Andre Akkari – Nie wydaje mi się, aby podejście PokerStars było dobre

0
Andre Akkari

Ambasador PokerStars i jeden z bardziej rozpoznawalnych pokerzystów pochodzących z Ameryki Południowej – Andre Akkari – opowiedział w ostatnim wywiadzie m.in. o swojej roli na scenie brazylijskiego pokera i opuszczeniu Teamu Pro przez Felipe Ramosa.

Na początku rozmowy z Lee Davym Brazylijczyk musiał zmierzyć się z pytaniem o sławę. Zawodnik, który z powodzeniem szerzy zainteresowanie pokerem w swoich rodzinnych okolicach, z pewnością musi być przyzwyczajony do tego typu określeń.

– Nie uważam siebie za sławną osobę. Dla mnie osobiście nie jest to ważne. To, co jest ważne, to mieć dobre życie z przyjaciółmi i rodziną. Jeśli jednak dzięki sławie mogę zrobić więcej dobrych rzeczy dla innych, wtedy w porządku. 

Gdy byłem młodszy, szalałem na punkcie piłki nożnej. Każdy profesjonalny piłkarz w Brazylii jest sławny, jednak ja nie goniłem za sławą. Chciałem błyszczeć w sporcie i poker dał mi możliwość, by kręcić się w okolicach rywalizacji, sportu i adrenaliny. Brazylię opanowała pokerowa gorączka. Każdy, kto się nim zajmuje, otrzymuje więcej zainteresowania. To nie był mój plan, jednak w momencie, w którym pokera w Brazylii uznano za sport – stało się. 

Skoro dobrnęliśmy do wątku brazylijskich pokerzystów, nie mogło zabraknąć pytania o Felipe Ramosa, który niedawno pożegnał się z Team Pro PokerStars.

– W pewnym momencie PokerStars zaczęło rozglądać się za pokerzystami, którzy wygrywają turnieje. Nie wydaje mi się, aby to było dobre podejście. Wygrywanie turniejów w pełnieniu funkcji ambasadora może być pomocne, jednak trzeba dać z siebie dużo więcej. Trzeba promować grę, sprowadzać nowych graczy i robić to dzień po dniu. To jest coś, co ja robię od 11 lat. Ludzie widzą, że nie jestem sztuczny, nie jestem marketingowcem – ja kocham tę grę. 

Dekadę temu poker w Brazylii nie miał dobrego wizerunku. Wszystkie poker roomy – nie tylko Poker Stars – wprowadziły lepszego ducha i ja starałem się robić to samo. Próbowałem być miłym gościem i pokazać zwykłym ludziom, że branża pokera jest branżą profesjonalną.  

Andre Akkari oprócz pokera – o czym nie wszyscy wiedzą – podobnie jak wielu profesjonalnych pokerzystów przejawia spore zainteresowanie e-sportem.

– Wszedłem w świat e-sportu dwa lata temu i oszalałem na jego punkcie. Jestem szalony na punkcie gier. Teraz próbuję zrobić z e-sportem w Brazylii to, co udało się z pokerem. Wraz z moją partnerką zainwestowaliśmy w team League of Legends (LOL) o nazwie CNB. Trzy miesiące później zainwestowaliśmy również w team CS: GO zwany FURIA.

Andre Akkari – Musieliśmy przyciągnąć uwagę wielkich piłkarzy

O ile e-sport przyciąga sponsorów jak magnes, o tyle pokerzystom ciężko nawiązywać relacje sponsorskie z innymi podmiotami, niż poker roomy. Andre Akkari zdołał poradzić sobie również i z tym, podpisując umowę z Pumą. Jak do tego doszło?

– W przeszłości dużym firmom jawił się negatywny wizerunek pokera, a działo się tak przez brak informacji. To, co ja robię w Brazylii, to szerzenie wiedzy. Gdybyśmy robili to inaczej, nie moglibyśmy grać w naszym kraju w pokera. Nie mamy kasyn – musimy więc walczyć o pokera.

Szerzyliśmy cenne informacje i dotarliśmy do wszystkich powiązanych osób – piłkarzy, celebrytów. Gdy ludzie kontaktują cię z markami typu Puma, Nike czy Red Bull, te automatycznie chcą wiedzieć więcej. Weźmy na przykład CEO Red Bulla w Brazylii – wiedział więcej o pokerze, niż jego odpowiednicy z Anglii czy Niemiec. 

Brazylia jest jednym wielkim krajem sportu. 80/90% fanów sportu w naszym kraju kocha piłkę nożną. Tak więc odkąd 220 milionów fanów Ronaldo i Neymara słyszy od nich, że poker jest świetny – wierzą w to. Musieliśmy jedynie znaleźć sposób, aby dać im szansę na pokochanie gry. Weźmy na przykład Ronaldo – ciężko było mu przestać grać w piłkę. Zaliczył spadek adrenaliny, który ponownie dostarczył mu poker. Jego wejście w świat pokera pomogło we wszystkim, wliczając w to uwagę wielkich marek.

The Big Game w Rozvadovie – 36-godzinna cashówka wielkich pokerzystów!

ŹRÓDŁOCalvinAyre
Poprzedni artykułThe Big Game w Rozvadovie – 36-godzinna cashówka wielkich pokerzystów!
Następny artykułLex Veldhuis – Na kilku kanałach dostałem bana za trollowanie