Szczęście, Pech i Duch Fair Play

3

Na początek będzie jednak jeszcze króciutko o wczorajszym turnieju w Olympic Casino  – o dwóch rozdaniach, w których element losowy odegrał większą niż zwykle rolę.

Pierwsze rozdanie

Przed turniejem umówiłem się z kilkoma znajomymi, siedzieliśmy sobie przy stoliku i miło rozmawialiśmy gdy ogłoszono, że turniej się już zaczyna. Ponieważ trwała akurat ciekawa dyskusja postanowiłem ją dokończyć i nie spieszyć się na pierwsze rozdanie turnieju. Jednak gdy jeden ze znajomych – Sylwek powiedział "Idź, będziesz miał dwa asy" pomyślałem, że dyskusja może poczekać. Dopadłem do stolika dosłownie w ostatniej chwili i patrzę w karty "Wow! Dwa asy". dodatkowo szczęśliwie dla mnie jeden z graczy za nic nie chciał rozstać się ze swoją parą waletów i od razu w pierwszym rozdaniu zaliczyłem double-up.

Zły żeton

Drugie rozdanie, w którym istotną rolę odegrał czynnik losowy zupełnie niezwiązany z pokerem zakończyło się dla mnie mniej szczęśliwie. W środkowej fazie turnieju przy blindach 200/400 Krawiec z wczesnej pozycji chciał podbić, jednak nie patrząc na żetony wziął żeton innego kolory i wykonał tylko call. Ja wiedząc, że inni również zdają sobie sprawę z tego, że Krawiec planował podbić byłem pewny, że bez bardzo silnej ręki nikt nie podbije przed flopem. Postanowiłem więc ze swoim marginalnym 10-7 w piku obejrzeć tanio flopa. Uczyniło tak jeszcze kilka osób. Flop 3 piki – "Bingo!!! Mam Was pomyślałem sobie". Niestety, okazało się, że dwa piki tylko, że wyższe miał również Góral i w ten sposób przegrałem większość swoich żetonów. Dobrze, że przynajmniej poszły w dobre ręce. Gdyby Krawiec spojrzał na żetony i wykonał podbicie nie byłoby mnie w tym rozdaniu i nadal miałbym szanse na zwycięstwo w turnieju mając dużo żetonów. 

Na koniec dzisiejszych pokerowych rozważań o pokerze jeszcze moje najbliższe pokerowe plany:

  • dzisiaj Warszawska Liga Pokera
  • jutro Wielki Finał Terminatora
  • Weekend to Polish Poker Tour w Sosnowcu

Przegląd wydarzeń sportowych

Boruc kontra Wielki Milan

Mój ulubiony bramkarz Artur Boruc zmierzy się dzisiaj z Milanem. Pisząc, że z Milanem zmierzy się sam Boruc nie ma w tym żadnej przesady, patrząc na mecze Celticu i wyczyny formacji defensywnych tego zespołu czasami mam wrażenie, że 90% obrońców naszej Orange Ekstraklasy jest lepszych od zbieraniny, którą musi dowodzić "Król Artur". Będzie to kolejny mecz, w którym na Boruca będą patrzyli managerowie największych europejskich potęg i mam nadzieję, że już zimą Artur trafi do naprawdę wielkiego klubu. Marzy mi się Barcelona, chociaż na Barcelonę jest pewnie za dobry – w tym klubie nie zatrudniają wielkich bramkarzy :P.

Dobre dni polskiej siatkówki

Ostatnich kilka dni to także dobre wiadomości dla kibiców siatkówki. Najpierw zwycięstwo naszych siatkarzy w turnieju preeliminacyjnym do Igrzysk w Pekinie. Co prawda dla wicemistrzów świata taki turniej i wygranie z takimi rywalami powinno być formalnością, ale po "popisach" naszych zawodników na Mistrzostwach Europy oraz ogólnie nie najlepszej atmosferze wokół kadry można było się spodziewać najgorszego.

Dzisiaj za to nasze siatkarskie kobiece "Złotka" wylosowały najlepszą jak tylko mogły grupę w olimpijskim turnieju kwalifikacyjnym. Mając w grupie Niemcy, Holandię i Turcję możemy być prawie pewni, że "Złotka" zagrają w półfinale tej imprezy co oznacza, że są tylko dwa wygrane mecze od awansu na Igrzyska.

Fair Play

Przeglądając internet natknąłem się na trzy filmiki obrazujące ducha fair play w sporcie. W zasadzie pierwszy z tych filmów obrazuje całkowity brak poszanowania reguł uczciwej rywalizacji. Natomiast pozostałe dwa pokazują piękno sportu i to, że do zwycięstwa można podążać uczciwie.

Sportowe cwaniactwo czy wredne oszustwo?

Dla osób nie znających angielskiego dodam, że jeden z zawodników krzyczy "Zła piłka, trenerze" a wspaniałomyślny trener pokazuje mu, że ma dobrą piłkę. Doprawdy świetne taktyczne zagranie.

Głupota czy piękny gest fair play?

Ciekaw jestem co Wy myślicie o takich zachowaniach?

Poprzedni artykułNajwiększe turnieje online – Wyniki
Następny artykułPlayer of the Year – Ostatnia Prosta

3 KOMENTARZE

  1. Paolo Di Canio dostał za to zagranie nagrode fair play za cały sezon, a nie wiem czy wszyscy wiedzą ,że parę “ładnych” czerwonych kartek to on w swojej karierze złapał m.in za popchniecie sędzego. Tak więc z tym fair play różnie bywa..

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.