Dawno i nieprawda – Lex Veldhuis analizuje stare rozdania

0
Lex Veldhuis

Ileż to razy oglądając stare zdjęcia zadawaliście sobie pytanie „ja naprawdę tak wyglądałem?”. Lex Veldhuis – jeden z najpopularniejszych pokerowych streamerów – postanowił urządzić sobie podobny seans, biorąc na warsztat rozdania z 2004 roku.

Jeśli rozważaliście rozpoczęcie kariery pokerowego streamera, to Veldhuis z pewnością jest osobą, na której warto się wzorować. Pokerzysta ten nie raz udowodnił, że obok doskonałych zdolności godnych najlepszego showmana, nie brakuje mu również pokerowej jakości.

Najnowszy materiał, który pojawił się na jego kanale na YouTube, jest kolejnym dowodem na to, że innym twórcom ciężko się z nim równać. Lex postanowił odbyć niemałą podróż do przeszłości i przeanalizował rozdania z sprzed 14 (!!!) lat. Ręce te pochodzą z gier cashowych na niskich stawkach.

Lex rozprawił się ze swoimi rozdaniami bez większych sentymentów, krytycznie wytykając błędy i formułując proste rozwiązania, które w danych sytuacjach powinny znaleźć zastosowanie. Materiał ten powinien przypaść do gustu głównie tym, którzy obserwując poczynania swoich idoli dopuszczają do siebie myśli, że najlepsi pokerzyści od zawsze posiadali tak wysokie umiejętności. Veldhuis pokazuje, że nikt nie był wolny od błędów.

„Powrót do przeszłości” w wykonaniu Lexa Veldhuisa

Przed przystąpieniem do samej analizy, Lex nakreślił nieco swoją pokerową przeszłość. Przyznał, że grał na znacznie niższych limitach niż obecnie, przy okazji stroniąc od oprogramowania wspomagającego, czego obecnie bardzo żałuje. Jednocześnie podkreślił, że tego typu zachowanie wzięło się z jego podejścia – nigdy bowiem nie przykładał największej wagi do pieniędzy, a grał głównie dla pozytywnych emocji i doświadczeń.

Już pierwsze analizowane rozdanie przyniosło pokerzyście wiele materiału do analizy. Ręka ta pochodziła z 2004 roku, kiedy to Holender grał na stawkach NL25. W oczy od razu rzuca się fantazyjny sposób rozegrania pary asów, w którego ramach znalazł się minimalny 4-bet, który – co nie było w tej sytuacji niczym dziwnym – doczekał się dwóch sprawdzeń.

Wierzcie nam, że w trakcie oglądania tego materiału wielokrotnie szeroko się uśmiechniecie. Wystarczy tylko godzinka wolnego czasu, którą naprawdę warto przeznaczyć na obejrzenie tego rozrywkowego, ale również bardzo wartościowego materiału.

Kolejna edycja Monster Series – ponad 2.700.000$ gwarantowane w turniejach z niskim wpisowym

Poprzedni artykułMonsterstack Madness – Maciej Kondraszuk już w dniu drugim
Następny artykułEPT Soczi – Matous Houzvicek w walce z Rosjanami w National Evencie