Cztery kluczowe lekcje z rekordowej wygranej Douga Polka

0
doug polk

Doug Polk transmitując swoją grę podczas WCOOP pobił rekord najwyższej wygranej w turnieju streamowanym na żywo. Zajmując drugie miejsce w high rollerze z wpisowym 10.000$ zdobył 455.000$ (gracze poszli na deal, gdy zostało ich trzech). Każda ręka z tego wyczynu poddana została analizie, a oto cztery najważniejsze lekcje płynące z ich podsumowania.

1. Możesz bronić big blinda z bardzo szerokim zakresem

Możesz bronić big blinda z wieloma rękami, ponieważ ante i mniejsze preflop raisy dają ci świetne pot odds. Jedno z rozdań dobitnie pokazuje tę strategię.

Blindy wynosiły 40/80-10. Gracz z buttona otworzył za 189, a Doug Polk flatował mając 74.

Co prawda 7-4o to jedna z gorszych rąk, jakie Doug mógł dostać, pot odds sprawiły, że warto było się bronić. Potrzebował zaledwie 22% equity przeciwko zakresowi rywala, żeby call był opłacalny, plus jeszcze trochę, żeby zredukować swój brak pozycji. Obliczmy więc ile equity ma 7-4o przeciwko przybliżonemu zakresowi otwierania buttona:

tabelka

7-4o ma 36,14% equity – o wiele więcej niż 22%, które było potrzebne. Fold tej ręki preflop byłby jak celowe zostawianie pieniędzy na stole. Fakt, że call z taką ręką może sprawić, że na flopie czekają cię trudne decyzje do podjęcia, ale taka już natura gry na big blindzie w turniejach.

Jeżeli jednak nie czujesz się wystarczająco pewnie, żeby rozgrywać po flopie ręce w stylu 7-4o, śmiało folduj je. Ale miej w głowie tę symulację equity, by wiedzieć, jak bardzo loose można grać z big blinda stojąc naprzeciwko niewielkiego otwarcia. Skoro utalentowani gracze mogą z zyskiem bronić się z 7-4o, to na pewno wy będziecie potrafili robić to z np. J-5s.

2. Donk betowanie nie zawsze jest zagraniem donka

Stara zasada głosi, że sprawdzający bez pozycji gracz nigdy nie powinien betować przed agresorem – zagranie to nosi miano donk beta. Zasada ta istnieje, ponieważ agresor zwykle ma silniejszy zakres, a donk betowanie prosto w niego tylko pogarsza i tak już nienajlepszą sytuację gracza bez pozycji.

Jednak donk bet na turnie i riverze może faworyzować zakres gracza bez pozycji. Doug Polk określa to mianem „słabego leada”, który dobrze zaprezentowany został w poniższym rozdaniu.

Gracz z buttona zdecydował się na niewielki raise a Doug sprawdził z big blinda z [10h]5. Na flopie pojawiły się J85. Doug z niską parą zagrał check-call c-beta. Na turnie 5 trafił tripsa i donk betował.

Ten turn faworyzuje nasz zakres, ponieważ mamy o wiele więcej kombinacji 5-x niż gracz na buttonie. Wielu graczy tylko czeka z całym swoim zakresem do gracza, który ma inicjatywę. Jednak takie zagranie może sprawić, że stracimy wiele na wartości.

Lead na turnie faworyzującym nasz zakres sprawia, że rywal nie może czekać, co uderzyłoby w naszą możliwość wyciągnięcia z niego wartości. Ponadto zbyt często czekając w takiej sytuacji z ręką 5-x sprawiamy, że nasz zakres czekania staje się zbyt silny, co rywal może wykorzystać również czekając.

Zaletą leada w tym miejscu jest również to, że możemy zagrać tak czasem blefując. Na tym konkretnym boardzie możemy mieć liczne kombinacje drawów do strita, z którymi możemy usprawiedliwić lead w postaci blefu (T-9, 7-6, 9-7, 9-6, 7-4, 6-4).

3. Jak efektywnie blefować

Decyzja o tym, które ręce nadają się na value bet jest oczywista. Trudniejszy jest wybór rąk do blefu.

Oto dobre ćwiczenie, które pomoże ci bardziej efektywnie blefować: następnym razem, gdy będziesz betował dla wartości, spróbuj wyobrazić sobie z którymi rękami ze swojego zakresu powinieneś z tym samym miejscu blefować.

Doug pokazał tę metodą w rozdaniu, w którym 3-betował z buttona z KK przeciwko otwarciu z cutoffa, a następnie betował na każdej ulicy dla wartości na boardzie QJ343. Takie rozegranie króli jest tu oczywiste, zastanówmy się jednak jakie blefy Doug mógł rozegrać w ten sam sposób.

Najlepsze ręce do blefowania to takie, które blokują najsilniejsze możliwe ręce rywala. W tym przypadku A-2s i A-5s to świetni kandydaci, ponieważ posiadanie asa sprawia, że trudniej cutoffowi będzie mieć A-Q – silną rękę, z którą by sprawdzał.

4. Dlaczego małe 3-bety nie działają

Wielu turniejowych graczy korzysta z małych 3-betów, ale nie podążaj tą drogą. Doug wyjaśnia to w analizie następującego rozdania:

Blindy wynoszą 600/1.200-180. Doug podbija z UTG+1 do 2.508 mając K[10c]. Wszyscy do small blinda pasują, a ten 3-betuje do 7.460.

Ten niewielki 3-bet jest nieefektywny z dwóch podstawowych powodów:

  • Małe 3-bety dają pierwotnemu agresorowi znakomite pot odds, żeby sprawdzić. W tym przypadku potrzebujemy tylko 28% equity przeciwko zakresowi small blinda, by sprawdzić z zyskiem, ryzykując 4.952, żeby wygrać 17.560. Dodając do tego fakt, że będziemy mieli pozycję na flopie, możemy łatwo sprawdzić.
  • Małe 3-bety zabierają pieniądze twoim premium hands. Duży 3-bet buduje duża pulę, pozwalając tym samym zdobyć więcej pieniędzy, gdy masz karty premium.

Warto zauważyć jednak, że mniejsze 3-bety mają sens, gdy masz mniejszy stack (17-25BB), ponieważ pierwszy podbijający może nie chcieć sprawdzać, gdy jego potencjalna wygrana nie będzie tak okazała.

Podsumowanie

Oto krótkie podsumowanie czterech punktów, które zostały wyżej omówione:

  • Możesz bronić big blinda w turniejach z bardzo szerokim zakresem, ponieważ ante i mniejsze podbicia sprawiają, że dostajesz znakomite pot odds;
  • Donk betowanie może być dobre na turnach i riverach faworyzujących twój zakres;
  • Uważnie wybieraj ręce do blefowania, bazując na ich equity i możliwościach blokowania;
  • Nie używaj małych 3-betów o ile twój stack nie spadnie poniżej 25BB.

ŹRÓDŁOPokerNews
Poprzedni artykułChris Moorman – Moim celem jest Triple Crown live
Następny artykułIkony pokera – Mike Matusow