W USA dyskusja o pokerze. Czy nowa propozycja Joe Bartona ma jakieś szanse?
Kilkanaście dni temu w USA Joe Barton wyszedł ze swoim nowym projektem, który miałby zalegalizować pokera na poziomie federalnym. W środę w jednym z podkomitetów Senatu Stanów Zjednoczonych dyskutowano o kwestiach związanych z legalnym hazardem. Oba te wydarzenia pokazują, że zainteresowanie kwestiami legalnego pokera nie maleje, ale tak właściwie na tym zainteresowaniu się kończy.
W środę podkomisja Senatu zajmująca się m.in. handlem i transportem postanowiła przyjrzeć się kwestii hazardu i jego legalizacji. Szefowa podkomisji Claire McCaskill powiedziała, że wysłuchanie jest konieczne ze względu na to, iż hazard to kwestie federalne, czym podważyła stanowe działania mające na celu jego legalizację. Wtórował jej senator Dean Heller, którego możecie kojarzyć, gdyż to właśnie on w poprzednich latach współpracował z Harrym Reidem, próbując wskórać coś z projektem ustawy legalizującej pokera.
Przewodnicząca McCaskill przedstawiła czterech ekspertów, wśród których nie było żadnego, który reprezentowałby branżę gier czy pokera. Eksperci związani z organizacjami Catholic Advocate i Fraternal Order of Police zaprezentowali podejście godne Sheldona Adelsona, zrównując wszelaki hazard z ziemią. Pojawiły się argumenty o praniu brudnych pieniędzy, wspomaganiu terroryzmu, niebezpieczeństwach związanych z hazardem wśród dzieci, co spowodowało, że ci „eksperci” mogliby śmiało dołączyć do antyhazardowej akcji Adelsona.
Heller zaprezentował pokera w nieco bardziej pozytywnym świetle, gdyż powiedział, że należałoby go oddzielić od reszty gier. Opowiedział się tym samym za swoim stanem, czyli Nevadą, gdzie jedyną grą legalną w sieci jest pokera. Skrytykował również decyzję prokuratora generalnego Erica Holdera, który zdecydował o tym, że Wire Act, czyli ustawa z 1961 roku nie dotyczy hazardu, w tym pokera. Tym samym dał on zielone światło na to, aby stany same zdecydowały o tym, czy hazard chcą legalizować. Hellerowi i Nevadzie jest to nie po drodze, gdyż ich propozycje ustawy federalnej stawiały na dobrej pozycji wyjściowej jego stan i działające tam kasyna.
Heller jako jedyny dotknął kwestii pokera podczas wysłuchania, dodając, że jest on inny niż pozostałe gry, gdyż opiera się na umiejętnościach. Paneliści doszli jedynie do wniosku, że Kongres powinien coś z hazardem zrobić.
Kilkanaście dni temu reprezentant Joe Barton z Texasu przedstawił swój projekt ustawy pokerowej nazwanej Internet Poker Freedom Act. W przeciwieństwie do ustawy proponowanej przez Petera Kinga, ta ma na celu legalizację tylko jednej gry, którą jest poker. Niestety projekt ma małe szanse na poddanie pod głosowanie czy nawet oficjalnie przedstawienie w Izbie Reprezentantów. Dave Behr z magazynu Bluff uważa, że nawet gdyby ustawa opuściła Izbę, to czeka ją ciężka przeprawa w Senacie, gdzie brakuje sponsorów ze strony Partii Republikańskiej.
Specjalista od hazardu z GablingCompliance.com Chris Krafcik napisał na Twitterze: Kolejna dogorywająca ustawa hazardowa ledwie utrzymuje ten hazardowy pęd. To jedynie ustawa, która ma na celu podtrzymanie dotacji od lobbystów. Większość specjalistów rynku gier ma podobne zdanie – amerykańscy politycy grają od dłuższego czasu „pro” lub „anty” w odniesieniu do hazardu w sieci, aby tym samym zgarniać pieniądze od zainteresowanych stron nie robiąc nic poza małym zamieszaniem w Kongresie. Wygląda na to, że piłeczka jest już całkowicie po stronie poszczególnych stanów.