Dan Blizerian: „Tom Dwan i Phil Ivey są spłukani”

4

Pokerzysta i biznesmen w wywiadzie dla CardPlayera.

Dan Blizerian nie przestaje zaskakiwać. Kilka razy pisaliśmy o jego grach na wysokie stawki i gamblerskim stylu życia, a Dan wrzucił niedawno na Twittera wpis, z którego wynika, że uczestniczył w grze z wpisowym 5 milionów dolarów. Tym razem udzielił wywiadu magazynowi CardPlayer. Opowiada w nim o swoich pokerowych początkach, grach na wysokie stawki, pokerze z celebrytami i pokerowej społeczności.

Blizerian wspomina, że w pokera zaczął grać na studiach. Jego brat ogrywał go wtedy z kasy, którą otrzymywał od wojska, a on sam grał też live i online. Doszedł wtedy do poziomu 5/10$, ale przyznaje, że był beznadziejny. Kolejna próba była już lepsza. Zaczął grać w bardziej zdyscyplinowany sposób, ale zmienił to, kiedy zobaczył u jednego z graczy notatki o sobie: – Byłem jednym z pierwszych gości, którzy grali loose-aggressive, a to styl, do którego dzisiaj wszyscy się już dostosowali – mówi Dan. Podobnie jak wielu graczy, zauważa, że kiedyś nie było możliwości korzystania np. ze stron treningowych, poziom był niższy, a więc wygrywanie było łatwiejsze.

Na pytanie dziennikarza odnośnie tego obecnie ocenia swoją grę, odpowiada, że daleko mu do najlepszych graczy, a on sam grywa tylko z biznesmenami czy celebrytami. Gry na wysokie stawki są być może najciekawszą częścią tego wywiadu. Co zrozumiałe, Blizerian nie podaje zbyt wielu szczegółów. Informowaliśmy, że na Twitterze Blizerian chwalił się wygraniem 10 milionów. Pokerzysta mówi, że grał na stawkach 5/10 tysięcy dolarów, a najwyższe stawki na jakich zasiadał to 10/25 tysięcy dolarów. Mówi też o dość specyficznym rywalu, który obstawiał przy stole… samochody i samoloty. – Grałem raz przeciwko jednemu gościowi, który nie chciał obstawiać niczego innego niż samochody i samoloty (…) Mercedes to było 100 tysięcy dolarów, Ferrarri 300 tysięcy, a Bugatti milion dolarów. Dodaje, że cała ta sytuacja kiedy rywal mówił „stawiam Mercedesa” lub coś podobnego namieszała mu w głowie i zadziałał na niekorzyść.

Blizerian mówi, że życie profesjonalnego pokerzysty nie należy do najłatwiejszych i zaznacza, iż pokerowa społeczność jest „nieco zdegenerowaną grupą”. Jego zdaniem wielu profesjonalistów chce się koniecznie odgrywać po utracie części pieniędzy – zamiast zejść niżej, próbują odrobić to, co wcześniej stracili. Pokerzysta uważa, że zawodowi gracze powinni bardziej koncentrować się na planowaniu budżetu. Tutaj padają też słowa, które wywołały już niemałe zamieszanie w pokerowej społeczności: – Jeżeli spojrzysz na Toma Dwana, on zbankrutował; Phil Ivey właśnie teraz zbankrutował. Ci goście, którzy są naprawdę utalentowani i zarobili sporo kasy skończyli rozdając ją na lewo i prawo. Lista graczy profesjonalnych, którzy nie są spłukani wcale nie jest długa. To szalone.

Blizerian mówi, że w pokera gra wiele gwiazd sportu, filmu oraz ludzie biznesu. Oczywiście gry te nie toczą się w kasynach, są to prywatne cashe. Zaznacza jednak, że niewielu celebrytów gotowych jest wyłożyć na stół milion dolarów.

Cały wywiad (Dan opowiada także m.in. o World Series, znajomości z Jayem Farberem czy One Drop) znajduje się tutaj.

Oto zdjęcie z gry, które Dan wrzucił na Twittera kilka dni temu:

 

Po opublikowaniu wywiadu Daniel Negreanu, który gra obecnie na PCA, został w wywiadzie zapytany o to, co sądzi o słowach Blizeriana. Kid Poker odparł: – Phil Ivey to mój dobry znajomy i jestem absolutnie pewien, że nie jest spłukany, chociaż jego finansowy status nie jest czymś, o czym z nim rozmawiam. (…) Phil Ivey radzi sobie bardzo dobrze.

Źródło: CardPlayer, Bluff.

Poprzedni artykułPCA 2014 – Main Event Dzień 1B – Live stream
Następny artykułPCA Main Event Dzień 1B: Shankar Pillai z największym stackiem

4 KOMENTARZE

  1. Może w rozumieniu tego dziwkarza Bilzeriana ktoś kto ma np. 10 milionów jest spłukany 🙂

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.