WSOP 2018 – turniej Crazy Eights rozstrzygnięty, Hallaert w czołówce eventu #66

0
Galen Hall - WSOP
Foto: PokerNews.com

Trójka finalistów turnieju Crazy Eights w końcu zdołała rozstrzygnąć między sobą losy tego eventu. W czwartek na festiwalu WSOP wystartował także pierwszy event znajdujący się w harmonogramie po dacie rozpoczęcia Main Eventu.

Event #62: 888$ Crazy Eights No-Limit Hold'em 8-Handed – 888.888$ Guaranteed 1st Place

Choć na rozstrzygnięcie finału turnieju Crazy Eights trójka najlepszych zawodników czekała o dwa dni dłużej, niż sami zawodnicy by chcieli, w czwartek końcu udało się wyłonić zwycięzcę tego eventu. Ostatecznym triumfatorem rozgrywki został chipleader po dniach drugim i trzecim – Galen Hall.

Hall zdobył tym samym swoją pierwszą mistrzowską bransoletkę WSOP oraz nagrodę pieniężną w kwocie 888.888$, powtarzając wyczyn Rumuna Alexa Papaziana, który zatriumfował w tym wyjątkowym evencie przed rokiem. Zwycięstwo pozwoliło Galenowi przekroczyć granicę pięciu milionów dolarów wygranych w turniejach na żywo.

Jak możecie zobaczyć na zdjęciu tytułowym tego newsa, Hall wspierany był przez dziewczynę i rodziców, którzy dotarli do Vegas w czwartek rano, by wspierać walczącego w dodatkowym dniu turnieju syna.

Kilka słów wzmianki należy się także dwóm pozostałym uczestnikom pozaplanowej rozgrywki. Litwin Eduards Kudrjavcevs, który za zajęcie drugiego miejsca wzbogacił się o 476.888$, zdołał pokonać barierę miliona dolarów wygranych w karierze. Trzecie miejsce przypadło natomiast w udziale Nielsowi Herregodtsowi (355.888$) z Belgii, który zaliczył doskonały run na dwóch płaszczyznach życia – pięć dni temu zawodnik ten w Las Vegas wziął bowiem ślub.

Po zakończeniu turnieju Hall przyznał, że gdyby decyzja o przerwaniu lub kontynuowaniu wtorkowych zmagań leżała tylko w jego rękach, to finałowa trójka grałaby do końca

– Po całym dniu grania mają miejsce konkretne rzeczy, ludziom przez zmęczenie ciężej jest zmieniać coś w swojej grze, a ja czułem, że mam dobre rozeznanie w tym, co dzieje się przy stole. Dziś przez pierwszych trzydzieści minut musiałem na nowo to analizować. Wiecie o co chodzi, wielu ludzi bierze coachingi lub dobrze wypoczywają, mogą nieco zmodyfikować swój styl gry, jeśli tylko jest na to czas. Na szczęście runowałem tak dobrze, że te czynniki nie miały znaczenia. 

Mimo pewnego rodzaju niepewności czekającej na Halla przed wznowieniem gry, jego plan na prowadzenie starcia w trzyosobowym składzie w zasadzie nie uległ zmianie.

– Presja ICM była tu nieco mniejsza z uwagi na mniejszy przeskok między drugim a trzecim miejscem, jednak uważałem, że kwota ta wciąż dla tamtej dwójki sporo znaczy, więc liczyłem na to, że któryś z nich się znacznie skróci i będę mógł wywierać większą presję na tym drugim. Wyszedłem z założenia, że mogę z tego wyciągnąć dużo żetonów, więc ogólnie rzecz biorąc planowałem grać agresywnie. 

Jak widać sztywne założenia taktyczne i uzasadniona agresja popłacają!

Wyniki końcowe:

1. Galen Hall 888.888$
2. Eduards Kudrjavcevs 476.888$
3. Niels Herregodts 355.888$
4. Andrey Zaichenko 266.888$
5. Alexander Kuzmin 201.888$
6. Jeremiah Miesen 153.888$
7. Martin Stausholm 117.888$
8. Philip Tom 90.888$
9. Alexandre Novaes 70.546$

Galen Hall (foto: PokerNews.com)

Event #66: 1.500$ No-Limit Hold'em

Event #66 festiwalu WSOP 2018 przejdzie do historii cyklu. Jest to bowiem pierwszy turniej, który rozpoczął się po starcie Main Eventu. Wielu obserwatorów po zapoznaniu się z harmonogramem tegorocznego wydarzenia powątpiewała w sensowność tego rozwiązania, jednak frekwencja w Main Evencie raczej zmieniły ich pogląd.

Wróćmy jednak do eventu, który w tym tekście interesuje nas nieco bardziej. Do gry w turnieju NLH z wpisowym 1.500$ przystąpiło w czwartek 1.351 zawodników, którzy z różnych powodów odpuścili sobie start w turnieju głównym. W puli nagród uzbierała się kwota 1.823.850$, a do dnia drugiego awansowało 227 pokerzystów.

Liderem po pierwszym dniu rywalizacji jest John Pannucci, który zgromadził stack w wysokości 235.400 żetonów. Jego największym rywalem w czołowej dziesiątce jest uczestnik November Nine i dyrektor turniejowy serii Unibet – Kenny Hallaert (155.400 żetonów).

W dniu drugim o awans do turniejowej kasy obejmującej 203 lokaty rywalizować będą także m.in. Mark Radoja (54.000 żetonów), Matt Glantz (41.300 żetonów), Victor Ramdin (23.500 żetonów), Richard Dubini (22.400 żetonów), a także walczący na short stackach Gaelle Baumann (14.900 żetonów) oraz Dutch Boyd (11.800 żetonów).

Poniżej prezentujemy chipcount czołówki eventu #66, który zostanie wznowiony o godz. 14:00 czasu lokalnego. Podczas dnia drugiego rozegranych zostanie kolejnych dziesięć poziomów blindów.

Chipcount:

1. John Pannucci 235.400
2. Akin Tuna 160.900
3. Kenny Hallaert 155.400
4. Kfir Nahum 151.400
5. Chen Yu Hung 135.900
6. Durair Dorosario 132.800
7. Brock Parker 129.400
8. Brendon Rubie 114.200
9. Vismantas Marijosius 113.500
10. Longsheng Tan 105.900

Wypłaty:

1. 323.472$
2. 199.862$
3. 142.785$
4. 103.212$
5. 75.497$
6. 55.892$
7. 41.884$
8. 31.775$
9. 24.409$
10. 18.988$

Kenny Hallaert (foto: PokerNews.com)

Eugene Katchalov – umiejętności z pokera przenosi do świata e-sportu

Poprzedni artykułWSOP 2018 – Shawn Daniels liderem sesji 2A/B, Johnny Chan i Scotty Nguyen grają dalej!
Następny artykułCzy opuszczenie rozdania w turnieju live to wielki problem?