Tak dba się o bezpieczeństwo na turniejach live

0

Organizacja turniejów pokerowych to nie lada przedsięwzięcie. Myśleć trzeba o wielu rzeczach, a jedną z nich bez wątpienia jest bezpieczeństwo. Trzeba mieć pewność, że nie dojdzie do żadnych oszustw z kartami, żetonami, a nawet krupierami. Jak o to zadbać? W wywiadzie dla PokerStrategy.com opowiada o tym właściciel Unibet Deepstack Open, Alexandre Henry.

Zawsze, gdy pokerzyści myślą o bezpieczeństwie, mają przed oczami skandale z oszustwami online. Czy podobne rzeczy zdarzają się w pokerze live?

W pokerze na żywo nigdy nie było tak dużych skandali jak online. Podczas naszych eventów we Francji korzystamy z usług tych samych krupierów i z pracowników Texapoker, a także współpracujemy z najlepszymi kasynami w Europie. Nakręciłem specjalne filmiki, żeby pokazać jak za kulisami pracujemy nad bezpieczeństwem podczas naszych turniejów. Niektóre kasyna, z którymi pracowaliśmy, nie chciały, żebyśmy robili w nich tego typu materiały bojąc się, że w ten sposób podpowiadamy oszustom, ale naszym zdaniem mówienie o tego typu sprawach jest ważne. Naszym zdaniem zniechęcają one do oszukiwania. Wyjaśniamy niektóre procesy, które mamy, by powstrzymać oszustów, ale z oczywistych względów nie mówimy o wszystkich. Pokerzyści bardziej boją się oszustw w sieci, a nie na żywo, ponieważ mamy kamery i ochronę.

W pokerze panuje obecnie trend, by przyspieszyć grę. Z tego powodu wprowadza się Shot Clocki i Single Ante. Skoro kładziemy tak duży nacisk na zwiększenie liczby rozdań w ciągu godziny, czy odbiera to uwagę od bezpieczeństwa?

Rozumiem, co masz na myśli, ale nie zauważyliśmy żadnych problemów z oszustwami, które może to za sobą pociągnąć. Podstawowym problemem, które te rzeczy wnoszą, jest to, że dyrektorzy turniejowi muszą zastanawiać się, czy lepiej będzie skorzystać z Big Blind Ante, a może jednak Button Ante, co zrobić, gdy graczowi zostanie tylko pojedyncze ante itd. Do naszych turniejów dodajemy Single Ante, ale nie zdecydowaliśmy się jeszcze na Shot Clock, ponieważ większość naszych klientów to amatorzy, dlatego nie chcemy ich poganiać i wolimy utrzymać przyjazną atmosferę.

Wykorzystywanie podczas całej serii eventów tej samej obsługi jest chyba lepsze w porównaniu do korzystania z pracowników kasyna, w którym akurat odbywać się będzie event. W jaki sposób upewniacie się, że krupierzy w waszych turniejach są godni zaufania?

We Francji stale pracujemy z tymi samymi ludźmi, natomiast w miejscach jak Malta czy Hiszpania blisko współpracujemy z dyrektorami turniejowymi, by upewnić się, że pracują dla nas właściwi, licencjonowani krupierzy. Problem polega na tym, że poker jest w gruncie rzeczy niewielkim światem. Krupierzy często znają graczy, zwłaszcza tych regularnie pojawiających się na danych turniejach. Wiemy jak to jest: po turnieju wszyscy razem idą do baru. Takie jest życie, ale gdy krupierzy i pokerzyści spędzają za dużo czasu razem, to zaczyna się to stawać problematyczne. Jeżeli mamy jakieś wątpliwości co do wiarygodności niektórych osób, to podejmujemy środki zaradcze. Regularnie w turniejach zmieniamy krupierów, często też robimy szczegółowe grafiki kto, kiedy i gdzie będzie pracował, ale potem zmieniamy to, żeby zapobiec przygotowaniom do ewentualnych oszustw.

W sobotę setki pokerzystów walczyły w turnieju Monsterstack Madness

Świetnie zabezpieczacie karty, ale co robicie, żeby zabezpieczyć żetony? Żeby ludzie nie kradli ich, by później je wykorzystać.

Zdarzył się nam incydent, że na koniec turnieju brakowało kilku żetonów o wartości 5.000, więc po prostu usunęliśmy wszystkie żetony o tym nominale i stworzyliśmy inny ich projekt, który zajął ich miejsce w kolejnych turniejach. Tak więc żetony, które zginęły lub zostały skradzione nigdy więcej nie mogły zostać użyte, ponieważ wszystkie o tym samym projekcie po prostu wyrzuciliśmy.

Taka wymiana żetonów musi być kosztowna, ale w wielu card roomach widziałem stare żetony wykorzystywane na nowo.

Gdy podróżujemy na event taki jak np. ten na Malcie, sprawdzamy inwentarz żetonów, żeby wiedzieć, czy możemy ich użyć. Jeżeli jest problem, jak np. brak żetonów – nie tych małych o wartości 25, ale dużych – to korzystamy z innego zestawu. Robimy to na miesiąc przed turniejem, żeby nie było potem żadnych zaskoczeń.

Podobno jesteś też magikiem – na pewno przydaje się to w wypatrywaniu oszustów?

Zacząłem zajmować się magią 20 lat temu. Napisałem kilka książek, nakręciłem trochę filmów, ale nie robię już żadnych pokazów. Nie zauważyłem jeszcze oszukującego krupiera, ale jeżeli mam wątpliwości, mogę iść do pokoju monitoringu lub stanąć za nim, żeby sprawdzić, czy czasem nie pracuje z jednym z pokerzystów. Świat magii również jest mały, dlatego wątpliwe jest, żebym nie mógł łatwo dowiedzieć się, czy któryś z graczy nie zajmował się sztuczkami z kartami. We Francji trwa sprawa przeciwko krupierowi i graczowi, którzy oszukiwali na jednym z turniejów. Gdy sprawa wyszła na jaw, zadzwoniłem do jednego sklepu magicznego w Paryżu, do którego chodzą najlepsi magicy, i pokazałem im zdjęcie jednego z podejrzanych. Natychmiast powiedzieli, że widzieli go kilkukrotnie.

Slow roll – wszystko, co musisz o nim wiedzieć

baner powerfest 40mln

ŹRÓDŁOPokerStrategy
Poprzedni artykułPokerowa kartka z kalendarza – Koniec z polskimi relacjami z turniejów PokerStars (1 maja)
Następny artykułMariano Zabaleta – Poker daje mi adrenalinę, którą kiedyś dostarczał mi tenis