Bracia Mizrachi w $50k Poker Players Championship

1

Ten jeden z najbardziej elitarnych eventów na świecie wygląda w tym roku jak rodzinny zjazd Mizrachich.

Podczas gdy Michael „The Grinder” Mizrachi ponownie jest o krok od bransoletki, jego brat Robert wykonał kolejny deep run odpadając na czternastym miejscu, otrzymując jednocześnie 75.000$.

Jak wyjaśnia The Grinder, ten turniej jest zazwyczaj jedynym w ciągu całego roku z tak wysokim wpisowym, w jakim bierze udział – „To Poker Players Championship, więc muszę bronić swoich obu tytułów”.

Na sześć turniejów w jakich grał, Michael wygrał dwa. Pierwszy raz udało mu się to w 2010 roku, kiedy jego wygrana była warta 1.5 miliona dolarów. Drugą bransoletkę i 1.4 miliona zdobył w 2012 roku.

Jak sam mówi: „Takie doświadczenie jest bezcenne. Wiem jak to jest, gram co roku. Pięć dni grindu we wszystkie odmiany pokera. Razem z bratem uczyliśmy się od siebie nawzajem. Dzięki Rob”.

Robert przed dwoma laty podobnie jak teraz ukończył ten turniej na 14 miejscu, natomiast w 2012 roku siedział na stole finałowym ze swoim bratem. Odpadł na piątym miejscu za co otrzymał prawie 350 tysięcy dolarów.

Robert już w tym roku wygrał jedną bransoletkę World Series of Poker, ale jak twierdzi Michael, nie konkurują ze sobą, nie ścigają na sukcesy. Obaj podkreślają, że nie omawiają strategii jak trafiają na jeden stół – idą na żywioł. Nie rozmawiają nawet o swoich rękach.

$50k Poker Players Championship na zawsze będzie specjalnym miejscem w sercu Michaela. Na początku 2010 roku, w czacie szczytu recesji w USA, rząd wyznaczył zastaw na jego nieruchomościach w wysokości 339.000$ (włącznie z mieszkaniem, które miał we współwłasności z Robertem).

Kiedy sytuacja wydawała się naprawdę ciężka, The Grinder wygrał $50k Poker Players Championship, a następnie osiągnął jeszcze trzy stoły finałowe WSOP, wliczając w to Main Event.

Był to jeden z najbardziej imponujących występów w historii WSOP, okraszony dodatkowo emocjami poza-pokerowymi. W tym roku w grze została jeszcze szóstka zawodników. Czy Michaelowi uda się wygrać jeszcze raz?

Poprzedni artykułPięć sposobów na złapanie tiltu przy stole
Następny artykułRząd nie chce grać o dużą stawkę – felieton o ustawie hazardowej

1 KOMENTARZ

  1. „Na początku 2010 roku, w czacie szczytu recesji w USA, rząd wyznaczył zastaw na jego nieruchomościach w wysokości 339.000$”

    Po co ta ściema o recesji ?:D po prostu na downswingu był albo hazardził (nie patrzył na bankroll) i popłynął w długi – nie on pierwszy i nie ostatni.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.