W Main Evencie gracze zbliżają się do kasy – dzisiaj pęknie bubble.
Wczoraj po raz pierwszy w Main Evencie wszyscy gracze zasiedli wspólnie przy stołach. Liderem był Mark Kroon, a w czołówce mogliśmy zobaczyć takie nazwiska jak Michael Mizrachi, Jean-Robert Bellande i Bertrand Grospellier. W turnieju grali również Mikołaj Zawadzki oraz Paweł Zawadowicz.
Nie było zaskoczeniem, że na główną scenę ESPN trafił Jean-Robert Bellande. Pokerzysta nie będzie jednak zbyt miło wspominał swojej rozgrywki trzeciego dnia. Napisał na Twitterze, że najpierw podwoił jednego z rywali w starciu as-król kontra król-dziesięć, następnie z królami przegrał na asy, aby po chwili napisać, że odpadł w starciu piątki kontra as-dama. – Nie ma słów na opisanie tej agonii. Nikomu tego nie życzę – napisał na Twitterze pokerzysta.
Po pierwszym poziomie w grze pozostawało jeszcze prawie 1500 osób. Dalej nieźle radzili sobie Kroon i Figueroa, ale ogromną pulę wygrał również Tuan Le, który odebrał żetonowi Johhniemu Chanowi. Mistrz Main Eventu odpadł na drugim poziomie po starciu z Colinem Moffatem. Po akcji preflop Chan wszedł all-in z waletami, a rywal sprawdził z siódemkami. Walety prowadziły do rivera, na którym spadła siódemka.
Odpadł również Scott Seiver. Pokerzysta był w świetnej sytuacji, gdy jego all-ina sprawdził Carter Gill – pokazał asy, a rywal parę dam. Już na flopie spadła dama, jeszcze jedna na riverze, a Seiver skrócony odpadł parę minut później. Liderem w tym samym czasie został Somar Al-Darwich, który w starciu z Markiem Kroonem zaliczył ogromne podwojenie. Zawodnik z Niemiec złapał na riverze nutsa, a po przebiciach Kroon sprawdził jego all-ina za prawie 400 tysięcy.
Phil Ivey, któremu średnio powodziło się na stole telewizyjnym, zaczął po drugiej przerwie odzyskiwać żetony. Świetnie radziła sobie też Melanie Weisner, która konsekwentnie powiększała stacka, przekraczając 500 tysięcy. Na 13. poziomie do stacka w wysokości miliona żetonów zbliżył się pokerzysta z Belgii Dick van Luijk. Belg złapał kolor w ogromnej puli, wychodząc na poziom 915 tysięcy.
Bardzo dobrze gra układała się Maxowi Steinbergowi. Pokerzysta rozpoczynał dzień ze stackiem wynoszącym zaledwie 39 500, aby na trzecim poziomie gry mieć ponad 600 tysięcy! Trzynasty poziom okazał się być ostatnim dla Phil Hellmutha. Po tym jak Victor Cianelli otworzył, Hellmuth na pozycji sprawdził i obaj gracze zobaczyli na stole 6s 6d 2s. Cianelli uderzył za 10 tysięcy, Hellmuth przebil do 20 tysięcy, na co Cianelli odpowiedział all-inem. Hellmuth sprawdził za całość (56 tys.), pokazując parę dziesiątek. Nie były one jednak dobre w starciu z waletami rywala.
Van Luijk wskoczył na poziom miliona, ale już po chwili dołączył do niego inny gracz. W ogromnym starciu uczestniczyli bowiem Phil Ivey i Max Steinberg. Akcja rozpoczęła się od podbicia na UTG Iveya. Sprawdziło go trzech graczy – Olaoluwa Okelola, Max Steinberg oraz Anthony Greg. Flop to A 10 3 . Gregg przeczekał. Ivey zagrał za 16 tysięcy, ale Okelola przebił do 41 tysięcy. Steinberg sprawdził, a Gregg wyrzucił karty. Ivey po chwili zagrał all-ina za 416 tysięcy. Okelola zrzucił karty, ale Steinberg sprawdził ekspresowo pokazując 10 10. Ivey miał jeden out, gdyż odsłonił 3 3 . Turn to 5 , a river Q i Ivey odpadł z Main Eventu, przegrywając potężną pulę.
Seta dziesiątek trafił również Doyle Brunson. Po starciu z jednym z rywali Doyle sprawdził all-ina po przebiciach, aby wkrótce dodawać żetony do swojego stacka. Pod sam koniec rozgrywki wszyscy gracze znajdowali się już w Amazon Room. W grze zostaje 666 pokerzystów, co oznacza, że gra rozpocznie się właściwie na bubblu, gdyż płatne jest 648 miejsc.
Niestety z turniejem pożegnał się Paweł Zawadowicz (odpadł w starciu dziesiątki na asa-króla rywala), ale Mikołaj Zawadzki walczy dalej. Polak rozpocznie czwarty dzień ze stackiem 222 tysiące, co plasuje go aktualnie na 366. miejscu. Mikołaj zasiądzie dzisiaj do stołu m.in. z Walidem Bou Haibebem oraz Carlosem Mortensenem.
Liderem jest Maxx Coleman. Ostatecznie tylko on zakończył dzień mając ponad milion w stacku. Drugie i trzecie miejsce zajmują Joshua Prager i Max Steinberg.
Czołówka i ciekawsze stacki:
Miejsce | Imię i nazwisko | Stack |
1 | Maxx Coleman | 1 071 500 |
2 | Joshua Prager | 993 000 |
3 | Max Steinberg | 975 000 |
4 | Jonathan Lane | 958 500 |
5 | Dick van Luijk | 940 000 |
17 | Kyle Julius | 751 000 |
37 | Doyle Brunson | 626 000 |
59 | Anette Obrestad | 559 000 |
60 | Russel Thomas | 562 000 |
96 | Estelle Denis | 480 500 |
130 | Bertrand Grospellier | 444 000 |
174 | Greg Merson | 390 000 |
180 | Michael Mizrachi | 379 500 |
Tymczasem na Twitterze
Allen Cunnigham donosi o następującym telefonie:
Czyjaś rozmowa przez telefon podczas przerwy WSOP: „Rozumiem to mamo, ale miałem DWIE DAMY..”
Bohater dnia
Jest nim zdecydowanie Max Steinberg. Pokerzysta ten startował na shorcie, aby pod koniec dnia zajmować drugie miejsce: – Zaczynałem mając 39 tysięcy, teraz mam 987 tysięcy. Mogę powiedziec, że ten dzień poszedł znacznie lepiej niż przewidywałem… Jestem po prostu szczęśliwy, że miałem dzień, o którym gracze marzą i przeszedłem drogę od takiego shorta do takiego dużego stacka. Steinberg powiedział również, że nie wydaje mu się, aby Ivey mógł w rozdaniu z nim zrzucić seta trójek. Pokerzysta myślał, że jego rywal ma jakiś combo draw. Dodał, że uważa, iż Ivey zagrał to rozdanie prawidłowo.
Zdjęcie: WSOP.com
przydalby sie polok na ft me albo jakas bransoletka wsop
No i pierwszy polak historycznie skeszował ME (czy sie myle?) dziś zaleje sie w trupa z tej okazji bo mam wolne =)
Jesteś w błędzie. Jako drugi Polak skeszuje WSOP ME. Pierwszy osiągnął to w 2009r.
Mike Gracz czy cos takiego? jego bym nie liczyl to 5 woda po kisielu…. ewentualnie znajde sobie jakas nowa okazje, bo kazda jest dobra zeby sie zalać 😛
WSOP Main Event 2009
Darek „TexasPL” Paszkiewicz – 385 miejsce, wygrana $27.269
Ha, Doyle wygra main event i będzie to najfajniejsza rzecz w historii wszechświata.
Howard Lederer w top 10 main eventu
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.