JackDaniels Poker Cup II 2009 – relacja

30

Raptem tydzień wcześniej w warszawskim kasynie Olympic odbyła się niezwykła jak na

polskie warunki impreza pokerowa jaką był pierwszy turniej z cyklu Unibet Series of Poker,

a już w ostatni weekend miejsce to gościło ponownie wielu pokerzystów z całej Polski.

Powodem tego był rozgrywany po raz drugi Jack Daniels Poker Cup, czyli turniej z okazji

moich kolejnych (nie pytajcie których) urodzin.

Na starcie stanęło 124 graczy z Warszawy i innych okolic Polski, w tym bardzo liczna (aż

14 osób!) grupa z Lublina. Wpisowe w wysokości 550 zł oraz nagrody dodane przez hojnych

sponsorów ? firmę Unibet i WiśniewskiPoker ? znamionowały jedno ? będzie o co grać!!

I rzeczywiście, w związku ze sporą frekwencją utworzyła się dobra pula nagród i za pierwsze

miejsce w turnieju zwycięzca miał otrzymać kwotę 18.000 zł oraz pakiet na Unibet Open w

Budapeszcie. Każdy chciał więc wypaść jak najlepiej. 10.000 żetonów na start i 45-minutowe

poziomy blindów dawały szansę na dużą ilość spokojnej gry.

Atmosfera była doskonała

Pierwsza tura dla wielu ? w tym dla mnie ? przypominała trochę drogę przez mękę. Kto z

nas wstaje bowiem o tak wczesnej godzinie? Widać więc było podkrążone z niewyspania

oczy, filiżanki z kawą i napoje energetyczne w użyciu. Jednak sama gra szybko nabrała

rumieńców i gracze zapomnieli o patrzeniu ze wstrętem na zegarki zajmując się grą. Osiem

leveli przebrnęło zaledwie 15 z 48 startujących rano zawodników. Odpadłem również i ja,

kiedy Loczka ósemki pokonały moją parę waletów łapiąc seta na turnie. Loczek za wygranie

tego rozdania zdobył pierwszą przyznaną w turnieju nagrodę, czyli Playstation3 jako bounty

za moją głowę. Później miało się okazać, że nie ostatnią, bowiem Witek po pierwszej rundzie

był absolutnie zdecydowanym chip liderem mając stack w wysokości 120.000 żetonów!!

Drugi w stacku Kuba miał ?zaledwie? 62.000? Do drugiego dnia przeszedł również obecny

na turnieju Michał Wiśniewski mając około 12.000. Jego żona Ania poległa w bojach trochę

wcześniej, kiedy ze swoimi damami trafiła na asy u przeciwnika.

Wiśnia relaksuje się

W drugiej rundzie wystąpiło 76 graczy. Była to pewna niespodzianka in minus, bowiem

zapisanych chętnych było na tą godzinę o wiele więcej osób. Ale nikt się jakoś nieobecnymi

nie przejmował, bo ważne było, żeby zabierać żetony tym co są i grają. Na starcie pojawili

się gracze, natomiast nieopodal baru zaczęły swoją pracę hostessy Jacka Danielsa, które ten

cudowny trunek roznosiły wśród graczy z anielskimi uśmiechami na twarzach. Niektórzy

gracze chyba się trochę zdekoncentrowali obserwując te młode damy, bo radośnie odpadali

woląc zamawianie kolejnych drinków od ogłaszania następnych all inów. W związku z tym

z drugiej rundy do gier niedzielnych zakwalifikowało się jedynie 26 pokerzystów.

Górny, Kirek i Coher

W niedzielę od 14 ruszyła decydująca batalia o nagrody i spore pieniądze. 41 graczy miało

na to szansę na starcie, ale duża grupa short stacków odpadła dość szybko i na placu boju

wkrótce zostało około 25 graczy, którzy jednak bardzo długo walczyli między sobą o miejsca

w kasie, których było 15 (pozycje 11-15 to jednak tylko zwrot wpisowego). W końcu po

walce uformował się skład stołu finałowego. Wtedy zaczęła się prawdziwa rywalizacja o

wygraną. Gracze prezentowali naprawdę bardzo dobrą grę i podobnie jak podczas USOP tak

i teraz o wygranie choćby rozdania nie było łatwo. Kiedy odpadło siedmiu graczy przy stole

została trójka: Witek Homka ? ?Loczek?, Adam Pawłowski ? ?PlusEV? oraz Jan Materzyński

? ?Stasio?. Loczek, który przez cały turniej przejawiał wielką aktywność podczas gry odpadł

jako pierwszy. Niestety, rozdanie w decydujących momentach gry wielkiego stacka zemściło

się na nim w samej końcówce turnieju. Na pocieszenie zabrał ze sobą do domu 40-calowy

telewizor, którym skompletował zestaw do wygranego wcześniej Playstation3. Stasio, który

przez cały czas siedział przy stole finałowym spokojnie i cicho, nagle w końcówce rozpoczął

prawdziwy szturm na żetony i tym sposobem wszedł do HU, w którym przyszło mu się

zmierzyć z Adamem z Olsztyna. PlusEV, chyba trochę speszony stawką i rangą pojedynku

powoli zaczął oddawać pole i kolejne żetony niezłomnie walczącemu Stasiowi i gdy

zapowiadało się na rychłą wygraną doświadczonego gracza z Warszawy doszło do rozdania,

w którym Stasio stracił większość swoich żetonów. Adam złapał bowiem ze swoim Q4 dwie

pary, a Stasio miał Q7 i na turnie doszło do all inów. Potem już tylko gracz z Olsztyna

dokończył dzieła i został zwycięzcą drugiego Jack Daniels Poker Cup! Gratulacje dla całej

trójki!! Stasio oprócz nagrody pieniężnej wygrał wycieczkę na mecz Liverpool ? Aston Villa,

a PlusEV występ w budapeszteńskim Unibet Open.

Wiśnia, Lesio, Stasio i Matej

Na koniec chciałbym złożyć wielkie podziękowania dla współpracujących ze mną przy całej

organizacji turnieju firm i osób ? Chrisowi Żychowiczowi i Kasi Ludek oraz całej obsłudze

kasyna Olympic, Kasi Davies i Leszkowi Habie z Unibetu, Michałowi i Ani Wiśniewskim

oraz firmie Brown Forman reprezentowanej na turnieju przez pana Dariusza Cicińskiego.

Wszystkim Wam składam moje wielkie podziękowania!! Dziękuję oczywiście również wszystkim graczom, którzy licznie stawili się na moim turnieju, jak również tym, którzy

przynieśli mi świetne prezenty!

Do zobaczenia za rok na Jack Daniels Poker Cup III !!!

Poprzedni artykułPorsche dla nowozelandzkiego tenisisty stołowego
Następny artykułScotty Nguyen

30 KOMENTARZE

  1. chyba na stole tą karetę bo w takim wieku to byś mógł z nimi chyba rozmawiać jedynie 😉

    aa turniej widać że udany oby więcej takich imprez

    pozdrawiam

  2. Pewna dziennikarka nie znająca się na pokerze postanowiła przeprowadzić z Jackiem Danielsem wywiad: – Czy to prawda, że woli Pan 2 damy karciane, od tych prawdziwych , atrakcyjnych kobiet? (patrz zdjęcie) – To zależy od pozycji – odpowiedział JD :-)))P.S. Kto wie kto był prawdziwym bohaterem tej anegdotki ? Sorry JD ,ale przypuszczałem, że Ty byś podobnie odpowiedział ;-))))

  3. DO tej najbardziej po prawej w pierwszym zdjeciu co Jack stoi z dwiema mam nr ;p bo to moja kolezanka z bylego liceum 😀

  4. DO tej najbardziej po prawej w pierwszym zdjeciu co Jack stoi z dwiema mam nr ;p bo to moja kolezanka z liceum 😀

  5. Wersja Mateja: “za jeden z sukcesów uważam (oprócz scashowania oczywiście), że ową ślicznotkę przekonałem podczas rozmowy, iż poker to nie ?gra szczęścia? o tak naprawdę wartości oczekiwanej ujemnej ? jak ruletka, tylko gra umiejętności! ;] przyznam nieskromnie, że była w szoku :D”wersja ślicznotki “o czym on do mnie mówił? co to są oddsy? co to jest gutshot?”Szkoda że tak mało zdjęć i jeszcze większa że mnie nie było. No i oczywiście gratulacje dla Witka!

  6. Panowie, panowie!! To jest relacja z turnieju pokerowego, a nie z przyjęcia kawalerskiego! 🙂 Ochłońcie!

  7. ech, naiwniaczki, to są córki Rafała, przecież to już starszy pan jest – za grzyba nie da wam do nich numerów, hehe

  8. za swoją porażkę natomiast to, że zapomniałem poprosić o numer telefonu.. 🙁 , lub choćby kod pocztowy ;]

  9. za jeden z sukcesów uważam (oprócz scashowania oczywiście), że ową ślicznotkę przekonałem podczas rozmowy, iż poker to nie “gra szczęścia” o tak naprawdę wartości oczekiwanej ujemnej – jak ruletka, tylko gra umiejętności! ;] przyznam nieskromnie, że była w szoku 😀

  10. No jasne… Jeszcze za swatkę będę robił?? Nawet jak mam to nie dam! 🙂 Buahahahaha!! 🙂

  11. JD masz jakiś kontakt z tą ślicznotka co stoi po Twojej lewej stronie ? lub chociaż lepsza fotkę 🙂

  12. Odwazny jestes AArtino 🙂 Mysle ze chyba za duzo wymagasz. To Ty na turniej bedziesz musial przyjechac do domu pogodnej jesieni 😉

  13. Świetny turniej i impreza. Nawet w sesji porannej nie zabrakło niczego. JD ma w sobie coś takiego, że po wypiciu kilku szklaneczek włącza się LAG co mi na dobre niestety nie wyszło ;-D. Mam nadzieję, że JD Cup III wypadnie równie udanie jak druga zakończona już edycja.Swoją drogą za rok Rafał to chyba przyjedziesz na turniej już z domu pogodnej jesieni hehehehe :))

  14. najlepszego z okazji urodzin JD!! szkoda,ze mnie nie bylo, bo z Twojej relacji wynika ze ominela mnie super impreza.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.