WPT Borgata Poker Open – Vanessa Selbst na stole finałowym

Pokerzystka Team PokerStars powalczy dzisiaj o swój pierwszy tytuł World Poker Tour.

Jednym z pierwszych amerykańskich przystanków w XII sezonie World Poker Tour jest turniej WPT Borgata Open, który odbywa się w Atlantic City. O kasynie tym zrobiło się parę dni temu głośno, ze względu na to, że to właśnie tam, a nie w Bellagio rozegrany zostanie finałowy turniej WPT World Championships, który będzie zwieńczeniem XII sezonu WPT.

Liczba rejestracji do eventu zamknęła się na liczbie 1189, co oznacza, że pula będzie nieco wyższa niż w zeszłym roku. Turniej w Borgacie miał formułę re-entry, a więc gracze, którzy odpadli w dniu 1A mogli zagrać ponownie w dniu 1B, gdzie nie było zresztą ograniczenia w liczbie ponownych re-entry. Łączna pula turnieju wynosi 3.8 mln dolarów, a na zwycięzcę czeka 825 tysięcy. Do kasy weszło 110 pokerzystów.

Przy stołach pojawili się m.in. Kara Scott, Matt Salsberg (najlepszy pokerzysta poprzedniego sezonu WPT), Chad Brown, Vanessa Selbst, Paul Volpe, Phil Laak, Brian Hastings oraz Wojtek Łozowski. Niestety Polakowi nie udało się zająć miejsca w kasie. Wojtek napisał na swoim Twitterze, że odpadł w okolicach bubble, a następnie postanowił pograć turnieje boczne. Tam powodzi mu się nieco lepiej. W jednym z side eventów zajął 51. miejsce na 937 uczestników, a wczoraj zaliczył stół finałowy w innym evencie, ostatecznie zajmując 6. miejsce.

Na minimalne wypłaty załapali się m.in. Ryan Olisar i Scott Seiver. Na 80. miejscu odpadł Victor Ramdin, a na 68. Ryan Riess. W kasie oprócz Seivera była również kilku innych mistrzów WPT – Jonathan Little zajął 59. miejsce, Amir Babakhani uplasował się na 51. miejscu, a po niecałe 11 tysięcy dolarów zgarnęli Matt Salsberg i Bobby Oboodi, który zajęli odpowiednio 46 i 47. miejsce.

W czwartym dniu do gry powróciło 36 najlepszych graczy. Dość szybko po jego rozpoczęciu liderką została Vanessa Selbst, która w sporym rozdaniu ograła Jake'a Schwartza. W grze byli również Cong Pham i Cliff Josephy i może warto tutaj wrócić do rozdania, które panowie rozegrali między sobą dzień wcześniej. Po tym jak Pham podbił na UTG, Cliff „JohnnyBax” Josephy, sprawdził na dużej ciemnej. Na flopie spadły Q T T , a Josephy zagrał check calla na beta od rywala. Turn to 7 . Akcja wyglądała tak samo, ale tym razem Pham betował 60 tysięcy. Na riverze pojawił się K . Tym razem Pham uderzył za 150 tysięcy, ale Josephy odpowiedział re-raisem all-in za 675 tysięcy. Pham zamyślił się, powedział graczom przy stole, że ma króle (!), po czym po dalszym namyśle, pokazał szybko K K , które wyrzucił do mucka. Josephy odsłonił tylko T i zgarnął pulę. Rozdanie na Twitterze skomentował Matt Glantz, za czym poszły kolejne tweety graczy, którzy nie wierzyli, że Pham zrzucił króle.

Glantz odpadł podczas czwartego dnia, plasując się ostatecznie na 23. miejscu. Josephy poradził sobie lepiej, ale zabrakło mu nieco do stołu finałowego. W finałowym rozdaniu jego para ósemek nie sprostała ręce as-król Erica Fielda, a Josephy otrzymał 69 tysięcy dolarów za 9. miejsce. Wspomniany Pham radził sobie znacznie lepiej, bo wraz z Vanessą Selbst dominował przez większość wczorajszej rozgrywki.

Zanim wyłoniono finałową szóstkę, nastąpił jeszcze dwie eliminacje. Najpierw Selbst wyrzuciła z gry Richarda Tatalovicha, który za 8. miejsce otrzymał prawie 100 tysięcy dolarów. Później odpadł Dan Howe, którego wyeliminował Jeremy Kottler.

Liderem przed stołem finałowym będzie Cong Pham, który zgromadził ponad 10 mln w stacku. Vanessa Selbst rozpocznie mając drugi stack. Pokerzystka Team PokerStars będzie miała szansę na pobicie swojego najlepszego dotychczasowego wyniku w WPT Five Diamond Poker Classic, gdzie dwa lata temu zajęła 3. miejsce. Na stole finałowym są również Jeremy Kotller i David GhettoFabolous Randall, znany bardziej z turniejów online.

Stacki przed finałem:

Wypłaty dla finałowej szóstki:

Zdjęcie: WorldPokertour.com