WSOP Main Event dni 2A/2B: Tim Stansifer z największym stackiem

14

Patryk Ślusarek i Grzegorz Derkowski grają dalej.

Prawie 2000 uczestników Main Eventu World Series of Poker wróciło wczoraj do gry w kasynie Rio. Grupy z dnia 1A i 1B walczył w trzech oddzielnych salach. Z największym stackiem dzień zaczynał Martin Jacobson, który miał przed sobą 201 100 w żetonach. Niezłe stacki mieli również Layne Flack, Ryan Riess, Chris Moneymaker i Antonio Esfandiari. Do gry powróciła grupa Polaków, wśród których mieliśmy Patryka Ślusarka, Marcina Horeckiego i Grzegorza Derkowskiego.

Na głównej scenie ESPN znaleźli się m.in. Greg Merson oraz Chris Moneymaker. Merson zaczynał z niezłym stackiem, ale dość szybko został wyeliminowany przez jednego z rywali. Wszedł all-in z A 9, wpadając na asa-damę oponenta i chociaż na stole były dwa piki, to nie pojawił się już trzeci, który go ratował.

Nieźle radził sobie Marvin Rettenmaier. W jednym z rozdań oddał co prawda trochę żetonów rywalowi, kiedy obaj trafili sety, ale to oponent wyższego. Niestety tego dnia nie zapamięta najlepiej Mike Sexton. Pokerzysta i komentator podbił ze środkowej pozycji z królem-damą, a jeden z rywali sprawdził. Na stole dama-cztery-sześć wszystkie żetony powędrowały na środek, a Mike zobaczył, że rywal bronił ciemnej z sześć-cztery. Turn dał mu jeszcze fula, a Mike pożegnał się z Main Eventem.

W kolejnym dniu nie zobaczymy również Brandona Shacka-Harrisa i George'a Danzera, dla których WSOP układał się znakomicie. Shack-Harris prowadzi teraz w klasyfikacji Player of the Year nieznacznie wyprzedając Danzera. Panowie będą musieli poczekać kilka miesięcy na kolejne punktowe szanse, gdyż właśnie wtedy odbędzie się WSOP Asia-Pacific, gdzie rozegrane zostanie 10 eventów.

Podczas przerwy na kolację czołowe miejsca okupowali Martin Jacobson oraz Joe Kuether. Do kolejnego dnia nie przeszła Annette Obrestad. Norweska pokerzystka w ostatnim rozdaniu broniła ciemnej z 9 7. Trafiła idealnego flopa, gdyż spadły 10 8 6 . Po akcji z rywalem wszystkie żetony trafiły na środek. Przeciwnik pokazał J J. Turn to 6 , natomiast river to J. Tym samym trafił fula, eliminując Annette.

Po dniu 2AB największym stackiem może pochwalić się Tim Stansifer, który zebrał 481 500 w żetonach. Drugi jest Tom Cannulo. Kuethe i Jacobsom kończyli dzień w czołówce. Niezłe stacki mieli pod koniec Abe Mosseri, Paul Tedeschi, Antonio Esfandiari i David Paredes.

Wśród graczy w trzecim dniu zobaczymy paru mistrzów Main Eventu. Będą to m.in. Ryan Riess, Johnny Chan, Huck Seed oraz Chris Moneymaker. Ten ostatni od swojego zwycięstwa 11 lat temu, jeszcze ani razu nie był w kasie i teraz chce to zmienić. Zebrał 222 tysiące w stacku: – Wiedziałem, że to będzie ciężki dzień – powiedział. W pewnym momencie znacznie skrócił stacka: – Spadłem nawet do 24 tysięcy… Właśnie jednak teraz ten turniej naprawdę startuje. Rozpoczyna się w trzecim dniu. Jestem na pozycji, na której mogę wykorzystać doświadczenie i zbudować stacka, aby zbliżyć się do kasy i znaleźć się w miejscu, z którego coś więcej można osiągnąć. Najważniejsze w tym turnieju to dostać się do trzeciego dnia ze stackiem, a potem efektywnie go używać – podsumował Chris.

Z grą pożegnał się niestety Marcin Horecki. Na twitterze napisał: – Grindowałem short stacka przez 9 godzin i gość sprawdza mojego all-ina za pół stack z Ts 8s, mając za sobą trzech graczy i trafia… Bye WSOP. Odpadł również Jan Przysucha (napisał, że z gry wyeliminowały go dwa bad beaty).

Wśród graczy dnia 2A ze stackiem 114 300 rozgrywkę zakończył Grzegorz Derkowski. Z kolei wśród graczy z dnia 2B stackiem 143 400 może pochwalić się Patryk Ślusarek.

Czołówka z obu dni wygląda następująco:

Miejsce Imię i nazwisko Stack
1 Tim Stansifer 481 500

2 Tom Cannuli 407 800

3 Tony Ruberto 402 700

4 Joe Kuether 401 200

5 Zhen Chai 367 900

6 John Sacha 364 400

7 Munir Shahin 361 900

8 Kyle Keranen 358 000

9 Timothy Reilly

354 500

10 Thomas Roupe

349 600

Zdjęcie: WSOP.com

Poprzedni artykułCharytatywny turniej pamięci Chada Browna
Następny artykułPrzygotowanie do grania.

14 KOMENTARZE

  1. kolaps pisze:Żadne z twoich pytań nie było merytoryczne. Po pierwsze – zwrot 'wielki ambasadorze pokera’ jest z przekąsem i z próbą umniejszenia roli adresata. Po drugie – pytania argumentowane 'skoro to jest coś tam to jakim cudem’ nie są poparte żadnym argumentem, poza wyżej wymienioną porażką….a chuj, nie chce mi się tego tłumaczyć. Nie kumam tylko co tu robisz…jeśli uważasz, że to gra szczęścia, co ci przeszkadza, że ktoś inny uważa inaczej?

    A Ty co, w Belkę się zapatrzyłeś że musisz bluzgać? Powiem Ci co robię, uświadamiam dzieciaki których mi żal bo sobie niszczą młodość na Riverstars. I odpędzam rybki bo uważam za niemoralne że regowie nie grają ze sobą a czatują na cudze pieniądze. wielcy znawcy z HUD-em. buahhaha

  2. biscuit pisze:Cebulaczek sie obruszył oj oj 🙂

    Biscuit wracaj do szkoły zamiast siedzieć na necie bo masz braki w edukacji skoro stać cię tylko na niemerytoryczne komentarze. Natomiast widzę postęp: udało Ci się napisać posta bez błędów ortograficznych. keep going hehe

    • Stwierdzenie ze jestes zazdrosnym malym zakompleksionym polaczkiem jest bardzo celne i nie wymaga dyplomu z psychologii…

  3. kolaps pisze:Jakie to ma znaczenie? Chodzi mi podejście kolesia, który wchodzi na portal o konkretnej tematyce i do ludzi, którzy się tym kręcą i grają na codzień wyjeżdża z takim żałosnym tekstem. To tak jakbym pojechał na zlot trabantów mówić tam zgromadzonym jaki to beznadziejny samochód jest. Śmierdzi zwykłym hejtem na kilometr. A druga sprawa – Góral do niedawna był najlepszym wśród Polaków jeśli chodzi o dorobek turniejowy i próba sadzenia na niego przy jednym niepowodzeniu jest tylko dowodem braku pojęcia o tej grze.

    Możesz mi powiedzieć gdzie tu jest hejt? zadałem konkretne merytoryczne pytania. A używając twego porównania owszem, na forum wielbicieli trabantów też bym się wypowiadał tylko że trabantowcy nie piszą że ich samochód jest najszybszy czy najodporniejszy, a pokerzyści przeciwnie: wciskają młodym ludziom ściemę że to gra umiejętności, wariancja ci odda itp. Bullshit więc mam prawo to głośno powiedzieć: z grona regów na plus są Ci co ich fortuna kocha ponadprzeciętnie i tyle.

    • Żadne z twoich pytań nie było merytoryczne. Po pierwsze – zwrot 'wielki ambasadorze pokera’ jest z przekąsem i z próbą umniejszenia roli adresata. Po drugie – pytania argumentowane 'skoro to jest coś tam to jakim cudem’ nie są poparte żadnym argumentem, poza wyżej wymienioną porażką….a chuj, nie chce mi się tego tłumaczyć. Nie kumam tylko co tu robisz…jeśli uważasz, że to gra szczęścia, co ci przeszkadza, że ktoś inny uważa inaczej?

  4. nie do konca żenada, jest w tym troche racji… non stop robienie pijaru pod publike że łatwy field itd a tu jazda na shortstacku no i ciekawe z czym all-in? nie pochwalił sie, pewnie flip 🙂

    • Jakie to ma znaczenie? Chodzi mi podejście kolesia, który wchodzi na portal o konkretnej tematyce i do ludzi, którzy się tym kręcą i grają na codzień wyjeżdża z takim żałosnym tekstem. To tak jakbym pojechał na zlot trabantów mówić tam zgromadzonym jaki to beznadziejny samochód jest. Śmierdzi zwykłym hejtem na kilometr. A druga sprawa – Góral do niedawna był najlepszym wśród Polaków jeśli chodzi o dorobek turniejowy i próba sadzenia na niego przy jednym niepowodzeniu jest tylko dowodem braku pojęcia o tej grze.

  5. Baartek1980 pisze:Możesz mi wytłumaczyć wielki ambasadorze pokera w Polsce skoro to jest gra przede wszystkim umiejętności to a) jakim cudem spadłeś do bycia shortem? b) dlaczego przez 9 h skoro to gra umiejętności cały czas byłeś na shorcie? c) dlaczego odpadasz w grze umiejętności co ciągle ględzisz na forum gdy przeciwnik „trafia”? Nie przyszło Ci do głowy że i Twoje fartowne zwycięstwa i porażki wynikają z tego że to GRA SZCZĘŚCIA Z NIEWIELKIM DODATKIEM SKILLA?

    Żenada…

  6. Nie razem z nim trzej inni tylko z trzema za nim aktywnymi graczami. (3 to go). Uzywacie google translatora czy co? 🙂

    • Możesz mi wytłumaczyć wielki ambasadorze pokera w Polsce skoro to jest gra przede wszystkim umiejętności to a) jakim cudem spadłeś do bycia shortem? b) dlaczego przez 9 h skoro to gra umiejętności cały czas byłeś na shorcie? c) dlaczego odpadasz w grze umiejętności co ciągle ględzisz na forum gdy przeciwnik „trafia”? Nie przyszło Ci do głowy że i Twoje fartowne zwycięstwa i porażki wynikają z tego że to GRA SZCZĘŚCIA Z NIEWIELKIM DODATKIEM SKILLA?

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.