Być może już niedługo w Australii zostaną wprowadzone nowe przepisy dotyczące zakładów bukmacherskich i gier kasynowych (z naciskiem na pokera). Czy Australijczyków czeka ich własny "czarny piątek" czy może poker zostanie tam w pełni zalegalizowany?
Przedstawiciele największych stron e-gamblingowych legalnie działających na terenie Australii wydali wspólne oświadczenie, w którym wzywają rząd do uregulowanie kwestii licencji na tamtejszym rynku. Firmy takie jak SportingBet, Sportsbet, Betfair i Centrebet jednym głosem twierdzą, że aktualny system się nie sprawdza i chcą walczyć między innymi z ustawianiem wydarzeń sportowych. Jednak propozycja dotycząca sportu jest tylko częścią większej inicjatywy dotyczącej legalizacji i licencjonowania firm zajmujących się hazardem na Australijskim rynku.
Andrew Twaits, szef firmy Betfair, powiedział dla gazety „The Australian”:
„Zagraniczne i nieopodatkowane firmy pokerowe kosztują naszą branżę setki milionów dolarów rocznie. One również powinny być częścią nowego prawa”.
I dodał:
„Wprawdzie miło jest widzieć jak władze stanowe i federalne dogaduje się w sprawach bukmacherki, to jednak ich starania i prawo nijak się mają w sprawach firm pokerowych. (…) Obroty na zakładach bukmcherskich w tym kraju przekraczają 300 milionów dolarów, są ściśle uregulowane a firmy muszą płacić podatki, podczas gdy operatorzy firm pokerowych tego nie robią”.
Do wspólnego stanowiska firm doszło w zaledwie kilka tygodni po tym jak ACC (Australian Crime Commision) wezwała władze do bardziej stanowczego działania wobec nielegalnych operatorów.
Teraz Twait oraz jego koledzy ze SportingBet, Centrebet i Sportsbet spotkają się ze stanowymi, federalnymi i terytorialnymi ministrami sportu w mieście Gold Coast gdzie będą rozmawiać na temat integralności przepisów dotyczących wydarzeń sportowych i gier e-gamblingowych (w tym głównie pokera).
