Trzy rzeczy, o których musicie pamiętać, grając w ciekawe odmiany pokera

7

W świecie pokera Holdem zdecydowanie króluje nad wszystkimi innymi odmianami tej gry. Choć to właśnie Holdem ma na całym świecie największe grono wielbicieli, wielu zawodników regularnie szuka urozmaicenia i próbuje swoich sił w innych wariantach pokera.

Te inne odmiany, jak choćby Seven Card Stud, Razz lub Omaha, dają pokerzystom możliwość podejmowania nowych wyzwań, których nie sposób spotkać w rozgrywce w Holdema. Jeśli podejdziecie do nich z tak dużym zaangażowaniem, jak do sesji w Texas Holdem – z pewnością doświadczycie nowego poziomu rozrywki. Więcej o sposobach na pokerową nudę, przeczytacie tutaj. Zanim jednak rozpoczniecie regularne rozgrywki w którąś z wymienionych odmian pokera, zapoznajcie się z trzema rzeczami, o których w trakcie tych sesji musicie pamiętać.

Wiele informacji na wyciągnięcie ręki

W grach, w których o zwycięstwie decyduje siła ręki, a nie układ łączący karty własne i karty wspólne – w zasięgu Waszego wzroku jest dostępnych wiele informacji, które, odpowiednio magazynowane w głowie, mogą zaowocować wygraniem partii. W szczególności dotyczy to Seven Card Studa, w którym to macie możliwość zobaczenia minimum jednej (lub więcej) karty przeciwnika, które podpowiadają Wam, czy powinniście kontynuować szarżę ze swoją ręką, poddać ją, czy też zdecydować się na blef. W odmianie Seven Card Stud otrzymujecie trzy karty własne (dwie zakryte i jedną widoczną dla pozostałych uczestników gry). Zdolność porównywania zakrytych kart z tymi, które pokazali Wasi przeciwnicy jest kluczową kwestią, jeśli chodzi o dalsze uczestnictwo w rozdaniu.

Dla przykładu – załóżmy, że jesteście w posiadaniu (A♦ K♦) 10♦, czyli bardzo obiecującej ręki startowej. Po dokonaniu szybkiej analizy odkrytych kart na stole okazuje się, że wśród nich są trzy kara więcej. Na podstawie ręki startowej najchętniej skompletowalibyście zapewne nutsowy kolor, jednak w zaistniałej sytuacji masz tylko siedem outów i 28 kart pozostałych w talii (przy założeniu, że przy stole siedzi osiem osób). Nie oznacza to, że powinniście bezwarunkowo wyrzucić swoją rękę, jednak jeśli w najbliższej turze dobierania nie uda Wam się dobrać właściwej karty – dalsze kontynuowanie drawowania do koloru może być bardzo kosztowne. Kolejnym przykładem może być układ w postaci (A-A) K, kolejna bardzo dobra ręka startowa. Jeśli jednak na stole dostrzeżecie asa i dwa króle, jedyną pomocą, jakiej możecie wypatrywać, jest jeden as i jeden król. Rzecz jasna, możecie liczyć również na dobranie pary, która wzmocni ukrytą parę asów, jednak informacje, które udało Wam się uzyskać na samym początku partii, powinny być dla Was kluczowe.

W co my właściwie gramy?

Jedną z kluczowych kwestii, zwłaszcza w rozgrywkach multi-game typu H.O.R.S.E., jest zapamiętywanie odmiany pokera, w jaką aktualnie gracie. Pokerzyści, zwłaszcza ci stawiający swoje pierwsze kroki w tego typu rozgrywkach, zapominają w jaką grę aktualnie grają i próbują wygrać rozdanie kierując się zasadami, które w tej konkretnej odmianie nie mają zastosowania. Tego typu sytuacje są nie tylko lekko kłopotliwe, ale również mogą być bardzo kosztowne dla Waszego stacka. Idealnym przykładem tego typu sytuacji może być odmiana 2-7 Lowball, w której odwrotnie niż w klasycznych odmianach pokera – celem jest skompletowanie „najgorszego”, a nie najlepszego układu. W tym przypadku strity, nawet te ułożone z najniższych kart, nie grają wcale na Waszą korzyść, co może być bardzo mylące, gdy na moment zapomnicie, w jaką odmianę pokera aktualnie gracie.

Oprócz tego wymienić można chociażby zmienne limity betów w Studzie. Na początku piątej ulicy limity te ulegają podwojeniu, zatem jeśli na czwartej ulicy wynosiły one 10$/20$, teraz będzie to już 20$/40$. Wielu początkujących pokerzystów zapomina o tym fakcie podczas rozważań dotyczących dalszego uczestnictwa w rozdaniu, co dla ich stacka może być drastyczne w skutkach.

Zdrowy rozsądek to podstawa

Niezwykle ciekawym aspektem, zwłaszcza w grach, w których otrzymujecie więcej niż dwie karty, jest ciekawość i niepohamowana chęć uczestnictwa w rozdaniu na zasadzie „zobaczymy, co się stanie”. Mimo wszystko, w grach typu Omaha, Seven Card Stud i innych, powinniście rozgrywać znacznie mniej rąk, niż w popularnym Holdemie. Dlaczego? Ponieważ aby wygrać rozdanie, musicie dysponować dużo silniejszą ręką startową, gdyż szanse na poprawienie Waszego układu są dużo niższe.

Dla przykładu, w odmianie Omaha ręka startowa typu 10♠ 8♠ 6♥ 4♥ może być bardzo kusząca, jednak istnieje wiele dróg, aby stała się ona dla Was gwoździem do trumny. Załóżmy, że ukazuje się przed Wami flop w postaci A♠ Q♦ 2♦ – w myśl popularnego powiedzenia pokerzystów „kontakt z flopem tylko wzrokowy”, możecie bez większych sentymentów poddać swoją rękę. Co jednak w przypadku, gdy flop wygląda dużo bardziej zachęcająco, powiedzmy A♠ 7♠ 5♦? Trafiliście zarówno draw do koloru, jak i opcje na strita, jednak z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że któryś z Waszych przeciwników upolował seta. Jeśli postanowicie za wszelką cenę bronić swojej ręki, szybko może Was ukarać chociażby sparowany board, który da przeciwnikowi fula. Dlatego też rozgrywanie bardzo mocno spekulacyjnych rąk, raz na jakiś czas być może przyniesie Wam wygrane rozdanie, jednak w dłuższej perspektywie – możecie na tym dużo więcej stracić, niż zyskać.

Jeśli jesteście zawodnikami, którzy spędzili setki lub tysiące godzin z Holdemem i potrzebujecie odmiany w swoim pokerowym życiu, nauka innych wariantów tej gry będzie dla Was jak najbardziej korzystna. Pamiętajcie jednak, aby we wszystkim, na co się zdecydujecie, kierować się rozwagą i nie dać się ponieść emocjom. Wstępując na nieznany grunt, musicie być bardzo dobrze przygotowani do batalii, chociażby poprzez zapamiętanie trzech wyżej wymienionych zasad. Jeśli będziecie się ich trzymać – początki z ciekawymi odmianami pokera powinny być dla Was samą przyjemnością.

Źródło: www.pokerupdate.com/articles/poker-strategy/661-3-things-remember-play-something-holdem

Poprzedni artykułWSOP 2016: Ryan D’Angelo z bransoletką
Następny artykułNegreanu zaatakował Chrisa Fergusona

7 KOMENTARZE

  1. Zamiast poprawiać ten przepisany artykuł, to go po prostu w całości skasujcie bo jest kompromitujący. Błędy praktycznie na każdym kroku. Oto kolejny:

    ” Na podstawie ręki startowej najchętniej skompletowalibyście zapewne nutsowy kolor, jednak w zaistniałej sytuacji masz tylko siedem outów i 28 kart pozostałych w talii (przy założeniu, że przy stole siedzi osiem osób).”

    Jak to 28 kart pozostałych w talii? Teoretycznie może to prawda, ale nie tak się liczy prawdopodobieństwo w pokerze. Czy jak drawujecie do koloru w Holdema na 10-osobowym stole to odrzucacie w waszych rachunkach 18 zakrytych kart z talii bo mają je wasi przeciwnicy? Przecież to komedia 🙂

  2. Panowie, błąd poprawiony.

    Co do samego artykułu – był on inspiracją, w ogólnym rozrachunku jest w nim sporo sensu, to chyba przyznacie. Nie uważam jednak, aby trzeba było od razu wieszać na mnie psy za to, że na czas nie skojarzyłam błędu. Każdemu się zdarza 🙂

  3. AAK w studzie wyrzucac bo ktos mial K lub A to w holdemie tez pre wyrzucajcie AA jesli ktoremus z graczy A sie przez przypadek wykryje 🙂

  4. Autorka przepisała artykuł z innej strony, na której też jest błąd. Sama najprawdopodobniej nie zna zasad żadnej z gier, które opisuje i w których daje porady.

    • Jesli tak jest to prosba:

      JD wykasuj to w pizdu bo tylko w blad wprowadza.

      No chyba ze to celowe i fiszki napedzacie 🙂

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.