Durrrr challenge – Mikro sesja

3

W miniony weekend Tom "durrrr" Dwan i Patrik Antonius rozegrali kolejną sesję swojego challnegu. Sesja to może zbyt duże słowo była ona bowiem wyjątkowo krótka i pewnie nawet nie warto by o niej wspominać, gdyby nie fakt, że zakończyła się całkiem sporą wygraną Dwana. 

Mini sesja potrwała zaledwie 9 minut, w tym czasie Dwan i Antonius rozegrali tylko 61 rozdań. Pomimo jednak tak niewielkiej ilości rąk Tom Dwan zdołał wygrać aż $230,710. 

Dzięki temu po rozegraniu 33,303 rozdań challengu Dwan ma już blisko 2 miliony dolarów przewagi nad Antoniusem (dokładnie jest to $1,986,418). Antonius jest więc w naprawdę trudnej sytuacji i aby wygrać challenge musi odrobić dwu milionową stratę w niecałe 17,000 rozdań. Oznacza to, że jego średni zysk z jednego rozdania do końca challengu powinien wynosić $120. Aby uświadomić sobie jak trudne to zadanie wystarczy tylko podać, że Dwan w tej chwili może pochwalić się średnim zyskiem wynoszącym około $60 na rozdanie. Wydaje się więc, że sytuacja Antoniusa jest naprawdę trudna i po rozegraniu ostatniego 50,000 rozdania będzie on musiał wypłacić $500,000, które jest stawką w pojedynku Dwan-Antonius. 

Największa pula mini sesji wyniosła ponad $180,000 i trafiła do Dwana. Przed flopem w puli było już $7,200. 

Flop – Q J K  

Dwan zagrał za $4,800 i został sprawdzony.

Turn –  7

Dwan zagrał jako pierwszy, Antonius przebił do $53,400, Dwan zagrał allin, który został sprawdzony i w puli znalazło się $184,234.

Karty Dwana – A Q T 8

Karty Antoniusa – Q 9 6 2

Dwan miał więc nutsowego strita, a Antonius draw kolorowy zarówno do pików jak i trefli. 

River to J i głównie dzięki tej puli mini sesja zakończyła się dużą wygraną Dwana.  

Poprzedni artykułNapad w Berlinie – Aresztowanie i zwolnienie
Następny artykułHigh Stakes Poker Sezon 6 – Odcinek nr 5

3 KOMENTARZE

  1. Ludzie, pisząc arty używajcie synonimów, durrr, Dwan, pokerzysta, Szwed, a nie tylko DWAN DWAN DWAN DWAN, KWA KWA KWA, jeszcze pomlaskaj w tym artykule…

  2. Wogóle nie rozumiem dlaczego niektórzy tak chętnie pchają w pulę kasę z drawami. I najczęściej z drawami do koloru a nie do strita. 😉 Poza tym uważam że NLHE bardziej pokazuje umiejętności niż PLO. Sami zresztą zobaczcie jak często decyduje komu wpadnie ten draw. To rozgrywanie niegotowych układów jest dołujące…

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.