Twitch: To nie tam powinniśmy szukać nowych graczy?

2

Nie wszyscy podzielają optymizm względem pokera na Twitchu.

O pokerze na Twitchu pisaliśmy już nie raz. Streamy graczy takich jak Jason Somerville albo Jaime Staples cieszą się dużą popularnością. Wiele osób oglądało także Global Poker Masters oraz ostatnie potyczki podczas EPT Malta. Nie wszyscy jednak podzielają optymizm w stosunku do serwisu – fanem Twitcha nie jest dziennikarz Steve Ruddock.

W tekście na stronie Poker Update Steve pisze, że Twitch nie jest w ogóle serwisem, który pasuje do jego grupy demograficznej, czyli ludzi w wieku około 40 lat. Promowanie tam pokera nie ma sensu, chyba, że grę chcemy przedstawić docelowej grupie, którą będzie „spora towarzystwo 20-letnich chłopaków, którzy mają kiepsko opanowane kontakty społeczne” pisze ironicznie dziennikarz.

Ruddock twierdzi, że Twitch nie jest miejscem, gdzie możemy się udać w poszukiwaniu świeżego pokerowego narybku, czyli osób, których stać na zabawę przy stołach: – Ludzie, których chcę ściągnąć do gry, ludzie, którzy mogą wywołać potencjalny BOOM nie spotkasz na Twitchu. Mówię o mężczyznach i kobietach w średnim wieku, którzy mają niezłe zarobki, ale nigdy nie wstawią sobie do zakładek Twitcha i nie polubią kanałów.

Poker może nie być też grą, która pociągnie tam za sobą tłumy. Wynika to z faktu, że gra w karty jest jednak czymś innymi niż gry komputerowe, gdzie różnorodność jest ogromna.

Oczywiście dobrze ogląda się Jasona Somerville'a, który stworzył wokół siebie wspaniałą społeczność, streamuje codziennie, rozmawia z widzami i formie świetnej zabawy pokazuje pokera. Ruddock chwali takie podejście, ale zauważa: Jest chyba za mało Jasonów Somervillów, aby coś więcej z tego wynikło.

W swoim tekście dziennikarz zastanawia się, czy poker potrzebuje kierowanie się stronę mentalności „gracza”. Poker online od dawna połączony jest ze światem gier offline i online. Część osób znalazła go grając w Magic: The Gathering, inni w Starcrafta czy inne gry. Ruddockowi nie wydaje się, aby pokazywanie gry na Twitchu było jakąś formą otwarcia na nowe horyzonty, przez co popularność gry live i online wzrośnie. Nie zmienią tego relacje z EPT czy z Global Poker Masters. Problemem, szczególnie przy tym drugim, były setki niekorzystnych, seksistowskich i rasistowskich komentarzy, które pojawiały się na czacie podczas imprezy. Byli oczywiście użytkownicy, którzy starali się tłumaczyć zainteresowanym zasady pokera i eventu, ale czasem słowa te ginęły w tonach spamu. Ruddock zauważa, że pokera nie stawia to w korzystnym świetle.

Chcę Twitcha w pokerze. Nie chcę, aby Twitch sprzedawany był jako nieodłączna część pokerowego biznesu – pisze. Słowa Ruddocka pozbawione wszechobecnego optymizmu wydają się być ciekawym zdaniem pośród kolejnych sugestii o pokerowym boomie. Czy jednak faktycznie Twitch jest tak złym miejscem do promocji pokera? Czy możemy pozwolić sobie na szansę na utratę potencjału jaki za sobą niesie ten serwis? Na pierwsze wnioski pewnie przyjdzie czas za kilka miesięcy.

Źródło: Pokerupdate.com.

Poprzedni artykułWyzwania PokerStars od teraz będą zaliczane także w Home Games.
Następny artykułMorgan Stanley: Gorsze prognozy dla USA

2 KOMENTARZE

  1. Thx b0go, mam nadzieję, że każdy następny będzie jeszcze lepszy, bo wczoraj to był pierwszy eksperyment. Kilka rzeczy polepszymy już od następnej środy.

    A co do słów Ruddocka – myślę, że ten gość bredzi i nie ma zielonego pojęcia o czym mówi. Wczorajszą transmisję na Twichu, którą robiliśmy z Wiśnią oglądało bardzo wiele osób, które o pokerze tylko słyszały, ale oglądając zadawali mnóstwo dobrych pytań o texas holdem. Jak zacząć, gdzie zacząć, o sytuację prawną itp. Właśnie wśród młodych graczy obytych z grami online należy szukać nowego narybku pokerowego, bo dla nich to naturalne środowisko.

  2. Wczoraj do późna stremował JackDaniels z Wiśniewskim. Było mega śmiesznie 😉 Przez ponad 5 godzin był to drugi pokerowy stream na twitch po Jasonie Somerville pod względem ilości oglądających 😉

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.