WSOP: Schwarmann na prowadzeniu, niezłe stacki Brunsona i Mersona

Wczoraj rozegrane zostały dni 2A i 2B podczas Main Eventu WSOP.

Przy stołach pojawili się gracze, którym udało się przetrwać dzień 1A (umieszczono ich w Amazon Room) oraz gracze, którzy awansowali z dnia 1B. Ci zasiedli do stołów w Pavilion Room i Brasilia Room.

Największe stacki po dniu 1A mieli Evan Panesis i Nicholas Crisp, ale z niezłymi powracali m.in. Farzad Bonyadi, Daniel Makowsky czy Jason DeWitt. W drugiej grupie graczy prowadził Clement Tripodi, a wśród czołowych stacków byli Sorel Mizzi, Anette Obrestad i Eoghan O'Dea.

Świetny początek zaliczył Doyle Brunson, który wygrał dwie ważne pule. Stack Doyle'a przekroczył 100 tysięcy, a legendarny pokerzysta zdobywał kolejne żetony. Inny z mistrzów Main Eventu, Chris Moneymaker, nie powróci już w czwartek do gry. Po pobiciu Chris postanowił sprawdzić re-raise Ivana Mamuzica za resztę żetonów, tylko po to, aby ze swoim asem-waletem zobaczyć u rywala asy.

Początek gry układał się graczom takim jak Sergio Casteluccio, Nick Schwarmann i Daniel Cates. Każdy z nich przekroczył 200 tysięcy. Kolejne żetony zdobywała również Elisabeth Hille, która w poprzednim Main Evencie zajęła 11. miejsce. W jednym z rozdań na stole 9 5 4 K pula wynosiła kilkanaście tysięcy, a Norweżka postanowiła uderzyć za 10 500 – rywal zagrał all-ina za 35 tysięcy. Hille szybko sprawdziła i pokazał 9 9 mając już wygraną w kieszeni, gdy rywal odsłonił K 10.

Tuż przed przerwą podwoił się Doyle Brunson. Po akcji preflop i przebiciach rywal postawił go na all-inie mając A K. Doyle sprawdził z asami i w połowie dnia mógł pochwalić się stackiem wynoszącym 160 tysięcy.

Po powrocie do gry na prowadzenie wyszedł Raj Vohra, który w dużym rozdaniu mając parę dziesiątek ograł dwóch rywali, ale już chwilę później znów większy stack miał Castellucio. Wkrótce swój stack powiększył również Greg Merson. Mistrz zeszłorocznego Main Eventu starł się z Wilfriedem Harigiem, czyli tym samym rywalem, którego rok temu wyrzucił z gry w Main Evencie na 15. miejscu. Wtedy Harig mając parę asów pregrał z K J Mersona, a również  tegorocznego Main Eventu nie będzie wspominał chyba zbyt dobrze. Wszystko rozpoczęło się od podbicia i sprawdzenia przez Oliviera Busqueta, po czym Harig sprawdził. Merson przebił do 7 100 i tylko Niemiec zrobił call. Na stole pojawiły się 5 9 8 . Niemiec przeczekał, a Merson zagrał za 10 700. Po parudziesięciu sekundach Harig ogłosił check-raise do 25 000. Merson szybko wszedł all-in i równie szybko został sprawdzony. Harig pokazał seta ósemek z 8 8 , a Merson 9 8. Na turnie spadła 9 i Harig był drawing dead, zostając drugi rok z rzędu wyeliminowanym przez Mersona.

Dobrą końcówką zaliczyli Doyle Brunson i Rupert Elder. Doyle w jednym z rozdań został nieźle opłacony, gdy na K J trafił strita na turnie, a rywal nie zamierzał zrzucać swojej ręki. Z kolei Elder dwa razy z asem-królem był lepszy od pary dam, co dało mu znaczny awans.

W czołówce znalazł się również Jason DeWitt, który w jednym z rozdań ograł Stevena Bucknera. Na stole leżały 9 3 9 Q 8, a Buckner zagrał za 17 500. DeWitt po dłuższym namyśle sprawdził i pokazał parę piątek, która była lepsza od A J rywala. Od tego momentu pokerzysta zdobywał kolejne żetony i na końcu wylądował w czołówce.

Liderem jest Nick Schwarmann, który jako jedyny przekroczył 400 tysięcy. Nieco mniejsze stacki mają Jason DeWitt, Aage Ravn i Sergio Castelluccio. Oto czołówka i ciekawsze stacki po dniu 2A i 2B: