Tak w skrócie to można powiedzieć, że ostatnio więcej pisze newsów na PokerTexas niż gram 🙂 Stąd też długa przerwa w pisaniu bloga. Do gry mam zamiar powrócić jutro i mam nadzieję, że sytuacja trochę się zmieni. Ale może najpierw trochę o tym skąd ta przerwa.
Running like God?
Ostatnią sesję, w sumie trzeba by powiedzieć ostatnim dzień z pokerem to była niedziela. Początek naprawdę dobry, zwłaszcza kiedy weźmie się pod uwagę, poprzednie przegrane porażki.
W pierwszej ręce jaką zagrałem dostałem K-K-7-8 na CO i po 7 limpach podbiłem do 0,90. Dostałem chyba z 5 calli i po same checki na flopie 2-6-9. Skoro wszyscy poczekali, a flop całkiem przyjazdy (poza flush drawem) to ponownie uderzyłem tym razem już wpakowałem ponad połowę Buy-Ina. Turn to przyjazna 2 i lecimy all-iny. W sumie 4 all-iny, jeden z flush drawem, jeden z QQ, a jeden z wrapem. River to blank i wskakuje na 29. Szkoda, że wszyscy nie byli full stackami.
Rozdanie później miałem już około 37$ (złapany strit) a po kolejnym 46 (dwie pary vs draw). Niestety po tak dobrym początku musiałem odejść od kompa.
Wróciłem do gry po około 40 minutach i po prostu brak mi słów. Kilkanaście BI z dymem dość szybko, a najbardziej załamało mnie rozdanie na 30BB Deep, gdzie moje 7-8-9-10 double suited przegrało na boardzie 5-6-8. Ja bet koles rereiase, ja jeszcze mocniej, koles all-in. Easy call. Turn 5, a river to 4 i idiota pokazuje 4-4-7-3. Ludzie no ile można? Ja rozumiem, że swingi to część tej gry, ale teraz już wymiękam. Z każdym dniem jest tak samo i bez perspektyw na lepsze wyniki.
Jeszcze było inne „Fajne” rozdanie gdzie w puli znalazło się okolo 60BB. Po flopie 109 5 doszło do 3way all-inów. Ja miałem A J 8x2x, jeden miał 10-5-x-x a drugi 10-10-x-x. Zabierają sobie outy, nie mają pików, ale i tak spada full, a ja nie łapie ani koloru ani strita, ani tym bardziej pokera. Ale jednego podczas tamtej sesji złapałem, wygrałem nim całe jedno BB. Może powiniennem sie cieszyc? Nie mam już siły do tej gry, nie wiem jak można wytrzymać kilkumiesięcznego swinga. Ja stosuje bardzo restrykcyjny bankroll, ale niedługo nie będzie już czego stosować. W związku z takimi sytuacjami zrobiłem sobie przerwę na tydzień.
Mam nadzieję, że przerwa coś pomoże. Tydzień do nie dużo, ale umysł mi chyba trochę odpoczął. Do gry mam zamiar wrócić jutro, prawdopodobnie wieczorem.
Zamiast kilku rozdań, kilka newsów.
Zamiast grać postanowiłem trochę zaangażować się w pisanie newsów na PoketTexas. Zajmuje to naprawdę mnóstwo czasu i teraz wiem jak ciężkie jest życie redaktora takiego portalu. A ja przecież piszę ledwo jednego newsa dziennie. Mam jednak to szczęście, że w czasie pracy mogę na to poświęcić dwie, trzy godziny dzięki czemu całkiem inaczej to traktuje.
Nie wiem jak mi to wychodzi, bo to już ocenić powinni czytelnicy. Wydaje mi się, że jednak nie jest najgorzej, a negatywnych komentarzy za wielu nie ma. Oczywiście błędy się zdarzają za co bardzo przepraszam, ale nie myli się tylko ten kto nic nie robi 🙂 Staram się je eliminować, często przeglądam newsa po kilka-kilkanaście razy, a i tak jakiś mały gnojek się przeciśnie. No nic, z każdym kolejnym newsem powinno być lepiej.
Polska – Francja
Tak, tak. Nie mogę tego pominąć. Tydzień temu pisałem o meczu Polska-Argentyca C, więc dziś czas wspomnieć o meczu z Francuzami.
Generalnie to co można powiedzieć? Wynik był do przewidzenia (sam postawiłem 20 zł na Francję), ale muszę przyznać, że nasza gra mi się podobała. Oczywiście nasi rywale nie grali w najmocniejszym składzie i widać było, że się nie przemęczali, ale najważniejsze, że robiliśmy szum. Było widać sporo zagrań kombinacyjnych, sporo ciekawych akcji, kilka rajdów i dryblingów. Drzemie w tym zespole pewien potencjał i wierze, że jak do składu dojdzie Boenisch (byle w pełni formy) i Perquis to będziemy mogli powalczyć o wyjście z grupy.
Nie wszyscy pewno się zgodzą z powołaniem tej dwójki. Jednak pamiętajcie, że świat poszedł do przodu. Nie możemy rezygnować z Polaków tylko dlatego, że ich rodzice wyjechali 20 lat temu. Dlaczego mają zasilić kadrę Niemiec, Francji czy jakiegoś innego kraju? Niemcy się nie patyczkują. Nikt nie narzeka, że w ich składzie gra czterech Polaków, dwóch Turków, Ghanijczyk i cholera wie kto tam jeszcze, a rodowitych Niemców jest ledwie 30%. Jeżeli Ci piłkarze żyją w tym kraju i wybrali ich reprezentacje to niech grają. Wybierają swój kraj? Ok, nikt nie robi afery. A u nas jak zwykle. Najlepiej, żeby grali sami piłkarze z polskiej ligi, ale jak przegrywamy mecz za mecze to wtedy plucie jadem. Trzeba się zdecydować.
Podsumowując. Według mnie mamy szanse na kilka dobrych meczów i być może awans. Do EURO jeszcze rok. Musimy wziąć pod uwagę, że Lewandowski rozwinie się jeszcze bardziej, inni młodzi piłkarze też pójdą do przodu. Będzie dobrze 🙂
To by było na tyle. Jutro powrót do gry. Fajnie by było jakby ktoś trzymał kciuki 🙂
Jeśli już jesteśmy w temacie „piłki kopanej” to muszę tutaj dodać, że mnie również gra naszej reprezentacji w meczu z Francuzami się podobała. Na to samo zwróciłem uwagę co napisałeś.
Co do newsów – dobra robota, bardzo lubię czytać blogi. To takie oderwanie od totalnej pokerowej rzeczywistości 😉
Bądżmy szczerzy nasza reprezentacja pewnego poziomu nigdy nie przeskoczy,jeszcze z takim super trenerem jak Smuda to na pewno.Mamy słabych kopaczy,słaby system szkolenia i stoimy w miejscu od ponad 20 lat.PZPN-em rządzą cały czas te same leśne dziadki i jeśli któś nie rozbije tej kasty i nie przyjdą tam młodsi z wizją na remont w tym bajzlu to nic nie osiągniemy,wystarczy spojrzec na to ile lat czekamy na polską drużynę w Lidze Mistrzów,a jakby się udało jakimś cudem awansowac to pewnie taki występ skończyłby sie kompromitacją.Polska piłka to dno.
W sumie nie chwaliłem Cię za te newsy, więc muszę to szybko nadrobić. Naprawdę wspaniała robota. Z pokerowych stron przeglądam jedynie pokertexas i czasami jestem niedoinformowany. Teraz podczas trwania WSOP wiele się dzieje i bardzo się cieszę, że mogę obserwować przebieg największych wydarzeń pokerowych ;].
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.