass, to od czasu do czasu serwisy testują w jaki sposób można używać okularów, często alarmując przy okazji, że nowy produkt Google może naruszać prywatność.

Kilkanaście dni temu magazyn Esquire opublikował artykuł, który świetnie obrazuje obawy komisji z Nevady. Tekst A.J. Jacoba pod wymownym tytułem Google Glass: Rzeczy, których nie powinieneś robić, pokazuje sposoby użycia urządzenia i testuje go w różnych sytuacjach, pokazując, że czasem te bywają niebezpieczne.

Jednym z takich testów jest pokera gra wraz z kolegami. Dziennikarz postanawia się więc skontaktować z kuzynem, który jest zawodowym pokerzystą mieszkającym w Vegas. Wspólnie ustalają, że kuzyn będzie mu podpowiadał podczas gry, gdyż Google Glass umożliwia przekazywaniu obrazu w formie wideo.

Pomimo problemów, plan wypala – kuzyn widzi jakie karty ma Jacob, podpowiada mu więc trzymają w rękach sporej wielkości kartkę papieru z komendami: – W kolejnej ręce pisze, zablefujmy. Zabetuj dwadzieścia dolców. Mój kumpel zrzuca. Kolejna pula! Mój kuzyn pisze: Teraz pokaż swoje karty i się zaśmiej! Za późno. Już wyrzuciłem je do innych. (…) Ogólnie, plan działa nadzwyczaj dobrze. Po dwóch godzinach, potrajam swoje pieniądze i mam 200$.

Dziennikarz dodaje, że w tym momencie postanowił opowiedzieć swoim znajomym co zrobił, po czym oddał im ich pieniądze. Przyznaje jednak, że przy pokerowej grze sprawdziły się dobrze, a swoje pokerowe doświadczenie kwituje słowami: Niebezpieczne.

Problem z Google Glass już wcześniej zauważono w Las Vegas. W czerwcu Komisja Kontroli Gier stanu Nevada wydała oświadczenie, w którym zalecała, aby zakazać używania urządzenia podczas gry: Chociaż posiadanie takich urządzeń nie jest sprzeczne z prawem, to potencjalna możliwość nielegalnego użycia w kasynie ciągle istnieje. Komisja argumentowała dalej, że gracze przy pokerowych stołach mogliby się porozumiewać z innymi, ujawniając swoje karty, co oczywiście byłoby oszustwem.

Źródło: Esquire

Poprzedni artykułMój pierwszy poważny turniej Texas Holdem.
Następny artykułPoker w czasach prohibicji. Part I. Prolog.

2 KOMENTARZE

  1. lol, ten niby profesjonalista zamiast siedziec i podpowiadac temu kmiotowi sam lepiej bedzie gral online albo na zywo wiec gówno a nie beda przekrety , juz widze jak siedzi i wszytsko dyktuje aby sie potem podzielic hajsem (ewentualnym bo transmisja przerwie i tamten sfrajerzy i pusci kase 😉

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.