Trzy powody, dla których pokerowe rankingi są ważne

0

Pokerowe rankingi od lat wzbudzają sporo dyskusji i kontrowersji. Jest ich całkiem sporo, niektórzy przywiązują do nich dużą wagę, a inni uważają za kompletnie bezużyteczne. Oto trzy powody, dla których prowadzenie pokerowych rankingów ma sens.

Poker jest jedną z najbardziej ekscytujących rzeczy, którą można robić samemu. Poza wyzwaniem mentalnym i grą wymagającą fizycznie jest to psychologiczna wojna z przeciwnikami. Po wykonaniu dobrych zagrań we właściwym czasie w kieszeni znajduje się trochę dodatkowej gotówki (albo nawet sporo, jeśli grasz w dobrym turnieju).

Często pojawia się pytanie „Kto jest najlepszy?„. Ten który wygrał najwięcej turniejów, ma najwięcej wygranych pieniędzy, czy ten, który ma najwięcej bransoletek? Takich rzeczy jest sporo i stało się konieczne, aby mieć jakiś sposób pomiaru tego wszystkiego. Oto trzy powody, dla których pokerowe rankingi są potrzebne:

1. Jak inaczej dowiemy się, komu dobrze idzie?

Rankingi na Gracza Roku są dla pokera ważne, ponieważ umieszczają wszystko w odpowiednim kontekście. Czy jest to 12 miesięcy (jak w rankingu na Gracza Roku), czy dłuższy okres czasu (jak w rankingu GPI, który ma pokazać długotrwały sukces), rankingi pomagają w identyfikacji graczy, którzy są na szczycie. Ta informacja może się przydać do różnych rzeczy.

W Global Poker League służy to do ustalenia listy graczy, którzy zakwalifikowali się do stworzonego projektu. Dla graczy może to służyć jako research podczas turniejów. W pewnym sensie pokazuje to, jak szło im w różnych seriach turniejowych. Fanom pozwala to na argumenty w dyskusjach o tym, kto jest lepszy od kogo.

2. Każdy sport ma swoją historię

Pozostawmy na chwilę na boku kwestię, czy poker jest sportem, czy też nie. Podobne gry, jak szachy, backgammon, czy nawet pokemony, mają swoją historię. Możemy spojrzeć wstecz do 1967 roku i dowiedzieć się, kto był mistrzem świata w backgammonie. W szachach możemy prześledzić wszystko aż do 1886 roku. Jeśli coś ma być traktowane jako sport, musi stworzyć wokół siebie historię całej gry.

Poker korzysta z wielu rankingów – takich jak ten kto wygrał najwięcej bransoletek WSOP, kto wygrał najwięcej tytułów WPT.  Są one w stanie wykazać, że nasza gra ma swoją historię. Teraz możemy spojrzeć wstecz i zobaczyć, że Johnny Moss był pierwszym mistrzem świata w naszym sporcie (nawet jeśli w drodze głosowania, ale to się nadal liczy!). Że Gus Hansen, Carlos Mortensen i Anthony Zinno zdobyli po trzy tytuły mistrzów WPT i że jest pięciu mężczyzn, którzy zdobyli „Triple Crown”.

3. Temat do rozmów

Rankingi są ważne w rozmowach – te prawdopodobnie nie rozwiążą jednak nigdy wszystkich problemów. Możemy spojrzeć na kogoś z dawnych pokerowych legend, jak na przykład Ken „Skyhawk” Flaton. Wygrał on 2,5 miliona dolarów, ale nigdy nie wygrał więcej niż 205.000$ w jednym roku. Czy on jest tak dobry, jak Daniel Negreanu, który wygrał 30 milionów? Albo kto miał trudniej w wygraniu czterech bransoletek WSOP – Artie Cobb, który wszystkie wygrał przed 1998 rokiem, czy Jeff Madsen, który wygrał cztery po 2006 roku? Jak widać, otwiera to pole to wielu dyskusji.

Bez rankingów poker nadal byłby interesujący, ale nie tak bardzo, jak mógłby być. Rankingi dodają trochę pikanterii każdej rzeczy, czy to sport na uczelni, czy wyścig o Puchar Fedex w PGA Tour, czy określanie kto jest najlepszy w danej dyscyplinie.

Poprzedni artykułChris Reslock wygrywa swój ósmy pierścień!
Następny artykułRozstrzygnięto pierwszą rundę WPT Champions Challenge