Walka z nudą na nl2

11

Witam,

jak zapowiadałem, w październiku kontynuuję grind na nl2 po blisko miesięcznej przerwie. Poziom graczy jest na tych stawkach fatalny i jak ktoś nie może przejść tych gier, to niewątpliwie oznacza, że nie ma czego szukać w pokerze. Przy 6-osobowym stolu siedzi zwykle 3-4 donków, no chyba że gracie na stole ze mną wtedy donków jest 4-5.

Ostatnio właśnie ze zdziwieniem odkryłem, że jestem loserem na tych żałosnych stawkach i natychmiast rozpocząłem poszukiwanie odpowiedzi, dlaczego. No i doszedłem do takich wniosków:

1. Granie stawek stukrotnie niższych od swoich normalnych nie wpływa dobrze na mindset.

2. Nl2 to prawie play money – wtapiam pulę 500bb i w ogóle nie robi to na mnie wrażenia

3. Oglądam filmiki szkoleniowe dotyczące nl200 (bo to poziom, na którym się właściwie zatrzymałem) i siłą rzeczy nowe linie testuję na nl2. Efekty są, powiedzmy sobie szczerze, różnorakie 😉 

4. Wreszcie po czwarte i to chyba jest najważniejsze małość tych stawek szalenie zwiększa moją kreatywność oraz ciekawość ręki przeciwnika – często sprawdzam doskonale wiedząc, że jestem beat, jednak skoro do zapłacenia jest śmieszne 50 centów, to czemu by nie przekonać się z jaką ręką przeciwnik mnie właściwie bije? W sumie ciekawe jest, czy gość miał monstera, czy może miał dość skill,a, żeby triple barrellować na zdepolaryzowanym range'u. Gdy jeszcze w maju do sprawdzenia miałem bety za 100$, odpuszczałem sobie zaspokojenie ciekawości.

Tutaj pokażę przykładowe rozdanie obrazujące moją obecną grę:

Donk podbija do 0,10$ na BTN, a ja sprawdzam z AhQh na SB.

Do puli 0,22$ donk zagrywa 0,06$ na flopie Kc8h3d, ja checkcalluję, bo bije jego range i mam oddsy. 

Turn 9s i donk gra 0,16$ do puli 0,34$, ja checkcalluję na zasadzie „let's what happens next”.

River 2d, ja znowu check, a donk zaskoczył mnie allin overbetem 1,45$ do puli 0,66$ i ja wówczas zwietrzyłem szansę na dobrego hero calla, no i callnąłem znowu.

Pokazał Jd5d, a zatem tym razem się udało, ace high był monsterem.

Jednak łatwo się domyśleć, że przy nawet leciutkim tilcie takie calle zaczynają być baaardzo -EV, a muszę przyznać, że nl2 jest nieraz wybitnie tiltujące.

Obecnie mój bankroll wynosi 63,20$, zatem moje luźne podejście do gry musi się szybko skończyć, bo w przeciwnym razie pierwszy skończy się bankroll, a jeszcze nigdy nie zbustowałem żadnego swojego konta i chciałbym tę dobrą passę podtrzymać. Motywować zamierzam się moim wykresem PS-owym na PTR, bo wygląda on póki co tragicznie.

A to wykres HM-owy z nl2:

Thin red line jednak na plusie!

Jak widać nie ma się czym chwalić, aczkolwiek jak się uprzeć można dostrzec pozytywny element – non showdown mam na plusie, co jest rzadkością wśród regów na nl2, nity mają zyski wyłącznie z showdownów. Wygrywanie przez showdowny na micro jest takie nieoryginalne. 😛

Wciąż jednak uważam, że jak się odrobinę zbiorę w sobie, to nl2 scrushuję błyskawicznie (w sensie winrate'owym, nie czasowym, bo tego na grę znowu tyle nie mam) – 31 października mój bankroll ma osiągnąć 150$, choć do tej pory nic na taki rozwój wypadków nie wskazuje. Dodatkowo rozpocząłem studia, a za dwa tygodnie zaczynam kurs na prawo jazdy. Łączenie nauki, jazd i życia towarzyskiego powinno zabierać mi tyle czasu, że szkoda mi go będzie na tilt. Oby! Gdyby nie tilt, a czasem nawet FULL TILT po niekorzystnych newsach dotyczących sprawy FTP, byłbym już pewnie na nl25, zamiast wywalać bez sensu kolejne buyiny na nl5, nl2.

GL wszystkim i do zobaczenia przy stolikach!

Poprzedni artykułDaniel Negreanu: „Howard Lederer i Bitar to idioci”
Następny artykułIPO – International Poker Open

11 KOMENTARZE

    • Ostatnio wróciłem do ośmiu, bo chcę jak najszybciej przejść to nl2. Na nl5 wrócę do grania 5 stołów, tyle się powinno maksymalnie grać, jeśli chcesz rozwijać swoją grę. Na pięciu masz 100% myślenia, na ośmiu to już taki semi-grind, drobiazgowo śledzisz ciekawe stoły, pozostałe lecisz standardem.

    • Ja grałem 9 i nie przynosiło mi to zysku, a teraz gram spokojnie sobie cztery i jest plus. Coś w tym jest.

    • Galaktyczny – same story bro, zresztą dzisiaj będzie wpis na moim blogu o wrześniu, więc check it!

  1. no to ja cię miażdżem skillem 😀 http://i55.tinypic.com/skzvyu.jpg normalnie nie gram cashy tylko SNG ale zachęcony info na stronie PS (125k rąk/m-c na nl5 lub 75k rąk/m-c na 10nl do zrobienia platyny) z ciekawości naklepałem trochę rąk i co? Dupa, punkty VPP lecą strasznie wolno. Chyba dam sobie spokój, w październiku na razie po 12k rąkn mam 210 VPP, lol. Lipa straszna. Wątpie czy nawet 100k rąk/m-c na nl10 wystarczyłoby do platyny.

    • Prawda, punktów się na tych grach nie zrobi. Ja jednak jak do końca roku wyrobię jeszcze 750VPP, to dostanę 50$ stellar bonus – powinienem dać radę.

      Dzięki za wklejenie wykresu, w końcu coś mnie zmotywowało porządnie. Teraz muszę wyrobić lepszy. 🙂

    • obserwując niedawny challenge Warsawa na nl50, z tego co pisał (ilość rąk i punkty VPP) wywnioskowałem że te liczby wymaganych rąk podane na stronie PS są w miarę dokładne. Może są niedokładne tylko dla micro stawek? W sumie pomyślałem że spróbuję jeszcze w tym miesiącu zagrać 50k rąk na nl5 a w przyszłym 50k na nl10 i zobaczę czy tam też te liczby tak bardzo różnią się od prawdy

    • W SNG punkty VPP lecą jeszcze wolniej ponieważ nie ma przeliczników. Ogólnie żeby dobić się do silverstar trzeba wypłacić w prowizji od 75$ ( NL 2) do 136 ( SNG i turnieje ) co jest kwotą wysoką dla mikro graczy. System vip jest tak skonstruowany że musisz grać wysoko, dużo i często żeby dostać bonusy w dobrym przeliczniku.

    • heh wiem o tym, jak pisałem grałem do tej pory prawie wyłącznie SNG. Nie dość że rake 10% to i o dobry rakeback na PS trudniej. Natomiast trochę mnie dziwiło że Vpp lecą tak wolno na cashówkach i liczba rąk potrzebnych do wyrobienia statusów jest dużo wyższa niż to co pisze na stronie PS. Napisalem w tej sprawie do supportu i sprawa się wyjaśniła – PS nie raczyło uaktualnić swojej strony na której cały czas pisze że przyznają 10vpp/1$ rake’u na nl2, 8,5vpp/1$ na nl5 i 7vpp/1$ na nl10. Tymczasem support napisał mi że obecnie zawsze przyznają 5,5vpp/1$ niezależnie od stawek (6vpp/1$ w grach full ring). W pokera gram od niedawna więc nie wiem kiedy wprowadzili te zmiany ale oficjalną stronę mogliby już uaktualnić żeby nie wprowadzać ludzi w błąd.

    • Nie wiedziałem o tym. Czyli jest jeszcze gorzej dla graczy z mikro stawek. Jeszcze PS bezczelnie twierdzi że VIP klub jest najlepszą ofertą pokerową. Tylko dla wysokich statusów i dla team pro PS ponieważ gracze z niskimi statusami dostają jakieś ochłapy.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.