Sytuacja w Hicie – moje spojrzenie

2

Miał to być zwykły komentarz do wpisu JackaDanielsa, jednakże trochę się rozpisałem, więc raczej zamieszczenie go tutaj będzie odpowiedniejsze.

„Trochę” gram w Hicie, więc nie mogę się nie wypowiedzieć. Z częścią wypowiedzi zgadzam się całkowicie, ale jest kilka kwestii co do których mam odmienny pogląd.

Jeśli chodzi o osobę Artura. Gdy organizowaliśmy petycję, również widziałem go jako największego twórcę PPS. Niestety to czego się dowiedziałem już po czasie, diametralnie zmieniło mi jego obraz. Owszem nie można mu zaprzeczyć świetnych pomysłów i zapału do pracy, jednak drugim dnem było to jak mieszał w ekipie kasyna. Trafnie ujął to stasiek_L.

Z Kamilem wielokrotnie rozmawiałem na długo przed odejściem, wiedziałem o jego planach i zapewniam, nie była to dla niego decyzja łatwa i podjęta w ostatniej chwili, pod wpływem emocji. Natomiast ciężko jest pracować w firmie, w której wszystkie innowacyjne pomysły są blokowane przez Zarząd, a sukcesów nikt nie docenia, zarówno góra, jak i niestety gracze.. Starzy bywalcy niech przypomną sobie wieczne kąśliwe uwagi do niego.

Sprawa ilości płatnych miejsc na półfinale ze 130 osobami jest dla mnie oczywista. Do tej pory zawsze przy większej ilości osób, liczba miejsc płatnych wynosiła 10%, więc istotnie powinno być ich więcej. Jednak od wielu osób słyszałem trochę inną wersję Twojej dyskusji, która były znacznie mniej delikatna. Czy rozmowa podczas przerwy może być powodem otrzymania sitouta? Rozmowa nie, normalna dyskusja też nie powinna, jednak w niektórych przypadkach, moim zdaniem, jest to dozwolone. Na pewno masz znacznie większe doświadczenie jeśli chodzi o rozgrywki pokerowe ode mnie, jednak nie widzę powodu, dla którego otrzymanie sitouta w przerwie miałoby być niemożliwe. Nawet w piłce nożnej można otrzymać kartkę w przerwie, a nawet po zakończeniu meczu.

Kłótnie o pozycje TD podczas finałów.. Nadal są? Słyszałem o tym kilka finałów wcześniej, ostatnio była cisza na ten temat, ale jeżeli nadal jest taki problem to jest to bardzo słabe. Gra odbywa się u nas, więc nasi TD powinni ją prowadzić. Stu procentowo zgadzam się z bałaganem jaki tworzą różne regulaminy turniejów w innych miastach. Każde „miasto” w spornych sytuacjach podejmie inną decyzję, co prowadzi do licznych konfliktów. Nie mówiąc już o tym, że gdy gram gdziekolwiek poza Warszawą zdarza się, że słyszę, iż dane zagranie w Warszawie byłoby lub nie byłoby uznane, bo taka sytuacja zdarzyła się podczas finału. To jest najlepszy przykład różnych decyzji TD, bo akurat jakie zasady mamy w Hicie wiem bardzo dobrze. 😉

Początkujący krupierzy.. No cóż każdy musi się kiedyś nauczyć. Gracze nie mają pretensji gdy taki dealer usiądzie na początku turnieju, aby móc zdobywać doświadczenie. Niestety najczęściej są oni przydzielani w późnej fazie turnieju, gdzie blindy są już znaczące i rozegranie zaledwie kilku rozdań w trakcie jednego levelu znacznie utrudnia grę. Śmiem twierdzić również, że poziom kursu krupierskiego w ostatnim czasie znacznie się obniżył, a o poziom umiejętności nie zawsze możemy winić krupiera, osoby bez odpowiedniego przeszkolenia nie powinny go po prostu ukończyć.

Zmiany terminu satelit też zupełnie nie rozumiem. Wszyscy się przyzwyczaili od lat, że są to wtorki, mało tego, jeden dzień przed finałem zawsze odbywał się ten ostatni turniej-satelita, co dodatkowo podkręcało atmosferę przed Main Eventem.

Jednak w kwestii terminu finału organizatorzy niezupełnie mają wolną rękę. Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o… ustawę. W międzyczasie zmieniły się przepisy i teoretycznie nie mogą odbywać się side-eventy, bowiem możliwe jest rozgrywanie w jednej chwili tylko jednego turnieju. Ania i Bartek dobrze tu wymyślili sposób obejścia problemu – dwa regulaminy się nakładają i finał odbywa się według poprzedniego, a side-eventy według nowego i są to tak naprawdę pierwsze turnieje z nowego cyklu. Aczkolwiek nie do przejścia jest ich długość, która musi zawsze wynosić trzy miesiące. Tak więc zazębienie regulaminów skutkowało przesunięciem kolejnego finału o tydzień i tak też będzie z kolejnym. Musimy sami zadać sobie pytanie czy wolimy finały standardowo na koniec trzeciego miesiąca czy o ruchomych datach, ale za to z side-eventami.

Relacja.. Oj brakuje jej, brakuje.. To była ta siła napędowa, która sprawiała, że finały były wielkimi, ważnymi wydarzeniami. Jednak trudno winić organizatorów i Zarząd ZPR, że nie chcą ponownie ryzykować. Kontrola ze służby celnej jest faktem, szczęśliwie udało się załagodzić tę sytuację bez żadnych konsekwencji, więc głupotą byłoby ponowne nadstawianie karku. Nie wytłumaczalny jest jednak fakt niewypłaconego wynagrodzenia, które, z czym się na pewno każdy zgodzi, całkowicie Ci się należało.

Dlaczego po ostatnim wpisie dostałeś zakaz? Myślę, że Zarząd biorąc pod uwagę Waszą dotychczasową współpracę oczekiwałby niewypowiadania się niepochlebnie na temat PPS, zwłaszcza przez osobę, która ma tak duży wpływ na całe środowisko pokerowe. Nie mówię, że to źle być szczerym, ale tak to się czasem kończy. 😉 Jedno jest pewne, żaden z TD nie miał pojęcia o tym zakazie, bo sam byłem świadkiem ich zaskoczenia.

Podsumowując, jest dużo błędów do poprawy, wiele naszych zastrzeżeń jest całkowicie słusznych, lecz musimy pamiętać, że na większość aspektów nie mają wpływu zarówno Ania, jak i Bartek, część problemów przy obecnych przepisach nie da się rozwiązać nawet ze wsparciem sprzyjającego Zarządu. Uważam jednak, że organizatorzy powinni klepnąć się w pierś, przyznać, że frekwencja była porażką i przemyśleć co należy poprawić. Wówczas jest szansa, że liczba uczestników Main Eventu wzrośnie. Jeśli tego nie zrobią.. frekwencja pewnie już taka pozostanie. Bo finały dopóki rozgrywane są codzienne turnieje nadal będą się odbywać.. bo muszą.

Poprzedni artykułESPT Barcelona: Jedlicka triumfuje w High Rollerze
Następny artykułZnamy oficjalny terminarz Battle of Malta 2016!

2 KOMENTARZE

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.