Global Poker League – dla kogo dzikie karty?

0

Już pod koniec marca poznamy pełne składy drużyn Global Poker League. Kapitanowie mają jeszcze do rozdysponowania po dwie dzikie karty. Kto może trafić do poszczególnych zespołów?

Każdy z menadżerów zespołów Global Poker League ma do wykorzystania dwie dzikie karty. Co ważne, jedną z nich kapitan może przyznać samemu sobie – a w zasadzie musi to zrobić, jeśli chce zagrać w lidze, a nie tylko kierować zespołem. Dzikie karty mają być rozdysponowane do końca marca według uznania menadżerów, a wybrać mogą oni w zasadzie każdego człowieka na świecie, który wyrazi chęć gry w GPL.

Rome Emperors

Nie ma żadnego powodu, przez który Max Pescatori miałby nie przyznać dzikiej karty samemu sobie. Jeśli tak się stanie, drugą wejściówkę powinien dostać Dario Minieri lub Luca Pagano. Minieri w ciągu ostatniego roku nie miał zbyt dobrych wyników, dlatego Pagano ma tu przewagę. Innym potencjalnym kandydatem może być Jeff Lisandro, jeśli tylko Pescatori zdoła ściągnąć go z Australii.

Montreal Nationals

Marc-Andre Ladouceu zapewne przyzna dziką kartę samemu sobie, ale podywagujmy nad scenariuszem, w którym do dyspozycji ma jedno wolne miejsce więcej. Ma on spory wybór wśród kanadyjskich graczy, którzy mogliby pomóc zespołowi w zwycięstwie albo promocji. Mark Radoja, Greg Mueller, Isabelle Mercier, Matt Jarvis, Cory Carroll i Shawn Buchanan to tylko część nazwisk, a jest przecież jeszcze przede wszystkim Daniel Negreanu. Nie można zapominać też o Jennifer Tilly – aktorce i pokerzystce, która może trafić też do Los Angeles Sunset. Zaważy lokalny patriotyzm?

New York Rounders

Bryn Kenney ma już tak silny skład, że w zasadzie nie potrzebuje dzikich kart, ale wciąż ma dwie do rozdysponowania. Skoro ma już znakomitych pokerzystów, może sprawdzi, czy Jay-Z nie ma czasu na grę w karty? Jest też była gwiazda New York Yankees, Derek Jeter, albo legenda rocka, Billy Joel. Wybór jest naprawdę duży, choć nakłonienie gwiazd z pewnością nie będzie łatwe.

San Francisco Rush

To może być naprawdę dobry zespół, ale kogoś tam brakuje. Może właśnie dokładnie kogoś takiego jak Faraz Jaka – świetny pokerzysta i kapitan zespołu. Drugą dziką kartę może otrzymać na przykład Mohsin Charania, który jest świetnym graczem live i online. Gdyby Jaka chciał kogoś, kto potrafi grać w karty i jest sławny także poza pokerem, może namówić Kevina Pollaka. Zaangażowanie aktora mogłoby być dobrą propozycją.

Las Vegas Moneymakers

Jest dużą zaletą, że Chris Moneymaker ma team ze swoją nazwą. Praktycznie nikt nie wyobraża sobie, aby nie był częścią zespołu. Może zaangażować jakiegoś znajomego z Teamu Poker Stars. Dlatego może to być doświadczony Barry Greenstein lub Fatima Moreira de Melo, która pomoże zainteresować teamem widzów z Europy i Azji.

London Royals

Nikt nie twierdzi, że Liv Boeree nie wie, jak dobrze rozpromować zespół, ale jest jednak osoba w Wielkiej Brytanii, która ma ogromną wiedzę na temat promowania pokera. Najważniejsze pytanie brzmi, czy byłby skłonny przyjąć dziką kartę i pomóc. To założyciel European Poker Tour, John Duthie. Dodajmy, że przy okazji jest on całkiem niezłym graczem.

Moscow Wolverines

Skoro z wyjątkiem Dimy Urbanowicza Anatoly Filatov zdaje się tworzyć nową „żelazną kurtynę” i wybierać tylko graczy z Rosji, dlaczego ma nie robić tego do końca? Dziką kartę może dostać na przykład Anna Chapman. Pewnie zapytacie, kto to jest. Ta pokerzystka została w 2010 roku aresztowana w USA i oskarżona o bycie częścią siatki szpiegowskiej.

Została wówczas wysłana z powrotem do Rosji, zyskała uznanie w oczach Władimira Putina, a obecnie pracuje jako modelka. Chapman może wnieść do GPL akcent polityki, co upodobniłoby ligę do innych organizacji sportowych.

Los Angeles Sunset

Wspominaliśmy już, że Maria Ho może namówić Jennifer Tilly, ale także wiele innych „grubych ryb” z Hollywood – Pollaka, Bena Afflecka, Matta Damona, Mimi Rogers. Byłoby to dużą szansą dla promocji GPL. Jeśli będzie to zawodowy pokerzysta, dobrym wyborem może być Alex Outhred – wybitny coach i gracz, który współpracował z WPT, ale w turniejach na żywo wygrał tylko pół miliona dolarów.

Berlin Bears

Po raz kolejny mamy świetny zespół, który może skorzystać z dzikiej karty dla celów marketingowych. Philipp Gruissem ma doskonałą drużynę (licząc jego samego) i może zaangażować legendę tenisa, Borisa Beckera, który byłby doskonałym ambasadorem pokera i GPL. Gruissem może również zaprosić Piusa Heinza lub Marvina Rettenmaiera, czyli znakomitych pokerzystów.

Paris Aviators

Jest tu jeden wybór, który pomógłby zażegnać spory konflikt. Fabrice Soulier może namówić Benjamina Pollaka, który w zeszłym roku pokłócił się z Alexem Dreyfusem na temat poprzednika GPL, Global Poker Masters. Byłby to znakomity sposób na zawarcie zgody, a także zyskanie przez drużynę znakomitego pokerzysty. Wcześniej Pollak nie zdecydował się na udział w drafcie, mimo że w rankingu GPI jest w pierwszej setce.

Hong Kong Stars

Jest wyjątkowo trudne do przewidzenia, co wymyśli Celina Lin w kolejnych swoich ruchach. Chce mieć jednocześnie najlepszy zespół i drużynę, z którą utożsamiać się będzie Azja. Mając to na uwadze, dobrym wyborem mogą być Kosei Ichinose lub Yaxi Zhu.

Poprzedni artykułMerit Western Festival – szybki finał Sowińskiego
Następny artykułCardplayer POY: Duże zmiany, Anthony Gregg na podium