Wywiad z Lexem Veldhuisem dla PokerTexas.pl – część druga

9

Druga część wywiadu z Lexem Veldhuisem dla PokerTexas.pl

MK: Wielu graczy uważa, że holdem „umiera” ponieważ poziom umiejętności statystycznego gracza jest znacznie większy niż kiedyś. Co sądzisz o przyszłości pokera online? Czy holdem z czasem przestanie być dochodowy?

LV: To zależy. Uważam, że jeśli sytuacja pokera pozostanie taka sama jak obecnie to holdem może przestać być dochodowy ponieważ fisze powoli giną a liczba dobrych graczy stale rośnie. Moim zdaniem poker potrzebuje przypływu nowych graczy. Może się tak stać po legalizacji pokera w USA albo jakimś dużym kraju azjatyckim. Mam nadzieję, że gry cashowe pójdą w kierunku PLO ponieważ PLO jest obecnie tym czym holdem był pięć lat temu i dlatego ta odmiana jest tak atrakcyjna. Wielu regularsów nie ma zielonego pojęcia na temat dobrej gry, Możliwe, że sam jestem jednym z nich. Ludzie nie wiedzą jeszcze co jest optymalne czy nawet dobre i można samemu próbować to odkryć. Istnieje bardzo wiele różnych stylów gry. Wielu graczy osiąga dobre wyniki grając 40% rąk, inni znowu grają podobnie dochodowo z VPIP na poziomie 15%. PLO to naprawdę  świetna zabawa. Uważam, że ludzie powinni zacząć grać w nowe odmiany pokera. Holdem jest optymalny dla turniejów ale gry cashowe powinny migrować w kierunku PLO. Omaha jest również dobra dla graczy rekreacyjnych ponieważ mają oni większą szansę na wygrane. Grają oni głównie dla zabawy a bawią się tym lepiej im częściej wygrywają dlatego dłużej zostają przy stolikach PLO.

MK: Naprawdę uważasz, że omaha może stać się bardziej popularna od holdema jeśli chodzi o gry cashowe?

LV: Myślę, że w wielu przypadkach już jest. Wystarczy spojrzeć na ilość stolików PLO w lobby PokerStars. Mam oczywiście na myśli wysokie stawki. Na 1/2$ mamy ogromną ilość stolików no limit holdem i zacznie mniej stolików PLO ale jeśli spojrzysz na stawki 10/20$ czy nawet 5/10$ późno w nocy to bywa tak, że stolików omahy jest wyraźnie więcej.

MK: Pokerowa ekonomia ma się lepiej czy gorzej niż kiedyś?

LV: Gorzej, ale nie jest to wina samego pokera. Cały świat ma się ekonomicznie gorzej niż kiedyś. W czasach dobrobytu gdy ludzie zarabiają duże pieniądze sporo ze swoich dochodów inwestują oni w hobby ale jeśli twoja firma jest w kryzysie to nie zagrasz turnieju pokerowego za 5000$. Poker to jedna z pierwszych rzeczy, na których ludzie zaczynają oszczędzać. W czasach kryzysu finansowego poker obrywa bardzo mocno ponieważ dla wielu ludzi nie jest on niezbędny a profesjonaliści żyją z takich ludzi. Profesjonaliści nie zarabiają na innych profesjonalistach. Oczywiście bez graczy rekreacyjnych są do tego zmuszeni ale po pewnym czasie ci z mniejszymi umiejętnościami bankrutują i przestaje to być możliwe. Gracze rekreacyjni są niezbędni. Wydaje mi się, że gdy kryzys się skończy poker zacznie rosnąć ponieważ te dwie rzeczy są ze sobą połączone.

MK: Jakie są Twoje przemyślenia na temat nowej polityki PartyPoker która dzieli pulę graczy ze względu na poziom umiejętności.

LV: Mam ambiwalentne odczucia. Na pewno niedorzeczne jest to, że Party nie ogłosiło tej zmiany przed jej wprowadzeniem. To bardzo podejrzane i złe dla pokera. Z drugiej strony podoba mi się pomysł ochrony graczy rekreacyjnych. Nie wydaje mi się jednak by rozwiązanie zastosowane przez Party było odpowiednim tego przykładem. Odpowiadając więc na Twoje pytanie – zupełnie nie podoba mi się ta konkretna polityka ponieważ promuje ona ludzi, którzy ją eksploatują zakładając nowe konta czy też kupując konta graczy przegrywających etc. To co zrobiło PartyPoker jest złe dla pokera ale leżący u podstaw tej zmiany temat ochrony graczy rekreacyjnych jest czymś co wspieram. Wydaje mi się, że obecnie poker jest zbyt mocno nastawiony na graczy regularnych mimo że nie utrzymują oni pokerowej ekonomii przy życiu. Uważam więc, że gracze regularni powinni się bardziej dostosować do graczy rekreacyjnych. W wielu holdemowych grach pięciu regów siedzi przy stoliku na sit-oucie w oczekiwaniu na słabego gracza a gdy taki gracz się dosiądzie gra toczy się do momentu, w którym przegra on swoje pieniądze albo zaprzestanie gry. Oglądanie podobnych sytuacji sprawia, że pieką mnie oczy. Przykład Party jest więc okropny ale chciałbym widzieć więcej przykładów rozwiązań mających na celu ochronę graczy rekreacyjnych.

MK: Masz jakieś pomysły?

LV: Można testować wiele różnych rozwiązań. Powiedzmy, że stawki 10/20$ i 25/50$ byłyby dostępne tylko w formie Zoom bez żadnych zwykłych stolików. W ten sposób regularsi byliby zmuszeni grać między sobą. Bardzo trudno wymyślić sprawiedliwe rozwiązania dla pokera heads-up. Stoliki heads-up zostały zniszczone przez Poker Table Ratings. Po pewnym czasie ludzie byli tak przyzwyczajeni do table selection, że wystarczyło, iż zagrasz min raise z BU cztery razy pod rząd i przestawali z tobą grać. Trudno też o rozwiązania wystarczająco łatwe do zrozumienia dla niedzielnych graczy. Wyobraź sobie, że jesteś graczem rekreacyjnym, który chce sobie przez jeden wieczór pograć w pokera. Logujesz się do swojego softu i zastajesz tam jakąś dziwną konstrukcję według, której musisz grać co najmniej 10 rozdań przy jednym stoliku zanim go zmieniasz bo w innym wypadku tracisz jednego big blinda. To zbyt skomplikowane. Kluczowe jest znalezienie rozwiązań, które ochronią rekreacyjnego gracza i przy okazji go nie zniechęcą. Oczywiście moja wiedza na ten temat ogranicza się do tego co słyszę od PokerStars. Wiem, że pracują oni nad tym problemem. Możliwe, że zastąpią oni zwykłe stoliki heads-up stolikami Zoom z dodatkową opcją wyzwania kogoś na pojedynek na normalnych stołach. Obecnie heads-up poker jest w naprawdę złym stanie. Poza tym PokerStars w ramach polityki fair play daje ostrzeżenia graczom, którzy nieustannie korzystają z opcji sit-out. To wszystko co tak naprawdę mogą zrobić.  Nie mogą przecież im tego zabronić. To znaczy mogą ale dopiero po pewnym czasie jeśli uznają, że niszczą oni swoim zachowaniem ducha gry. Trudno o dobre rozwiązania tego problemu ale wiem, że wielu zacznie bardziej kompetentnych ode mnie w tej kwestii ludzi z PokerStars nieustannie nad tym pracuje i jestem ciekaw co uda im się wymyślić.

MK: Uważasz więc, że potrzeba czegoś wystarczająco znajomego dla rekreacyjnych graczy bo możliwe było uczestnictwo bez wcześniejszego przygotowania? Co myślisz o stolkiach anonimowych?

LV: Nie wiem czy to właściwe rozwiązanie. W pokerze istotnych jest tak wiele różnych umiejętności. Niektórzy gracze znacznie lepiej od innych zapamiętują dynamikę gry albo metagame. Anonimowe stoliki rozwiązują pewne aspekty gry niszcząc przy okazji inne.

MK: Zakładam, że słyszałeś o prop becie Daniela Negreanu i Gussa Hansena? Co o nim myślisz? Mógłbyś się z nami podzielić swoimi przewidywaniami na temat tego kto zwycięży w poszczególnych pojedynkach? (rozmowa przeprowadzona przez rozegraniem pojedynku FTP-PS)

LV: Uważam, że ten prop bet to świetna zabawa. Daniel mówił, że zawsze chciał zrobić coś razem z Full Tilt Poker a teraz z oczywistych względów jest to o wiele łatwiejsze do zorganizowania. Myślę, że to świetny pomysł zwłaszcza, że Daniel i Guss zagrali tą sławną rękę w High Stakes Poker. Poza tym obaj są szczerymi do bólu rozmownymi ludźmi. Full Tilt Poker ma szalonych graczy, Elky jest również trochę szalony ale jest jednocześnie bardzo zdyscyplinowanym grinderem, Isaac Haxton to z kolei wyważony, dobry pokerowy profesjonalista. Oglądanie poszczególnych pojedynków będzie bardzo interesujące. Ike i Isildur byli bardzo zaskoczeni, że nie grają ze sobą ale uważam, że pojedynek Elky vs. Isildur będzie bardzo ciekawy. Ike vs. durrrr będzie również bardzo interesujący bo Isaac Haxton to przedstawiciel nowej szkoły pokera heads-up a Tom Dwan to przedstawiciel starej szkoły. Wydaje mi się, że Ike zniszczy durrrra, Isildur wygra z Elkym a Daniel zgniecie Gussa bo uważam, że Guss Hansen nie jest tak dobrym graczem.

MK: A gdyby wymienić graczy w dwóch pierwszych pojedynkach?

LV: Wtedy Isildur wygrałby z Haxtonem ze względu na format sit'n'go a Elky byłby ogromnym faworytem w meczu z Tomem Dwanem. Naprawdę przytłaczającym faworytem.

MK: Dlaczego?

LV: Durrrr nie radzi sobie tak dobrze w turniejach. Jego styl gry jest zbyt agresywny. W grach cashowych deep stack zawsze możesz zrobić re-buy. Tom nie zdaje sobie sprawy z tego, że w grach cash ludzie czasami wrzucają KJ na stole J-high jeśli czują, że powinni ale w turniejach to prawie nigdy się nie zdarza więc jeśli trzymasz AJ i ktoś 4-betuje Cie w turnieju na flopie to zwykle po prostu ma rękę. Jeśli spojrzysz na sytuacje, w których durrrr jest wyrzucany z turniejów to są one bardzo thin a jak najdłuższe przetrwanie jest w turniejach super istotne i żetony są bardzo cenne. To co działa na korzyść durrrra to fakt, że w  turniejach sit'n'go agresja jest super istotna ale jeśli spojrzysz na pokerowe CV Elkyego to zaczął on od turniejów sit'n'go heads-up i zawsze radzi sobie dobrze w turniejach heads-up online dlatego nie mogę na niego nie postawić.

MK: Jakie są twoje plany na rok 2013.

LV: W zasadzie takie same jak zwykle. Po prostu chcę grać dużo online jeśli akurat nie podróżuję. Najprawdopodobniej zagram wszystkie EPT i pojadę na WSOP. Chciałbym grindować jakieś 60000 rąk PLO miesięcznie. 100000 może być nieosiągalne przy tym jak często podróżuję ale chciałbym osiągać przynajmniej 60000. Chciałbym grać turnieje live tak jak lubię co udaje mi się robić obecnie. Planuję więc robić to samo co przez ostatnie 2 lata z dodatkiem większej ilości cash games.

MK: Życzę powodzenia i bardzo dziękuję za rozmowę.

LV: Wzajemnie.

Poprzedni artykułWywiad z Lexem Veldhuisem dla PokerTexas.pl – część pierwsza
Następny artykułHeads-Up odc.2 – Pokerowy podcast PokerTexas i Wolnego Pokera

9 KOMENTARZE

  1. bardzo dobry wywiad, a Lex bardzo zyskał w moich oczach, bo wydawał mi się bardzo aroganckim gościem, a mówi bardzo sensownie i do rzeczy.

  2. Można by dyskutować czy Veldhuis ma rację pisząc: „Poker to jedna z pierwszych rzeczy, na których ludzie zaczynają oszczędzać”.

    Ja z kolei czytałem, że właśnie w czasach kryzysu jest odwrotnie: dochody branży hazardowej i alkoholowej idą w górę. Jest to zresztą całkiem zrozumiałe: w trudnej sytuacji ekonomicznej rosną emocje, ludzie podejmują irracjonalne decyzje; ryzykują, odreagowują. Pokerzyści powinni raczej zacierać ręce; to że jest coraz bardziej nieopłacalny reg:fish ratio to wynik niekorzystnych legislacji i napływ regularsów, sam kryzys gospodarczy może mieć akurat korzystny wpływ na podaż fishów.

    • zgadzam się z Tobą – 2 lata temu byłem w Grecji w kasynie w Salonikach, niby kryzys w pełni a kasynko pękało w szwach 🙂

  3. Obawiam sie, że Lexa w dzisiejszych czasach to oczy już na nl10 mogły by zaszczypać. Nie bardzo wiedziałem co sie dzieje, ale teraz to sie dość częśto zdarza na stole w godzinach przedpołudniowych… czy to jest na prawdę aż tak bardzo nie do pomyślenia, żeby zabronić huda?

    Nie trackery działają, ale huda chyba można by zablokować

    • Jestem jak najbardziej ZA! Jedyne wyjście żebyśmy sami sobie nie zadusili pokera online.

      P.S. jak najwięcej tak dobrych wywiadów.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.