Zabawa z multi-entry

5

Dawno nic nie pisałem, a powód tego był bardzo prosty. Nic specjalnie ciekawego w moim pokerowym życiu się nie wydarzyło. Jeśli chodzi o mój pokerowy harmonogram to od wielu miesięcy nic się w nim nie zmienia, mam swój stały zestaw turniejów z niskim wpisowym na PokerStars i kilka razy w tygodniu gram kolejne sesje. Raz idzie lepiej, raz gorzej, ale ogólnie nie narzekam. Ostatnie dwa dni to dwa dość bolesne rozdania w zaawansowanych fazach turniejow i deep runów nie udało się zamienić na wymierne korzyści. Najpierw turek NL Holdem za $10 i na 30-kilku big blindach, gdy w grze było 20-kilku graczy all-inuje się z AK na AQ rywala. Niestety już na flopie Q i koniec gry. Dzień później moja ulubiona Omaha Hi/Lo, tym razem $5 rebuy. Krótkie stoliki, 11 graczy tuż przed FT i na flopie A J 8 mam A T 9 2 . W tym momencie jestem chipliderem i lecą all-iny z rywalem, który ma gołe A-J. Na turn spada jeszcze 5 , ale river w żaden sposób nie poprawia mojego układu i znowu wyjebka w ważnym momencie. Co prawda kilka żetonów zostało, ale na FT wszedłem z 6 big blindami i zaraz odpadłem.

Jednak nie o swoich bad beatach czy pechowych rozdaniach chciałem napisać. Jak już kiedyś pisałem i mówiłem w podcastach bardzo mocno przyzwyczajony jestem do najlepszego w mojej opinii softu PokerStarsa. Dlatego też w ogóle nie gram nigdzie indziej.

Trwają teraz te MTOPS-y na Full Tilcie, a że wczoraj w czasie dnia był fajny turek $3 Rebuy Omaha Pot Limit to postanowiłem sobie go zagrać i po raz pierwszy od nie wiem kiedy zagrałem gdzieś poza PokerStarsem. I muszę przyznać, że był to strzał w „10”. Formuła multi-entry strasznie mi przypadła do gustu. Po pierwsze nieprawdopodobnie podciąga ona pulę nagród – jak zobaczyłem turek w Omahę za $3 z gwarantowaną pulą $10,000,  rozgrywany jeszcze w środku dnia, to byłem przekonany, że będzie jakiś solidny overlay. Tymczasem okazało się, że pula wyniosła ponad $20,0000!!! Rewelacja.

W turnieju tym chciałem się po prostu pobawić więc nie rozważałem czy opłaca się brać jedno, dwa czy trzy entry tylko od razu wykorzystałem maksymalną ilość czterech wejść do turnieju. Cztery stoliki to dla mnie optymalna ilość i można było zacząć grać. Godzinne rebuye poszły nieźle – przy średnim stacku 11,000 miałem stacki 18k, 18k, 14k i 11k. Na moje nieszczęście odezwała się wtedy wróżka w postaci mojego sympatycznego brata, który stwierdził „Co miałeś wygrać to już wygrałeś, teraz tylko będziesz przegrywał all-iny”. Jak nic miał rację i kolejne stacki zaczęły mi odpadać z gry – najpierw rywal trafia gut shota, potem nadziewam się set na set, gdzieś tam nie siada mi monster draw i zostaje z jednym stackiem. Udało się z nim wejść do miejsc płatnych, ale jedyne na co było mnie stać to mało satysfakcjonujące 149 miejsce.

Teraz trochę o multi-entry. Pisałem już, że format ten strasznie nabija pulę i wydaje mi się, że to bardzo ciekawe rozwiązanie, którego powszechne wprowadzenie może okazać się korzystne dla wszystkich – gracze będą mieli większe pule nagród, gracze rekreacyjni będą mieli więcej zabawy, a pokerroomy zgarną sobie więcej rake'a.

Kolejna sprawa, którą zauważyłem to multi-entry są „anty-tiltowe”, przynajmniej w moim przypadku. Z tiltem nie mam może wielkich problemów, ale pechowe odpadnięcia z turniejów zawsze wzbudzają we mnie negatywne uczucia. Tutaj było inaczej, pierwszego stacka straciłem po tym jak rywal drawował do gut shota i w ogóle mnie to nie ruszyło. Popatrzyłem, że w tym samym turnieju mam jeszcze trzy stacki więc uznałem, że nie ma się czym przejmować.

Wydaje mi się, że multi-entry mają jeszcze jedną zaletę. Dla graczy, którzy nie są przyzwyczajeni do multi-tablingu mogą być fajnym wprowadzeniem i treningiem do gry na wielu stołach. Na każdym stole mamy ten sam poziom blindów, tą samą fazę turnieju i tą samą odmianę pokera. W ten sposób zdecydowanie łatwiej ogarniać to co dzieje się na 4 stołach niż w sytuacji, gdy mamy odpalone cztery różne turnieje, każdy w innej fazie gry, a jeszcze dodatkowo w różnych odmianach pokera.

Jak już pisałem jestem wręcz „uzależniony” od softu PokerStarsa i na FTP-a się na stałe na pewno nie przeniosę, ale jeszcze parę MTOPS-ów zagram. Spodobała mi się ta gra multi-entry i może jeszcze gdzieś coś trafię. Pierwszą szansę dam sobie dzisiaj w pięciokartową Omaszkę.

Habemus Campione

Jak już się zabrałem za napisanie bloga to muszę podzielić się moją niesamowitą radością z dziesiątego mistrzostwa polski dla mojej ukochanej Legii Warszawa. Po zeszłorocznym koszmarze teraz już niczego nie spieprzyli i już na dwie kolejki przed końcem wszystko było jasne – mistrz wrócił na swoje miejsce. Atmosfera na dwóch ostatnich meczach u siebie z Lechem i Śląśkiem była zajebista!!! Teraz pozostaje mieć nadzieje na to, że zrobimy jakieś sensowne wzmocnienia (jedno już jest – Henrik Ojamaa i pozdrowienia do Poznania :P) i damy radę powalczyć o Ligę Mistrzów.

W ogóle ligowe rozstrzygnięcia w naszej Ekstraklasie i pierwszej lidze całkowicie po mojej myśli. Nie wiem czemu, ale jakąś sympatię mam do Podbeskidzia i ucieszyło mnie, że się utrzymali, a dodatkowo strasznie nie lubiłem Bełchatowa, klubu bez atmosfery piłkarskiej więc fajnie, że to oni spadają. W I lidze na szczęście żadna Nieciecza nie namieszała i do Ekstraklasy wchodzą Zawisza Bydgoszcz i Cracovia – dwa kluby z dużych miast, z fajną atmosferą na trybunach i historią. Chyba pierwszy raz od dawna nie będzie w Ekstraklasie żadnych chwilowych wynalazków typu Wronki, Grodzisk czy też nieco sztuczny Bełchatów.

Na koniec miałem coś napisać o naszej „cudownej” reprezentacji piłkarskiej, ale jak oni mają nas kibiców w dupie to w sumie po co o nich pisać.

Na poprawę humoru świetny filmik podsumowujący naszą Ekstraklasę w nieco inny sposób. Faken świetne 🙂

 

Poprzedni artykuł„Bracelet hunting” – życie zawodowców podczas WSOP
Następny artykułMike Matusow – Jestem jednym z najlepszych graczy, biorąc pod uwagę ilość turniejów

5 KOMENTARZE

    • Chyba coś Ci się pomyliło, a skoro tak sympatyzujesz z BKS’em to powinieneś wiedzieć że nazwy klubów pisze się z dużej litery, a już zwłaszcza tych odnośnie których oczekujesz szacunku też od innych.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.