Vivian Saliba na łamach portalu PokerNews przedstawia trzy sposoby na to, by zmaksymalizować swoje zyski przy pokerowych stołach. Pokerzystka jest pewna, że wcielenie ich w życie pozytywnie odbije się na waszych wynikach.
Wszyscy wiemy, że szczęście w pokerze ma swoją rolę i pozwala każdemu wygrać – przynajmniej na krótką metę. Ale ci, którzy do pokera podchodzą poważnie, wiedzą też, że szanse na długoterminowy sukces można mieć jedynie dzięki nauce i pracy. Problem polega na tym, że łatwiej powiedzieć niż zrobić. Wielu pokerzystom nie udaje się wcielić w życie dobrych nawyków, ale Vivian Saliba jest pewna, że trzy poniższe sposoby wystarczą, żeby wyraźnie zwiększyć swoje szanse na sukces.
1. Ucz się więcej niż grasz
Kiedyś wierzyłam, że im więcej gram w pokera, tym więcej zarobię pieniędzy. Jednak okazało się, że nie do końca jest to prawdą. Czy nie lepiej byłoby, żebyś w momentach, gdy docierasz daleko w turniejach, to ty był osobą z największym doświadczeniem co robić w tych końcowych sytuacjach? Żebyś, zamiast szukać najlepszych wśród pozostałych graczy, to ty był jednym z najlepszych?
Twoja szansa na wyższe wypłaty lub nawet zwycięstwo w turnieju byłaby bardziej optymalna. Pieniądze w turniejach zdecydowanie leżą na samym ich szczycie, dlatego tak ważna jest nauka gry w tych końcowych etapach turniejów. Gdy pojawią się odpowiednie okazje, musisz potrafić je wykorzystać i to w jak najbardziej opłacalny dla ciebie sposób.
Podobne pytanie można zadać w przypadku gier cashowych. Czy nie lepiej byłoby mieć winrate na poziomie 5BB/100 zamiast 1BB/100? W takiej sytuacji każda godzina spędzona przy stole byłaby warta pięć razy więcej. Oznaczałoby to również, że mógłbyś grać pięć razy mniej, żeby zarabiać tyle samo.
Poświęcenie czasu na naukę, żeby poprawiać swoją grę i wyniki jest lepszą strategią niż poświęcanie go wyłącznie na grę. Zacznij się uczyć i zrób progres, który pozwoli ci dotrzeć do punktu, w którym będziesz mógł osiągać największe zyski.
2. Analizuj swoje sesje
Nawet, jeżeli twoja gra jest już solidna, to nie oznacza to, że nie musisz się już więcej uczyć. Wszyscy popełniamy błędy. Co więcej, czasami cały czas popełniamy te same błędy. Jesteśmy tylko ludźmi.
Problem w pokerze polega na tym, że ciągłe popełnianie tych samych błędów jest bardzo kosztowne. Podczas gry rób notatki o błędach, które być może popełniłeś lub nawet o sytuacjach, gdy miałeś wątpliwości co do jakiejś decyzji. Po sesji spójrz na notatki i pracuj nad eliminowaniem tych błędów i niezdecydowania.
Analiza nie tylko pomoże ci naprawić te braki, ale także pomoże zachować ostre myślenie i skupienie, gdy następnym razem usiądziesz do gry.
3. Ćwicz mądrą selekcję stołów i turniejów
To zadanie nie powinno być zbyt trudne – przynajmniej w teorii. Zawsze, gdy jest to możliwe, powinieneś brać udział w grach, w których są rywale z mniejszymi umiejętnościami niż twoje.
Jeśli na przykład w grze cashowej każdy gracz przy stole jest uważny za solidnego i żaden z nich nie popełnia dużych błędów, to mało prawdopodobne jest, że zarobisz duże pieniądze lub będziesz cieszył się z przyzwoitego win rate’u. To samo dotyczy selekcji turniejów. W niektórych field jest o wiele cięższy od innych.
Dlaczego pokerzyści nie ćwiczą mądrej selekcji stołów lub turniejów? Jednym z powodów jest to, że większość pokerzystów, których znam, przecenia swoje umiejętności jednocześnie nie doceniając umiejętności rywali. Nie możesz mieć tak dużego ego, żeby myśleć, że nikt nie gra na takim samym lub lepszym poziomie od ciebie. Postaraj się obiektywnie ocenić jak twoja gra wygląda na tle rywali i wybieraj gry odpowiednio do tego.
Jeśli wcielisz w życie te trzy wskazówki, to jestem pewna, że zauważysz ogromną różnicę w swoich wynikach i ten rok pod tym względem będzie najbardziej konsekwentny. Bądź gotowy, by łapać okazje i spraw, aby twój czas spędzony przy stołach był jak najbardziej opłacalny. Powodzenia!
Phil Hellmuth w specjalnym wywiadzie dla Pokertexas – „Świat wie, że dobry ze mnie facet!”
