Wstrząsające nagranie ujawnia kolejny fakty związane z Ultimate Bet.
Kilka dni temu pokerowe fora obiegła niepokojąca informacja. Pokerowa społeczność odkryła, że weryfikacją graczy dla Ultimate Poker, chociaż nie bezpośrednio, zajmuje się firma związana ze skandalem Ultimate Bet. Ultimate Poker wysyłał dane graczy do weryfikacji firmie CAMS, która w Nevadzie ma licencję, a ta z kolei współpracuje z Iovation.
Ultimate Bet, który powstał w 1999 roku, został stworzony przez Grega Piersona i Jona Karla, którzy są również współtwórcami Iovation. Firma ta, działająca poprzednio pod nazwą ieLogic była dostawcą oprogramowania dla UB. Jak wiadomo, oprogramowanie tego pokoju pokerowego miało specjalne narzędzie zwane God Mode, które pozwalało zobaczyć karty własne innych graczy. Było ono w znaczny sposób nadużywane. Jak pisze strona legalpokersites, uważa się, że Russ Hamilton (który oszukiwał graczy), a także Greg Pierson z Iovation, porozumieli się, aby stworzyć wspomniane narzędzie i pozwolić niektórym osobom na podglądanie kart innych graczy. Inna teoria mówi jeszcze, że Pierson był bezpośrednio zamieszany w oszukiwanie graczy.
Jeden z użytkowników forum 2+2 postanowił wysłać do Komisji Gier Stanu Nevada, wiadomość e-mail, w której poinformował o powiązaniach Iovation z dawnym Ultimate Bet. Firma Ultimate Poker oświadczyła parę dni temu, że zaprzestała używania usług firmy Iovation.
To jednak był dopiero początek ciekawych informacji, gdyż trzy dni temu sprawa Ultimate Bet wróciła ze zdwojoną siłą. Travis Makar (który pracował dla Russa Hamiltona) opublikował w sieci pliki związane z Ultimate Bet. Jednym z nich jest nagranie szokującej rozmowy, w której uczestniczyły osoby blisko związane z firmą. Spotkanie odbyło się zimą 2008 roku i miało dotyczyć tego, w jaki sposób Ultimate Bet poradzi sobie z ujawnionym właśnie skandalem dotyczącym oszukiwania graczy. Spotkanie nagrał Russ Hamilton, a oprócz niego uczestniczyli w nim Greg Pierson, a także dwaj prawnicy UB, Daniel Friedberg oraz Sanford Milar. To, co najbardziej szokuje, to fakt, że z rozmów wynika, iż o oszustwie UB wiedziała spora grupa osób. Oprócz Piersona i Friedberga informacje takie posiadali Jim Ryan, były prezes UB i Party Gaming, Joe Norton, który był szefem firmy, która w tym samym czasie przejęła Ultimate Bet. Wiedzę o skandalu miał również Paul Legett, który pracował dla sieci Cereus, a obecnie jest szefem oddziału online w Amaya Gaming.
Już z początku nagrania dowiadujemy się, że Russ Hamilton okradł graczy na kwotę 16 do 18 milionów dolarów (!!!), używając programu, który stworzyło Iovation, a część z tych pieniędzy użył, aby zapłacić swoje podatki.
Afera Ultimate Bet pozbawiła pieniędzy wielu graczy, wśród których było wiele nazwisk znanych w świecie pokera. Jednym z nich był profesjonalista UB, Prahlad Friedman, który miał stracić 360 tysięcy dolarów. Inni gracze stracili ponad 100 tysięcy (w nagraniu padają takie nazwiska jak Matusow, Fosco czy Williamson III). Pojawia się też temat Ben Afflecka. Aktor był trenowany przez Annie Duke, która również reprezentowała Ultimate Bet. Okazuje się, że Iovation przygotowało program, który informował Hamiltona i innych o tym, że Affleck i inni słabi gracze siedzą przy stolikach na wysokich stawkach. Affleck stracił sporą kwotę w grze z Hamiltonem, a na jego koncie widniała kwota 500 tysięcy dolarów na minusie.
Dyskusja schodzi na takie tematy jak próba zatuszowania oszustwa. Wśród propozycji pojawiają się takie, aby firma skłamała, że pieniądze ukradł konsultant, a Hamilton był również ofiarą. Uczestnicy spotkania zastanawiają się, w jaki sposób Ultimate Bet może uniknąć (!) spłaty wszystkich okradzionych graczy. Jednym z pomysłów jest poświęcenie Ultimate Bet kosztem marki Absolute Poker, ale również ten drugi pokój pokerowy miał już wtedy fatalną opinię, gdyż kilka miesięcy wcześniej i tam światło dziennie ujrzała afera z użytkownikiem POTRIPPER, który widział karty rywali.
Jak pisze Jeff Mehaffey z legalpokersites, dalsza część spotkania dotyczy spłaty graczy. Hamilton zostaje poinstruowany, aby wskazać, którzy gracze z listy mają zostać spłaceni. Z nagrania wynika, że ci, którzy byli winni Hamiltonowi pieniądze, albo ich po prostu nie lubi, nie otrzymają żadnej finansowej rekompensaty. Hamilton wspomina również, że jednym z poszkodowanych graczy jest Freddy Deeb, ale uważa, iż nie musi mu już oddawać pieniędzy, gdyż wcześniej umyślnie przegrał do pokerzysty wystarczającą kwotę – mówi wręcz, że kradzież ta była uzasadniona, bo zrobił to w celach marketingowych.
W nagraniach pojawia się również temat Phila Hellmutha i Annie Duke, którzy przez dłuższy czas reprezentowali Ultimate Bet. Hellmuth nie był bezpośrednio zamieszany w aferę, ale to do niego ofiary zwróciły się o pomoc. Z rozmowy wynika, że Hellmuth pozostanie z boku tej afery, co oznacza, że uczestnicy narady martwili się tym, że oszustwo może nadszarpnąć jego wizerunek (zapewne bardziej interesowało ich to, że wciągnięcie Hellmutha może doprowadzić firmę do upadku).
Nieco inaczej sytuacja wygląda w przypadku Annie Duke. Pokerzystka miała podobno dostęp do programu, ale nie używała go podczas gry. Duke oświadczyła na Twitterze, że karty widziała z opóźnieniem, co wynikało tylko i wyłącznie z tego, iż komentowała turnieje, a w takich przypadkach jest to standardem. Dodała: – Smutne, że ludzie oskarżają i coś zakładają bez zrozumienia tego. Oczywiście Duke na Twitterze otrzymała sporo odpowiedzi. Noah Stephens-Davidowitz, który na swojej stronie relacjonował kiedyś sprawy związane z Full Tilt Poker, napisał, że Duke pomogła zatuszować skandal, w którym ludzi oszukano na kwotę 50 milionów dolarów, a ona reprezentowała dalej UB, tak jakby nic się nie wydarzyło.
Oto całe nagranie:
Warto jeszcze powrócić do Phila Hellmutha. Pokerzysta ten wielokrotnie wywoływany był przez pokerową społeczność, ale przez ostatnia lata w żaden sposób nie wyjaśnił czemu po aferze reprezentował UB. Wiadomo również, że Phil miał swoje udziały w UB, a obecnie ma też udziały w Iovation. Scott Bell, który badał sprawy Ultimate i Absolute, a obecnie pracuje nad filmem dokumentalnym Ultimate Beat – Too much to lose, napisał na 2+2 o Hellmucie: Nie tylko został (w UB) ale otrzymywał również czeki, dostawał również wypłaty inwestycyjne wynikające z udziałów w UB do 2012 roku. To wszystko działo się po tym, jak dowiedzieliśmy się, że firma ma mniej niż 10% (!) depozytów graczy na kontach, a wiele stron pisało o tym, iż gracze nie zobaczą swoich depozytów. Prawdopodobne otrzymał również ćwierć miliona dolarów w 2012 roku.
Wczoraj Brian Balsbaugh, który jest agentem Phila Hellmutha, wystosował oświadczenie do mediów. Phil przyznaje, że jego zarobki pochodzą z czytania ludzi przy stole i w biznesie, ale w przypadku Ultimate Bet jego read był „okropny”. Zaufał nieodpowiednim ludziom, którzy nie byli wobec niego i innych uczciwi. Hellmuth pisze, że w momencie, gdy dowiedział się o skandalu, naciskał na to, aby wszyscy gracze zostali spłaceni. Jego współpracownicy przekonali go, aby nie opuszczał UB, gdyż będzie to miało wpływ na funkcjonowanie firmy. Hellmuth dodaje, że przesłuchał nagranie, które go rozwścieczyło, gdyż ludzie z Ultimate okłamali go, a on za długo im ufał. Przyznaje też, że za późno zdecydował się wypowiedzieć o sprawie i przeprasza wszystkich za to, że ufał nieodpowiednim osobom.
W wątku na forum 2+2, w którym opublikowano oświadczenie, rozgorzała dyskusja na temat słów Hellmutha. Wspomniany wcześniej Scott Tom napisał do Hellmutha szereg pytań, z których wynika jasno, że Phil sam nie zadał szefom UB wielu ważnych pytań m.in. o stanie finansowym firmy i tym kto oszukiwał, a także w jaki sposób zostaną spłaceni gracze. Hellmuth był (i jest) również bardzo mocno związany z Russem Hamiltonem i Gregiem Piersonem. Obaj są jego przyjaciółmi, a gdy Hellmuth został zaproszony do Pokerowej Galerii Sław, to dziękował właśnie im. Co ciekawe, Tom napisał, że w zeszłym roku podczas turnieju One Drop, Greg Pierson kibicował Hellmuthowi, ale został poproszony przez współpracowników pokerzysty o opuszczenie kasyna.
Travis Makar, który opublikował nagrania, wspomniał, że zdecydował się to zrobić ze względu na fakt współpracy Iovation z firmą, która oferuje licencjonowanego pokera w Nevadzie. Wcześniej publikował już dokumenty, ale żadne nie wywołały takiego odzewu. Niestety nie wiemy, czy ujawnienie materiałów będzie miało jakieś konsekwencje dla Hamiltona, Piersa czy innych zamieszanych w oszustwo. Wiemy natomiast, że w dyskusjach ponownie pojawi się temat uczciwości w świecie pokera online, a wiele osób będzie musiało odpowiadać na niewygodne pytania.
Kolejne pojawią się już wkrótce, wraz z premierą filmu Ultimate Beat – Nothing to lose.
Źródło: Legalpokersites, 2+2.
6xxxxxxxxx9 Zalozmy ze masz KK a twoj przeciwnik AA , przebijasz przed flopem a przeciwnik sprawdza , flop to 4,K,,K znowu przebijasz a przeciwnik gra all in hahaha i juz ci sie morda cieszy i pokornie dozucasz do puli lecz turn i river to AA i jestes wyruchany , wiec przestan bredzic bo sie osmieszasz bo poker online moze zrobic z toba wszystko
6xxxxxxxxx9 ty chyba sam nie wiesz co mowisz hahahaha ale mnie rozbawiles tym tekstem , ze jak jest sie dobrym to poker room ma Problem zeby cie wyruchac hahahaha OMG , szkoda nawet sie rozpisywac na ten temat hahahaahaha , co za donk
Jeśli jesteś bardzo dobrym graczem, to nawet poker room ma problemy żeby cię wyruchać.
Tegoroczny SCOOP
Przykład Niemca z eventu 1 Medium i jego miejsce 5, do tego bardzo dobry deal.
W kolejnym top 30, w innych dwóch jakoś top 300 i może nawet dużo lepiej.
Jak ktoś jest dobry, to nawet wariancja go omija szerokim łukiem 🙂
Kazda forma gry na kase to jeden wielki walek a poker mial uchodzic za taka uczciwa gre dla madrych ludzi hahaha , podniecaly sie barany , ze najwazniejsza jest matematyka i podejmowanie poprawnych decyzji a tak naprawde wygrany jest tylko poker room . Hey myster_x to do ciebie tu sie tez zwracam , moze masz cos do powiedzenia ty naiwny fishu
czyli pewnie nie grasz ? a jak nie grasz, to po co w ogole sie udzielasz ? 😀
W tej chwili internetowy poker w największych roomach musi już być uczciwy. Gdyby wybuchła afera z dymaniem graczy w Pokerstars, to byłby koniec pokera. Natomiast dopóki nie znajdzie się firma, która stworzy przejrzyste regulacje w których podstawowym elementem będzie rozdzielenie kodu źródłowego na kilka – najlepiej państwowych – podmiotów kontrolnych, to nigdy nie stanie się grą naprawdę masową. Dlatego, że przegrywający gracze zawsze będą mieli „swoje” argumenty…
Najważniejszym elementem w tej chwili jest obniżenie prowizji. Pokerroomy średnio kasują do swojej kieszeni nawet 90 procent wpłat klientów. Nigdy nie jest to mniej niż 80 procent. Naturalną koleją rzeczy grupa wygrywająca musi więc stanowić w internecie bardzo wąską szpicę.
Gdyby wprowadzić regulacje, że maksymalna prowizja może wynieść góra 20 procent wpłat, wtedy taki gracz bardzo szybko przegonił by Pokerstarsa w liczbie klientów.
Robiłem analizy różnych roomów i w tej chwili najlepiej wygląda to w Party poker. Ale tylko dlatego, że robią dużo turniejów maksymalizując kwoty gwarancyjne. Ponad połowa średnich i dużych turniejów na Party Poker ma niedobór graczy i Party do nich dopłaca, czasem nawet kilkadziesiąt procent. Pokerstars prawie nigdy nie dopłaca do pul gwarantowanych.
inaczej powiem napewno nie leca takie walki ze komus pokazuja karty zeby inny wygral i sie podzielil z wlascicielami
artykuł sprowokował nie do napisania małego co nieco…
https://pokertexas.net/forum/list_post/recepta-na-zajefajny-pokerroom/prawo-z-pokertexas/#pid
teraz jak maja prawie caly rynek to im sie to poprostu nie oplaca
KK od kiedy grasz? UltimateBet to była jedna z najważniejszych firm i nigdy nikomu nie przyszłoby na myśl by to nazywać krzakiem. Prawda jest taka, że jest to tylko dowód na to jak łatwo można dymać pokerzystów. Czy nie dzieje się to w sieci Ongame, MicroGaming czy FTP i PS? Nie wiemy i nie dowiemy się dopóki nie wyjdzie to na jaw.
Zanim zaczniecie najazd na mnie za tą wypowiedź przypominam, że jeszcze 3 lata temu wszyscy stawiali między innymi FTP (wraz z innymi) za wzór firm pokerowych:) A ta firma dymała setki tysięcy graczy i gdyby nie PS to by wszystkich wydymała.
predzej cie oskubia na krzako gownie niz na P*
Tak tak, to samo można było kiedyś powiedzieć o FTP.
a skąd wiesz czy jacyś informatyczni geniusze nie zrobią takiego programu dla innych roomow?
tak to jest z graniem na gowno roomach a potem obroncy pisze ze to downswing albo zla gra albo co innego oby tylko obronic tych zlodzieji
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.