WSOP: Justin Bonomo wywalczył swoją pierwszą bransoletkę!

Justin Bonomo nie ma sobie równych w evencie 6-max.

Dzisiaj w nocy zakończyła się gra w evencie na stołach 6-osobowch. Trwają turnieje 1,500$ Pot-Limit Holdem oraz $10,000 No-Limit 2-7 Draw Lowball.

Event #11: $1,500 Six-Handed No-Limit Hold'em

Jedenasty turniej World Series, który zakończył się kilka godzin temu, miał bardzo ciekawą obsadę stołu finałowego. Największym stackiem dysponował Mike Sowers, który miał już na swoim koncie kilka solidnych wyników we WSOP i WPT, a drugi był Justin Bonomo, którego już od paru lat typowało się do zdobycia bransoletki, a wiele osób dziwiło się, że jeszcze jej nie wywalczył (trzy razy zajmował 2. miejsce). Niezłe stacki mieli również Daniel Strelitz i Taylor Paur.

To właśnie ci dwaj gracze starli się już na początku finału. Strelitz po akcji preflop zagrał all-ina z A K , Paur sprawdził z damami i prowadził do rivera. Tam pojawił się król, który wielką pulę posłał do Strelitza.

Również i kolejne rozdanie, w którym jeden z graczy miał damy, zakończyło się jego eliminacją. Pechowcem był Niel Mittelman, który był na dobrej drodzen do podwojenia w starciu z Mikiem Sowersem. Na niskim flopie Sowers postawił rywala na all-inie mając parę dziewiątek, a na riverze złapał seta.

Akcja nie zwalniała, bo kilka rozdań później Sowers wyrzucił z gry Lance'a Harrisa, kiedy jego as-dama wygrały na walet-dziesiątkę rywala. Mike gromadził kolejne żetony, a karty sprzyjały – niedługo później dostał asy, Daniel Strelitz nie zamierzał zrzucać dam i sprawdził all-ina. Flop to A K K i Strelitz mógł już właściwie iść do kasy. Wygląda na to, że para dam może śnić się po nocach co najmniej połowie uczestników tego stołu finałowego.

Przed rozpoczęciem heads-upa Sowers miał przewagę 3:1 i kilkadziesiąt rąk sytuacji nie zmieniło. Bonomo nadrobił jednak stratę i po serii dobrych rozdań wyszedł na prowadzenie. Decydujące okazało się rozdanie, w którym Sowers na stole J 3 2 trafił dwie pary. Bonomo miał A 5 , sprawdził przed riverem i trafił 4 . Rywal zagrał all-ina wpadając na strita i zostało mu zaledwie 25 tysięcy w stacku – mniej niż jedna ciemna.

To nie był jeszcze koniec walki Sowersa. Kolejne rozdania dały nam namiastkę słynnego „chip and chair”. Sowers podwoił się sześć razy, ale Bonomo zdołał jednak odebrać mu resztę żetonów. Podbił z T 3, trafił na stole kolor, Sowers drawował do wyższego koloru z jednej karty, ale turn i river nic nie zmieniły.

Tydzień po zajęciu 2. miejsca w turnieju Limit 2-7 Triple Draw, Justin Bonomo zdobył w końcu swoją upragnioną bransoletkę. Wygrał także 449 tysięcy dolarów. Dwa świetne wyniki zapewnią mu wczesne prowadzenie w wyścigu o tytuł Gracza Roku WSOP.

Wyniki eventu:

Event #13: $10,000 No-Limit 2-7 Draw Lowball Championship

Turniej 2-7 Draw Lowball będzie miał swój finał dzisiaj w nocy. Parę godzin temu jako bubble boy odpadł Galen Hall, wyeliminowany przez Briana Rasta. W kasie meldowali się Jon Turner, Mike Watson oraz Greg Mueller (cała trójka zgarnęła po 16 tysięcy dolarów), a wyższe miejsca płatne zajęli Joe Cassidy oraz Ashton Griffin.

Na nieoficjalnym stole finałowym grają Jason Mercier, Daniel Negreanu, Brian Rast, Paul Volpe, Abe Mosseri, John Monette, Rep Porter i Larry Wright. Tylko Paul Volpe jest wśród nich graczem bez bransoletki.

Tom Schneider: Turnieje powinny mieć mniejsze wpisowe

W zeszłym roku na World Series rozgrywano kilka eventów, gdzie wpisowe wynosił 5 tysięcy dolarów. Zrezygnowano wtedy z większości eventów mistrzowskich, co nie do końca podobało się graczom. Po zakończonych rozgrywkach WSOP postanowiło przedyskutować sprawę z uczesnikami, którzy proponowali jednak powrót do dawnej formuły.

Dzisiaj okazuje się, że nie wszystkim się to podoba. Tom Schneider, pokerzysta, który na World Series zdobył już 4 bransoletki, mówi, że w turniejach z niższym wpisowym zagra więcej graczy, chociaż pule będą wtedy mniejsze. – Pokerowa ekonomia wygląda dosyć kiepsko, a więc wolałbym niższe wpisowe. Schneider mówi dalej, że jeszcze parę lat temu w Las Vegas w kilku największych kasynach można było zagrać w grach na bardzo wysokie stawki – teraz pokerzyści grają niżej (100/200$ i 200/400$). Wysokie wpisowe faworyzuje graczy sponsorowanych – podkreśla.

Z takim podejściem nie zgadza się Matt Glant, który był pierwszym pokerzystą proponującym powrót do wpisowego 10 000$. Glantz uważa, że eventy mistrzowskie musiały się w jakiś sposób wyróżniać. Są to turnieje prestiżowe, gdzie grają ci, którym powodzi się dobrze w grach cashowych i turniejach. Stoły finałowe wypełnione są gwiazdami, co zwraca uwagę mediów i telewizji, przyciągając widzów. – To lepsze dla marki World Series of Poker, lepsze dla pokera ogólnie i wzrostu popularności gry. Turnieje za 1 500$ są świetne dla amatorów, którzy czują psychologiczną barierę przed grą za 2 500$ czy 3 000$, a turnieje za 10 tysięcy ściągają wielkie gwiazdy z Bellagio.

Jonathan Dimmig o Millionaire Maker

Wczoraj zakończył się event, o którym gracze i fani pokera będą jeszcze przez jakiś czas pamiętać. Spośród 7 977 wejść do turnieju Millionaire Maker najlepszy okazał się Jonathan Dimmig ze stanu Nowy Jork.

W wywiadzie dla WSOP.com, Dimmig mówi, że jego plany, co do turnieju zmieniały się wraz z kolejnymi dniami. W pierwszym postawił sobie za cel dotrwanie do końca gry. Później chciał dojść do kasy, co miało być przełamaniem. Wspomina bowiem, że przez 3 lata grał na WSOP Main Eventy, ale ani razu nie odbierał wygranej – wczorajszy sukces to jego pierwsze miejsce płatne w turniejowym cyklu.

Po drugim dniu apetyt pokerzysty musiał być już większy, bo prowadził, ale ogromne emocje zaczęły się na stole finałowym. Pokerzysta mówi: – To nie w moim stylu, aby siedzieć i czekać aż inni będą odpadać, aby mógł awansować w wypłatach. Zauważyłem, że część z rywali właśnie to próbuje zrobić, a ja tego nie lubię. To turniej, który zmienia życia. Nie chcę za 30 lat myśleć o przeszłości i myśleć: Co gdyby? Taka okazja zdarza się raz w życiu, a ty musisz to wykorzystać.

Źródło: Bluff.com, WSOP.com.