Matt Affleck to doświadczony pokerzysta live, który na ma swoim koncie sporo sukcesów. W dzisiejszym tekście przedstawia trzy sposoby na wygrywanie większej liczby żetonów.
Jeżeli interesujecie się pokerem live to ten artykuł będzie dla Was bardzo przydatny. W swoim niedawnym tekście Matt Affleck przyjrzał się trzem aspektom pokera live, w których łatwo wykorzystać można (exploitować) rywali.
Takie błędy oponentów wykorzystać można w dwóch aspektach własnej gry. Po pierwszej, można poszukać ich w grze rywali, a następnie w łatwy sposób dostosować się, aby zdobywać ich żetony. Po drugie jednak musicie pamiętać, abyście sami nie popełniali wymienionych tutaj błędów. Affleck pisze, że korzystanie z poniższych rad poprawi Wasz winrate. Oczywiście trzeba też wziąć pod uwagę pewne odstępstwa od zasad. Pokerzysta pisze ten tekst z myślą o turniejach niskich i średnich stawek (ogólnej puli graczy takich turniejów). To właśnie w starciu z nimi używajcie readów i tendencji, aby wygrywać!
Zbyt mało blefów
Pierwszy exploit to sytuacja, w której wielu graczy zdecydowanie za mało blefuje na dalszych uliczkach, szczególnie używając przy tym mniejszego sizingu. Jak to wykorzystać? Polega to na tym, że nigdy w takich spotach nie callujecie z bluff catcheram. W tym momencie bluff catcher to ręka, która bije tylko blef, ale nigdy nie pokonuje ręki z value.
Można to też powiedzieć w innych sposób: Ten gracz nigdy nie value betuje gorszej ręki, a więc moja jest bluff catcherem”. Generalnie wielu graczy betujących na riverze robi tam duży, spolaryzowany bet (mocna ręka lub bleff). Nie maja oni jednak zbyt wielu kombinacji blefów, aby nasz call z bluff catcherami był obojętny. Celem polaryzującego beta jest sprawienie, aby obojętne było, czy rywal sprawdzi tam czy spasuje z bluff catcherami. Jeżeli pasuje zbyt wiele bluff catcherów, pasują zbyt dużo, a betujący rywal zarabia pieniądze. Jeżeli sprawdzają ich zbyt dużo, to callują za szeroko i tracą pieniądze.
Praktycznie każdy z Waszych rywali nie ma w swoim spolaryzowanym becie odpowiedniej liczby blefów, aby Wasz call/fold był mu obojętny. W efekcie maksymalnym exploitem, jest pasowanie WSZYSTKICH waszych bluff catcherów i sprawdzanie z rękami, które mogą pokonać value bety. Do momentu, w którym rywal pokaże, że potrafi włączyć do swojego spolaryzowanego zakresu wystarczającą liczbę blefów, macie zachętę do tego, aby overfoldować (foldować za często) na ich bety!
Zbyt częste c-betowanie
Kolejny element, w którym exploiotwać można rywala to kwestie związane z c-betowaniem. Affleck pisze, że zwykle gracz c-betuje zdecydowanie za często. Przeciętnie gracz nie zagrywa też optymalnej liczby check-raisów. Ten dwa exploity można połączyć, bo jeden prowadzi do drugiego.
Gracze over c-betują, bo gracze za rzadko check-raisuje, co samo w sobie jest exploitem. Problemem jest, że większość graczy nie dostosowuje swoich zakresów, kiedy mierzy się z rywalami, którzy prawidłowo check-raisują. Powinniście ogólnie starać się mocno zwiększyć Waszą liczbę check-raisów przeciwko większości oponentów. Wielu graczy będzie zaskoczonych, że prawidłowa częstotliwość check-raisowania powinna być nawet większa o 20% w przypadku graczy bez pozycji. Praktycznie nigdy nie zauważycie, że ktoś check-raisuje tak często. Nauczcie się karać agresywnych c-betujących rywal check-raisując ich niczym szaleńcy. W ten sposób stawiacie ich w trudnych spotach!
Zakresy rywali
Ostatni exploit dotyczy 3-betów i 4-betów oponentów. Affleck pisze, że gracze ogólnie 4-betują za rzadko w stosunku do tego, co jest optymalnym wskaźnikiem. Dostosowaniem bedzie tutaj 3-betowanie bardziej liniowego zakresu zamiast zakresu spolaryzowanego, którego używa wielu graczy.
Przykładowo przeciwko 20% zakresu otwarcia na środkowej pozycji, możecie po prostu 3-betować 10% rąk w tej pozycji z liniowym zakresem, a także flat callować resztę grywalnych rąk. Ze względu na to, że część graczy za rzadko 4-betuje, nie martwimy się o to, że pasujemy equity naszych rąk non premium, ale dobrych rąk, które 3-betujemy, bo one będą mocno zdominowane. Przykładowo, 99 lub KQs staje się doskonałą ręką na 3-betowanie z liniowym zakresem przeciwko rywalowi, który za rzadko 4-betuje. Gracze często overcallują na te 4-bety i dzięki temu mamy dodatkowe value z naszego zakresu, z którego rezygnujemy, gdy flat callujemy zamiast 3-betować. Kiedy jednak on 4-betują, 99 i KQs są w kiepskim położeniu, bo rywalizują z AA, KK, QQ, JJ i AK.
Ogólnie więc Affleck radzi, aby w turniejach robić trzy rzeczy: pasować bluff catchery na turnach i riverach, częściej zagrywać check-raise, a także 3-betować bardziej liniowy zakres, aby exploitować popularne zagrania rywali. Spróbujcie w kolejnych sesjach gry na żywo poszukać takich spotów. Zobaczcie, jak reagują rywale i jakie można zrobić tutaj exploity.
„Strategie w Pot Limit Omaha” – rozpoczęła się przedsprzedaż!