Viktor Blom – „Zamiast pieniędzy widzę żetony”

20

W magazynie Scanorama ukazał się ciekawy artykuł przedstawiający postać Viktora „Isildura1” Bloma.

Był 2009 roku. Na forach internetowych wrzało. Wszyscy pytali: „Kim jest Isildur1?”. Szwed grał w kilku pokojach pokerowych i w zaledwie trzy tygodnie zarobił 2,85 mln dolarów. Zaczynał mając tylko $285. Gdy pojawiał się przy stołach, przeciwnicy uciekali. Jego tożsamość została ujawniona podczas PokerStars Caribbean Cruise. Zza kurtyny wyszedł chudy, niepozornie wyglądający chłopak. Pomachał fanom i swoim przeciwnikom. Viktor mówi dziś, że cieszy się, iż wtedy się ujawnił, ale zdaje sobie sprawę z tego, że prawie wszyscy wiedzieli kim jest.

Jak wygląda jego przeciętny dzień? Blom wstaje koło 15 i zjada zdrowie śniadanie. Godzinę później udaje się na siłownie, ale czasem lub również popływać. Później ma swój „czas wolny”, spędza go na spotkaniach ze znajomymi, spaceruje po Londynie (którego jeszcze w całości nie odkrył), zjada kolację. Nachodzi 21, ale to jeszcze nie czas na grę. Przy stołach zasiada dopiero wieczorem, koło 23. Gra do 5, a nawet 6 rano.

Taki styl życia, gra w turniejach i online, wymaga przygotowania i dobrego odżywania. Blom mówi: „Staram się zjeść dobre śniadanie zanim zacznę grać. Dodatkowo mamy też w turnieju przerwę na kolację. Wolę wyjść z kasyna, jeżeli w pobliżu jest restauracja. Częściowo ze względu na to, że chcę zaczerpnąć świeżego powietrza, a także ze względu na to, iż potrzebne jest prawdziwe jedzenie, a nie tylko przekąski z bufetu, a to konieczne, by pozostać skoncentrowanym. Staram się też utrzymać ciało w dobrej formie – chodzę na siłownię, pływam i gram w tenisa. To pomaga gdy musisz być skoncentrowany przez dłuższy czas. Niektórych może to dziwić – siedzimy przecież tylko przy stole, ale musimy jednak utrzymywać formę”. Blom podkreśla również, że ważny jest ubiór. On preferuje luźny i niezrozumiałe jest dla niego to, że niektórzy siedzą przy stole w garniturze.

Viktor Blom udzielił tego wywiadu w maju, podczas gdy w Madrycie odbywało się EPT Grand Final.

W wywiadzie opowiada też o samej grze w turnieju. Podkreśla, że nerwowi gracze lubią przed rozpoczęciem rozgrywki wypić jedno lub dwa piwa, aby nieco się uspokoić. Alkohol na innych może wpływać jednak zupełnie odwrotnie, prowadząc do utraty koncentracji i złych calli. Dlatego większość graczy ma przy sobie po prostu wodę mineralną lub dietetyczną colę. Przy stole gracze nie wyróżniają się w jakiś specjalny sposób. Jedyne co rzuca się w oczy, to niesamowicie drogie zegarki – Hublot, Baume & Mercier czy Rolex. Blom mówi, że kupił jeden lub dwa, ale przy stole chce przede wszystkim mieć swojego Ipoda. Czasem zabiera ze sobą nawet trzy, w razie gdyby wyczerpały się baterie. Rodzaj muzyki jaką słucha, zależy od samopoczucia i efektu jaki ma wywoływać. Ostrzejsza ma go pobudzać, a spokojniejsza zrelaksować.

W turnieju większość graczy stanowią mężczyźni, ale Viktor podkreśla, że kobiet jest coraz więcej. Pytany o zachowanie przy stole, odpowiada, że zależy ono od oponentów. Jeżeli stół jest skory do prowadzenia rozmów, to on się chętnie do nich dołącza, ale bywa i tak, że nie odzywa się wcale. Kamery mu nie przeszkadzają – on jest skoncentrowany na swojej grze i o nich zapomina. Są jednak gracze, którzy uwielbiają gadać i pokazywać się w ich świetle.

Blom nie odniósł jeszcze żadnego sukcesu w turnieju live. „To przestawienie się z gier online na live, jest cięższe niż może się wydawać. Całkiem inaczej jest siedzieć przez komputerem niż tu, gdzie wszyscy widzą co robisz i w jaki sposób reagujesz”. Viktor dodaje jeszcze, że jego problemem jest brak cierpliwości i granie zbyt wielu rąk.

Blom jakiś czas temu przeprowadził się do Londynu. W ten sposób może łatwiej dotrzeć na wielkie międzynarodowe turnieje. Jak sam mówi, pogoda jest nawet lepsza niż się spodziewał. Postanowił zamieszkać w dzielnicy Chelsea, bo to również jego ulubiona drużyna piłkarska.

Co ciekawe, Blom stwierdza, że ludzie dziwnie reagują na wiadomość, że jego pracą jest gra w pokera. Woli więc mówić, że studiuje. Stwierdza, że faktycznie za jakiś czas zamierza rozpocząć studia, ale jeszcze nie wie na jakim kierunku. Cieszy go, że posiada umiejętności, które pozwalają mu zarabiać na grze.

Jak zaczęła się jego kariera? Viktor w telewizji zobaczył program Poker Million. Szwedzkie gwiazdy grały w nim przeciwko sobie. Później zaczął grywać z kolegami. Jego mama, Catharina, nie była zadowolona z nowego hobby syna i próbowała zabronić mu wieczornej gry. Początkowo dobrze radził sobie z nauką, ale w średniej szkole nie było już tak dobrze. Jego głowę zajmowało wszystko inne niż nauka, myślał o piłce nożnej i pokerze. W jego mieście nie ma szkoły średniej, a więc musiał przenieść się do Uddevalli na zachodnim wybrzeżu Szwecji. Teraz musiał sobie radzić sam. Wieczorami grywał w pokera online, co fatalnie wpływało na oceny. Czasem grał aż do rana, a potem wychodził do szkoły.

W wieku 18 lat postanowił zebrać pieniądze zarobione w różnych dorywczych pracach i wpłacić je na pokerowe konto. W ciągu zaledwie 3 tygodni zdołał uzbierać znaczną kwotę (tutaj należy dodać, że z niektórych źródeł wynika, że już znacznie wcześniej niż w wieku 18 lat, wygrywał ogromne sumy pieniędzy).

Grą w pokera zainteresował go jego brat, Sebastian. Był starszy, a więc Viktor chciał robić to samo co on. Zawsze ze sobą rywalizowali i zakładali się o różne rzeczy. Blom do dzisiaj uwielbia się zakładać i kocha rywalizację. Czy ma słabości? Oczywiście. Podkreśla, że czasem gra online zbyt długo, co w efekcie prowadzi do złych calli.

Jego szkolna edukacje to głównie nauki społeczne. Wielu graczy wybiera matematykę, bo ta pomocna jest podczas gry. Viktor podkreśla, że matematyka nie stanowiła dla niego problemu, ale daleko mu było do geniusza. Grając, często opiera się na intuicji. Jego agresywny styl gry, prowadzi do tego, że oponenci muszą robić trudne calle. To on jest agresywny i przejmuje kontrolę, a jego oponenci muszą dostosować się do jego betów.

W listopadzie 2009 roku Blom grał z Patrikiem Antoniusem na Full Tilt Poker. To wtedy wziął udział w rozdaniu z największą pulą w historii pokera online. Wynosiła on 1,3 mln dolarów. Blom przegrał rozdanie, chociaż przez parę sekund wydawało mu się, że to on zwyciężył. Podkreśla, że podczas gry na tak wysokie stawki, zamiast pieniędzy widzi czasem żetony, dlatego dopiero jakiś czas po rozdaniu zdał sobie sprawę z tego, ile przegrał. Podczas gry nie może jednak myśleć, co można kupić za te pieniądze, bo by zwariował.

Blom nie jest jednak graczem, któremu woda sodowa uderzyła do głowy. Pytany o to, czy jeździ Ferrari czy Lamborghini, odpowiada, że nie ma nawet prawa jazdy. Zamierza dopiero iść na kurs. Rodzicom kupił prezenty (mamie konia, a tacie zegarek), ale nie zamierza na tym poprzestawać. Sobie kupił tylko parę zegarków. Jedynym luksusem, na jaki sobie pozwala jest kupowanie ubrań, zamiast oddawania ich do prania. Dziennikarz pyta go jeszcze, o to, jak czuje się mając o wiele więcej pieniędzy niż jego znajomi. Blom odpowiada, że w czasie imprez to on opłaca rachunki, chociaż jego znajomi sami chcą to robić. Gdy czwórka przyjaciół odwiedziła go w Londynie, a on musiał wyjechać na turniej do Sanremo, to po prostu zabrał ich ze sobą, płacąc na przelot i hotel.

W artykule jest też fragment traktujący o podatkowych problemach Viktora. Szwedzki urząd Skatteverket miał zażądać od niego zapłacenia 145 milionów dolarów podatku (30% z kwoty 450 milionów). Blom nie chciał jednak skomentować całej sprawy, mówiąc tylko, że „prowadził z nimi rozmowy”.

Na podstawie: Scanorama – Viktor Blom.

Poprzedni artykułLederer i Ferguson zawieszeni przez EPL
Następny artykułGlobal Poker Index – czołówka bez zmian, Buchanan w Top10

20 KOMENTARZE

  1. Z tego co pamietam to Isildur zaczynał ten HU z coś kolo 200k, wygral od Antoniusa jakies 500-600k i wtedy przegral całość. Wiec OK najwiekszy pot, ale wiekszosc kasy pochodzila z konta Antoniusa (czyli jak to pros FTP play money)

  2. Mam pytanie w tym rozdaniu z pulą 1,3 mln Ilsdur ma strita.. A Patrik 2 pary. Gdzie popełniam błąd w analizie?

    • To jest prawdopodobnie Omaha Hi/Lo, wtedy Antonius ma Hi – strita (od Asa do 5) i Lo: A, 2, 3, 4, 5, czyli zgarnia całą pulę.

    • To jest klasyczny spot omaha, big hand na flopie kontra big draw na ręku, zazwyczaj kończy się to allinami postflop, bo żaden nie da się wygonić z rozdania.

  3. Dobrze, że choć trochę się opanował, bo kiedyś tylko grał i nic poza tym. Nawet na porządny sen czasu nie miał. Byłby jeszcze lepszym graczem, gdyby potrafił powiedzieć stop, ale to nie moje pieniądze.

  4. To tak jak ja. Na głodnego gram jak śmieć,abez siłowni czuje się troche jak kapeć,bez energii.

  5. I tak kasa byla wirualna poprzez PONZI… takze nie stracil nic 🙂

    Zapraszamy do gry na prawdziwe pieniadze w najlepszej licencjonowanej kafejce w europie!

  6. Mimo wszystko uważam, że ma bardzo zdrowe i zdystansowane podejście do grania. Agresywny styl to również kwestia temperamentu i pewności przy stoliku, nie koniecznie tego, że nie poznał jeszcze wartości pieniądza.

  7. Chroni go młody wiek i brak kontaktu z normalnym życiem, każdy gracz który pozna wartość granych „żetonów” staje się z miejsca bardziej tight (wszyscy znani gracze powyżej ~30). Pewnie kiedy w końcu pozna wartość pieniądza, to się skończy, jak wielu przednim zresztą.

  8. koles jest 200 tysi w plecy na psie ,ponad 2,5 banki na ftp ale chuj, i tak jest najlepszy.Czy tylko ja tutaj czegos nie kumam?Idac ta droga ta Stanko jest o milion lat swietlnych lepszy od niego 🙂

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.