Dlaczego slowrolling to jeden z pokerowych grzechów głównych?

0
Tony Miles WSOP slowroll
Foto: PokerNews.com

W swoim najnowszym tekście znany dziennikarz Barry Carter wyjaśnia, dlaczego slowrolle owiane są w środowisku pokerowym złą sławą i na czym konkretnie polega ich nieetyczność.

Finałowym akcentem zakończonego niedawno Main Eventu WSOP był rekordowo długi, trwający około dziesięciu godzin pojedynek heads-up. Trudno się zatem dziwić, że i rozegranie ostatniego rozdania zajęło kilka dobrych chwil. Zaraz jednak po jego zakończeniu John Cynn, nowy pokerowy mistrz świata, został oskarżony o tzw. „slowrolling”. Mówiąc inaczej – Amerykaninowi zarzucono, że decyzja o sprawdzeniu zajęła mu zdecydowanie za dużo czasu.

Zaraz po zakończeniu Main Eventu pokerowe środowisko rozpoczęło wzmożoną dyskuję poświęconą temu, czy Cynn rzeczywiście slowrollował. Jako pierwszy zarzucił mu to nie kto inny, jak Tony Miles, czyli gracz, który zakończył rywalizację w Main Evencie na drugim miejscu. Złość Milesa nie trwała jednak długo. Zaraz potem zamieścił na Twitterze przeprosiny, w których napisał, że rywal w żadnym wypadku nie slowrollował, a jego oskarżenia były bezpodstawne.

Skoro gracz, który dopiero co wygrał 5.000.000$ i nadal powinien hucznie świętować to osiągnięcie, publicznie przeprosił za swoje oskarżenia, musi to oznaczać, że slowrolling rzeczywiście postrzegany jest w pokerze jako zło wcielone – uważa Barry Carter.

Dlaczego zatem slowrolle owiane są aż tak złą sławą?

Pokerowe tortury

Slowroll to inaczej przesadnie długie zwlekanie ze sprawdzeniem, dysponując najlepszą możliwą ręką albo po prostu na tyle silną, że spokojnie można ją określić mianem nutsów. Slowroll odnosi się przede wszystkim do sytuacji, w której gracz czekający ze sprawdzeniem zagrywa jako ostatni, a jeden z jego rywali wrzucił wcześniej cały swój stack na środek stołu.

Jako że wszyscy inni gracze wykonali już swoje ruchy, a ty zamykasz akcję, nie ma sensu zwlekać z decyzją i zachowywać się zwodniczo. Poker jest grą podstępów, ale to jeden z tych przypadków, kiedy powinieneś zachowywać się w sposób przejrzysty. – Im dłużej czekasz, tym bardziej wpływasz na przeciwnika, który może pomyśleć, że posiada najlepszą rękę albo że ostatecznie spasujesz – tłumaczy Carter. – Slowrolling jest nieetyczny, ponieważ w pewien sposób torturuje gracza będącego na all-inie i daje mu fałszywą nadzieję. 

Slowroll to na tyle okrutne zagranie, że często używa się go, aby wbić szpilkę albo wyprowadzić z równowagi innego gracza siedzącego przy stole. Barry Carter twierdzi, że prawdopodobnie większość pokerzystów choć raz slowrollowała rywala, który zachowywał się wobec nich chamsko czy opryskliwie, np. na stolikowym czacie. Dziennikarz dodaje, że slowrolle są od czasu do czasu używane jako forma zabawowego przekomarzania się pomiędzy przyjaciółmi. W tego typu przypadkach trzeba się jednak upewnić, że każda ze stron akceptuje taką formę żartów. Dobrym przykładem jest poniższy filmik:

Bywają jednak sytuacje, w których takie żarty mogą wyjść spod kontroli. Tu z kolei przykładem niech będzie niegdysiejsze zachowanie Shauna Deeba. Obecny lider rankingu na Gracza Roku WSOP bawił się przy stole w slowrollowanie swoich przyjaciół, jednak rywalizujący z nim w jednym z rozdań Mike Matusow nic o tym nie wiedział:

Nie oszukujmy, kiedy nie ma takiej potrzeby

W wielu przypadkach trudno stwierdzić, czy dany gracz rzeczywiście slowrollował, czy najzwyczajniej w świecie „nitrollował”. Kiedy nitrollujesz? Ano wtedy, gdy zastanawiasz się nad callem z ręką, z którą większość graczy sprawdziłaby niemal natychmiastowo. Nie robisz tego ze złym zamiarem, po prostu obawiasz się jakiegokolwiek ryzyka. Być może właśnie dlatego John Cynn tak długo zastanawiał się nad swoją decyzją. Nie trzymał wszak nutsów – biły go AK, KQ, K5 i 55. Być może sądził, że Miles rzeczywiście może mieć jedną z tych rąk.

Osobiście nie sądzę jednak, żeby Cynn slowrollował czy nitrollował. Uczestniczył po prostu w najdłuższym stole finałowym Main Eventu w historii, a call, nad którym się zastanawiał, wart był niemal 4.000.000$. Nie ma nic złego w tym, że postanowił zastanowić się nad tą decyzją kilka chwil dłużej – mówi Carter.

Dziennikarz i współautor książki „The Mental Game of Poker” puentuje, że slowroll tylko wtedy jest slowrollem – czyli czymś bez dwóch zdań złym – kiedy świadomie zwlekasz z decyzją w celu zdenerwowania rywala. Poker to gra, w której niejako z konieczności oszukujemy się nawzajem w każdym niemal rozdaniu. Zatem w tych rzadkich momentach, kiedy wspomnianej konieczności nie ma, po prostu tego nie róbmy.

Na koniec mały akcent humorystyczny, czyli jeden z najzabawniejszych slowrolli w historii pokera:

WSOP POY – Shaun Deeb liderem przed europejską odsłoną festiwalu!

ŹRÓDŁOPokerStrategy
Poprzedni artykułPoker Central ogłasza zmiany w Poker Masters 2018
Następny artykułMistrz StarCrafta opowiada o profesjonalnej grze w pokera