Danielle Andersen – Howard Lederer opowie o upadku Full Tilt Poker

0

Kiedy rok temu Howard Lederer pojawił się na World Series of Poker, pokerowa społeczność oszalała. Były komentarze, krytyka, ale tylko niektórzy ośmielili się porozmawiać z byłym szefem Full Tilt Poker. Jedną z tych osób była Danielle Andersen.

Pierwszy dzień Main Eventu World Series of Poker nie był wcale łatwy dla Danielle Andersen, jednej z pokerzystek poszkodowanych przez „Czarny Piątek” (bohaterki filmu „Bet, Raise, Fold„). Nie miała jednak na to wpływu sama gra, ale to, co działo się przy jej stole. Jej emocje sięgnęły zenitu.

Andersen była najpierw świadkiem gry jednego z amatorów, który usilnie chciał… odpaść z Main Eventu. Gracz ewentualnie pozbył się wszystkich żetonów, a jego miejsce zajął człowiek, który jeszcze parę lat temu rządził Full Tilt Poker – Howard Lederer. To był szokujący moment.

Danielle wspominała to w ten sposób:

Był śmiech, żarty, drinki, była koleżeńska atmosfera, a gdy przy stole usiadł Howard, rozegrał się scenariusz marzenie. Popadliśmy ze skrajności w skrajność.

Gra przy jednym stole z owianym złą sławą człowiekiem powiązanym z „Czarnym Piątkiem” (właściwie zniszczył pokera online w Stanach Zjednoczonych), przez który na jaw wyszła sytuacja finansowa Full Tilt Poker, musiała być mocnym przeżyciem dla Andersen. Nie była w tym osamotniona. Pojawienie się i obecność Lederera po długiej nieobecności właśnie na zeszłorocznym WSOP wywołało zdenerwowanie wielu osób, które dotknął pechowy piątek. Wiele z nich uważało, że Howard nie powinien pokazywać się na żadnym turnieju.

Andersen grała z Ledererem tylko dwie godziny. Przez ten czas zdążyła mu jednak powiedzieć kilka rzeczy i dała do zrozumienia, że nie jest mile widziany. Chciała powiedzieć znacznie więcej. Przyznała, że spędziła później sporo czasu rozmyślając o tym, co chciałby jeszcze powiedzieć i pytaniach, które chciała zadać. Howard Lederer siedział przecież metr od niej.

Danielle Andersen
Danielle Andersen (foto: Jayne Furman)

Ponowne spotkanie i szczera rozmowa

Kilka miesięcy temu, podczas tegorocznej edycji World Series of Poker, Andersen znowu natknęła się na Lederera. Czekała akurat na miejsce w grze cashowej w Bellagio i zauważyła, że Howard jest niedaleko i stoi przy stolikach wysokich stawek. Zdecydowała się z nim porozmawiać.

Stał w przy stołach high stakes i postanowiłam do niego podejść, powiedziałam „cześć Howard, nazywam się Danielle Andersen. Nie wiem czy mnie pamiętasz, ale graliśmy wspólnie w Main Evencie rok temu.

Ku jej zaskoczeniu, Lederer odpowiedział twierdząco – co więcej – powiedział nawet, że rozmyślał godzinami o tym, co wtedy Andersen mu powiedziała.

To było to, co Danielle chciała usłyszeć, aby dostać odpowiedzi na kolejne pytania i móc powiedzieć to, co chciała zakomunikować wcześniej. Dzięki nachodzącej rozmowie jej postrzeganie całej sytuacji miało zmienić się w stosunku do tego, co myślała rok wcześniej, kiedy Howard dosiadł się do jej stołu. Mogło to również pomóc nieco uspokoić jej sumienie.

Podczas pierwszego spotkania Andersen zapytała Lederera, czy zdaje sobie sprawę, że jego obecność odpycha i frustruje ją i jej kolegów przy stole. Skinął głową i powiedział, że to wie. Teraz stojąc z nim twarzą w twarz w kasynie Bellagio, Andersem miał dalsze pytania.

Chciałam wiedzieć, w jaki sposób pogodził ból i problemy, które sprawił widzącym go ludziom. Czemu musi wracać do pokerowej społeczności? Czemu jest to dla niego tak ważne? Czy nie może nas po prostu zostawić w spokoju?

Lederer – Nie znacie całej historii

Przez następne kilka minut pokerzystka uważnie słuchała wyjaśnień Lederera, który mówił, że rozumie to, jak czują się ludzie. Zaznaczył jednak, że w całej historii Full Tilt Poker, która opowiadana jest w społeczności brakuje jednak kilku kluczowych faktów. Sam jednak przyjął odpowiedzialność za część rzeczy, która działa się w w dniach, tygodniach i miesiącach po „Czarnym Piątku”.

Powiedział mi, „Czy mam jakąś rolę w tym, co się stało? Oczywiście. Mogłem lepiej wykonywać swoją pracę kiedy tam byłem i kiedy aktywnie angażowałem się w sprawy Full Tilt Poker, mogłem lepiej przyłożyć się do pilnowania wszystkich spraw i upewnić się, że całość działa, jak należy, a wtedy nic z tego by się nie wydarzyło”.

Howard Lederer
Howard Lederer w 2016 roku powrócił na WSOP.

Andersen zorientowała się, że to, co mówi Lederer znacznie różni się od tego, co słyszała od niego wcześniej cała pokerowa społeczność. Kiedy w 2012 roku Pokernews przeprowadziło z nim długi wywiad, Howard całkowicie uciekł od odpowiedzialności za porażkę i upadek Full Tilt Poker.

W filmie – nie oglądałam go nawet całego, bo tak zdegustowana nim byłam – wydawał się brzmieć jak nieuczciwy dupek, który nie bierze w ogóle odpowiedzialności za to, co się stało. To było bardzo nieautentyczne i wręcz obraźliwe. Moja rozmowa z nim była zupełnie inna. Czułam, że bardziej żałuje swoich decyzji i akceptował większą odpowiedzialność za tamte wydarzenia.

Chociaż Danielle była zaskoczona, że Howard opowiada jej inną historię niż kilka lat temu pokerowej społeczności, poczuła się trochę lepiej wiedząc, że biznesmen i pokerzysta nie czuł się dobrze po „Czarnym Piątku” i zaczął rozumieć, co odczuwali poszkodowani przez niego ludzie.

Byłam chyba zaskoczona, że był taki autentyczny i ta rozmową wywołała u niego podobne emocje, jak u mnie. Chyba poczułam się lepiej, bo chciałam, aby zrozumiał, jaki ból po „Czarnym Piątku” przeżywałam ja i inni ludzie.

Spokój ducha, ale społeczność czeka na odpowiedzi

Chociaż obecność Lederera przy stołach World Series of Poker spotykała się dość często z gniewem albo niezręcznym milczeniem, Danielle zapytała go, czemu nie wypowiadał się publicznie od czasu wywiadu dla Pokernews. Pokerzystka mówi, że Lederer otwarty jest teraz na przedstawienie swojej wersji i spodziewa się, że zrobi to wkrótce.

To był aspekt, którego w ogóle nie rozważałam, ponieważ postrzegałam jego obecność przy stołach jako wielkie oświadczenie w rodzaju „pieprzcie się wszyscy”, co częściowo może być zresztą prawdą. Z drugiej jednak strony, jest pewnie szansa, że ma jakieś powody, dla których tak robił – mi możliwość spotkania się z nim dwa razy dała absolutnie terapeutyczne efekty.

Danielle zdołała po rozmowie odnaleźć pewien spokój, ale dobrze zdaje sobie sprawę, że jest tylko jedną osobą pośród całej społeczności, która ma takie same pytania. Pokerzyści nie przestaną się gniewać dopóki nie otrzymają jakichś odpowiedzi.

Trudno będzie społeczności jako całej wybaczyć mu dopóki nie udzieli kolejnych odpowiedzi. Usiadł w kasynie i porozmawiał ze mną, ale nie z całą pokerową społecznością i nie winię ludzi za to, że nie chcą mu wybaczyć w tym momencie. Mogę mówić tylko za siebie.

najwyższy rakeback baner

ŹRÓDŁOPocketFives.com
Poprzedni artykułJaime Staples – bencb jest moim największym źródłem inspiracji
Następny artykułZłapani w sieci odc. 75 – Polacy walczą w Rozvadovie, Chester odpalił fanpage