WSOP w 2004 mógł się nie odbyć

0

Dzisiaj nikt nie jest w stanie wyobrazić sobie sytuacji, żeby coroczny World Series of Poker w Las Vegas się nie odbył. Tymczasem 10 lat temu niewiele zabrakło, aby impreza została odwołana.

W bardzo ciekawym artykule na PokerNews.com Nolan Dalla (od wielu lat związany z pokerowym biznesem, długoletni dyrektor ds. mediów WSOP) opisuje historię z 2004 roku. To wtedy WSOP po raz ostatni rozegrany został w Binion's Horseshoe, a niewiele zabrakło, aby wtedy impreza w ogóle nie doszła do skutku. Warto przy tym zaznaczyć, że Dalla pisze już o okresie pokerowego boomu, bowiem rok wcześniej w 2003 na WSOP zwyciężył Chris Moneymaker.

Na samym początku 2004 roku kasyno Binion's Horseshoe zostało zamknięte, a ponad 800 pracowników zwolniono z pracy. Legendarne kasyno, w którym od samego początku organizowano WSOP zostało zamknięte, a budynek całkowicie opustoszał strasząc tylko swoim wyglądem. Dla wszystkich zainteresowanych losem kasyna świetną informacją okazało się to, że Binion's Horseshoe zostało przejęte przez dynamicznie rozwijającą się wtedy firmę Harrah's Entertainment.

Nolan Dalla prostuje też plotkę, że głównym motywem zakupu Binion's przez Harrah's była chęć uzyskania praw do turnieju World Series of Poker. Nolan pisze, że z jego wiedzy nic takiego nie wynika i o WSOP nikt wtedy nie myślał jak o kurze znoszącej złote jajka. Zakupiono po prostu kolejne kasyno, a przy okazji nabyto prawa do WSOP.

Po sfinalizowaniu zakupu w ponowne otwarcie kasyna zaangażował się przede wszystkim dwie osoby – Howard Greenbaum oraz Tom Jenkin. Grrenbaum miał udać się do zamkniętego budynku kasyna i sprawdzić czy jest możliwe dość sprawne uruchomienia go ponownie, a także czy możliwym będzie przeprowadzenie tam turnieju z rekordową frekwencją, jakiej spodziewano się na WSOP 2004.

„Ciężko jest sobie wyobrazić w jak fatalnym stanie było wtedy Horseshoe. Zorganizowanie WSOP w normalnych warunkach to trudne przedsięwzięcie, a zrobienie tego z całkiem nowymi ludźmi w ledwo stojącym budynku wydawało się nie do zrobienia” pisze Dalla. Howard Greenbaum udał się do zamkniętego kasyna, w którym nie był od wielu lat i nie wiedział czego się spodziewać. „W najgorszych koszmarach Greenbaum nie mógł jednak spodziewać się tego co zobaczył. Nikt nie mógłby winić Harrah's gdyby zdecydowali się przełożyć lub w ogóle odwołać WSOP 2004” pisze Dalla.

Podjęto jednak decyzję, żeby spróbować dokonać niemożliwego – Howard Greenbaum oraz Wade Faul stali się odpowiedzialnymi za doprowadzenie do tego, aby WSOP 2004 się odbył. „Jedyne co musieli zrobić to trochę magicznych sztuczek. Budynek, który był o krok od wyburzenia trzeba było zamienić w ponownie działające kasyno dodaje Nolan Dalla pisząc, że do rozpoczęcia WSOP brakowało tylko sześciu tygodni.

Nolan Dalla wspomina, że w kasynie dominował wtedy brud, kurz i smród. W wyłączonych lodówkach gniło jedzenie, z sufitu zwisały kable, porozrzucane wszędzie było zniszczone automaty. „Binion's Horseshoe to była strefa śmierci” stwierdza Dalla.

Do pracy przywrócono osoby wcześniej zatrudnione w Binion's czyli m.in. samego Nolana Dallę, a także Matta Savage'a (Dyrektor WSOP), Mike O'Malleya odpowiedzialnego za administrację, Mega Patricka, który koordynował pracę dealerów oraz Michaela Soto. Zatrudniono także agencję PR, która miała zadbać o dobry wizerunek WSOP i rozpoczął się wyścig z czasem.

„W końcu wszystko się udało. Oczywiście był pewne problemy, ale z każdym dniem pracy budynek coraz bardziej zaczynał przypominać prawdziwe kasyno. Z każdym dniem nowa część kasyna była czyszczona, montowano nowe kable, wnoszono nowe stoły, zatrudniono nowe osoby. Słowo cud jest często nadużywane, ale to, że WSOP 2004 doszedł do skutku było prawdziwym cudem pisze Nolan Dalla.

WSOP w tamtym roku trwał 31 dni, a każdy jeden turniej bił rekordy frekwencji. W 2003 roku w rekordowym Main Evencie zagrało 839 zawodników, a w 2004 roku na starcie stanęło aż 2,576 pokerzystów. Zwycięzcą został Greg Raymer,  organizatorzy zrozumieli, że pomimo olbrzymiej pracy jaką wykonali w przywrócenie do życia kasyna Horseshoe to miejsce stało się już za małe na WSOP. „WSOP potrzebował czegoś nowszego i większego” pisze Dalla. Od 2005 roku już bez takich emocji WSOP rozgrywany jest w Rio Hotel & Casino.

Źródło – „The Story on How the 2004 World Series of Poker Was Almost Cancelled” – www.pokernews.com

Poprzedni artykułDaniel Negreanu zakłada się o bransoletkę WSOP
Następny artykułZnamy kolejnych uczestników Big One for One Drop