Wystartował PartyPoker World Open VI

0

W Londynie rozpoczęła się szósta edycja popularnego turnieju telewizyjnego Party Poker World Open VI. Na starcie stanęło wiele gwiazd, w tym broniący tytułu mistrzowskiego z zeszłego roku Phil Laak

Wpisowe do turnieju wynosi $10,000, zagra w nim 48 pokerzystów, jak więc łatwo policzyć pula nagród wyniesie blisko pół miliona dolarów. Turniej odbywa się w ciekawiej strukturze, gracze zostali podzieleni na sześć 8-osobowych jednostolikowych turniejów. Do finału awansują zwycięzcy każdego turnieju, a gracze z miejsc drugich zmierzą się w dodatkowym turnieju o jedno miejsce w 7-osobowym finale. Zwycięzca turnieju wzbogaci się o $200,000.

Za nami już pierwszy turniej, w którym spotkała się cała plejada brytyjskich pokerzystów m.in.: Neil Channing, Sam Trickett, Marty Smyth, Ian Frazer i James Akenhead. Najlepszym w tym gronie okazał się Sam Trickett, który w heads-upie pokonał Marty Smytha i to właśnie Trickett jako pierwszy zapewnił sobie udział w finale. 

W pozostałych pojedynkach zmierzą się kolejne gwiazdy pokera:

  • Turniej 2: Brandon Cantu,

    Andrew Robl,

    James Mitchell,

    Matt Perrins,

    Josh Gould,

    Huck Seed,

    Dragan Galic,

    Felipe Ramos

  • Turniej 3: Liam Flood,

    Luke Schwartz,

    Annette Obrestad,

    David "Viffer" Peat,

    John Duthie,

    John Eames,

    Barny Boatman,

    Giovanni Safina

  • Turniej 4: Yevgeniy Timoshenko,

    Praz Bansi,

    Dixie,

    Simon Zach,

    Jake Cody,

    Fabrice Souiler,

    Tyron Krost

  • Turniej 5: Phil Laak,

    John Tabatabai,

    Toby Lewis,

    Roland De Wolfe,

    Dale Hoy,

    Heather Mercer,

    Tom Dwan,

    Jason Grey

  • Turniej 6: Juha Helppi,

    Devilfish,

    Sorel Mizzi,

    Jennifer Tilly,

    Sandra Naujoks,

    Roberto Romanello,

    Bruno Fitoussi,

    Mike Sexton

Relacja z turnieju zostanie wyemitowana w brytyjskim Channel Five z komentarzem Jesse May'a, a prezenterką, która będzie przeprowadzać wywiady z uczestnikami będzie Kara Scott.

Poprzedni artykułPotyczki w Vilamourze
Następny artykułRaport WCOOP – Dzień 3