Symptom impotenta, czyli w poszukiwaniu pokerowej viagry.

26

Witam wszystkich po miesięcznej przerwie.

Kilka tygodni temu przydarzyło mi się coś dla mnie kompletnie niesłychanego, rzekłbym niemożebnego. Znany jestem z zacięcia do grindingu i wytrwałości w dążeniu do celu. Jednak pewnego piątkowego wieczora wszedłem do domu z myślą o czekającej mnie sesji. Jak zwykle przygotowałem redbulla, jedzenie na noc, wyczyściłem ekran laptopa i usadowiłem się wygodnie na swojej ulubionej kanapie (taaa jestem typem kanapowego grindera). W domu cisza, rodzina na wakacjach, po prostu grać nie umierać – warunki idealne. Odpaliłem sobie mój standardowy soundtrack, aby się jakoś rozruszać bo początki sesji są niezwykle nudne (gra nitem to gra nitem) i rozpocząłem rejestrację do turniejów. Po godzinie gry stało się coś czego wtedy nie mogłem wytłumaczyć. Kompletnie odechciało mi się grać, nie mogłem się zmusić do klikania na ekranie monitora. No kompletna impotencja pokerowa! Soft i moi przeciwnicy, aż wrzeszczą do mnie z ekranu „bierz!”, „bierz nasze żetony!”, „wygrywaj kasę!” (szło mi po prostu całkiem nieźle) a ja? Ja po prostu nie mogę, nie chcę, nie mam ochoty! Jestem takim typem, że nigdy nic w swoim życiu nie robię z musu. Interesuję mnie tylko praca,  która sprawia mi przyjemność i daje satysfakcję. Więc z efektem impotenta wygrać nie mogłem. Dograłem te parę sitów, które miałem do końca i przerwałem sesję! Piątek godz. 22 a ja już zakończyłem grind. Otworzyłem drugiego laptopa, i zacząłem coś tam programować dla zabicia czasu, jednak szok pozostał. Co gorsze, następnego dnia i przy następnych sesjach powtarzało się to samo. Zostałem pokerowym impotentem, niby chcę grać ale nie mogę!


W POSZUKIWANIU LEKU


Oczywiście takiego stanu rzeczy nie mogłem pozostawić samemu sobie i zacząłem zastanawiać się co jest tego przyczyną. Na pewno nie jest to kwestia downswingu, bo moje pokerowe wyniki od wielu już miesięcy ustabilizowały się na pewnym poziomie i nawet jak na sitach mi gorzej idzie, to z reguły równoważy to jakiś fajny wynik w MTT. Tak  było właśnie w czerwcu gdy na 180tkach dorwał mnie bardzo nieprzyjemny okres bycia breakeven, jednak za to w MTT było bardzo przyzwoicie i udało się na koniec miesiąca wyrobić odpowiedni profit. No to co się dzieje? Utrata zainteresowania pokerem? Nie, cały czas myślę o tej grze, uczę się, oglądam filmiki oraz generalnie Texas Hold'em zajmuje w moim życiu cały czas ważne miejsce. W końcu postawiłem diagnozę. Zbyt długo gram na tych stawkach i powinienem pójść już jakiś czas temu wyżej. Niestety moje asekuranctwo powstrzymuje mnie przed tym. Przede wszystkim dlatego, że nie mam jeszcze pomysłu w jaki sposób balansować sesję jak zacznę grać MTT w przedziale 22$-100$. Dlatego też w czerwcu miałem mała przygodę z turbosami, ale o tym parę zdań później. Wraz z AntonemZ87 założyliśmy nawet topic na forum 2p2 aby ludzie się wypowiedzieli czy chcą aby PokerStars do swojej oferty dołączył sity 180os regular na stawkach 8$ oraz 3r. Mimo bardzo pozytywnego odzewu, content manager PokerStarsa Steve, odpowiedział nam, że na razie jest to niemożliwe ze względu na obawę efektu „rozlania się trafficu na zbyt wiele dostępnych gier” co spowoduje, że najpopularniejsze sity zaczną wolniej startować. Szkoda, bo naprawdę chciałbym pograć 180tki wyżej, a tak pozostaje tylko turbo.

W związku z tym wyznaczam sobie nowe wyzwania:

  • grinduje do końca roku nadal 180tki regular 4.5
  • nadal gram low stakes MTT 5-11
  • do maksimum ograniczam swoje wydatki i chcę rozbudować rolla do naprawdę przyzwoitych rozmiarów, tym bardziej że to nie jest trudne, po prostu trzeba ograniczyć tą rozpasaną konsumpcję moją.
  • od nowego roku przesiadam się na mid stakes MTT

Parę tygodni temu dostałem ostrzeżenie od mojego „ja”, i jeśli nie utrzymam tych założeń, to prostu grozi mi totalne zniechęcenie. Stąd w każdym następnym blogu będę rozliczał się przed sobą i Wami z moim wydatków, tzn. nie zamierzam pisać ile wydaje, ale chcę skrobnąć parę zdań na temat jak wygląda procentowo przyrost bankrolla. I błagam skopcie mi tyłki jak się okaże, że nadal wydaję za dużo!


SHARKSCOPE MISSION STAGE 1 COMPLETED


Jeden z ostatnich celów jakie sobie postawiłem pisząc Bankroll Buildera było dostanie się na listę rankingową Sharkscope. Zadanie było o tyle trudniejsze, że poważny grinding 180tek zacząłem od marca czyli miałem trochę pod górę (opóźnienie). Jednak odkąd FullTilt ma kłopoty gracze sitów rush pokera nie są już konkurencją, więc to bardzo ułatwiło mi zadanie. I oto w lipcu udało mi się znaleźć w TOP 20 graczy na świecie w kategoriach:

  • gry na 7 stolików i więcej, na stawkach 2-5 (7 or more tables 2-5 stakes)
  • dowolne gry, na stawkach 2-5 (any game 2-5 stakes)

Wg moich obliczeń do końca roku chcę znaleźć się w TOP 3 w obu kategoriach. Na wyprzedzenie AntonZ87 nie mam już szans, ale pierwsza trójka czyli złota gwiazdka, jest jak najbardziej realna.

Wyróżnienie przez Sharkscope jest o tyle dla mnie satysfakcjonujące, że to jest chyba najbardziej miarodajny tracker, i świadomość że jestem w TOP 20 zawodników na świecie, w mojej specjalności jest naprawdę budująca.


TURBO EPIZOD


Tak jak zapowiadałem w poprzednim blogu, postanowiłem spróbować swoich sił w 180tkach turbo, które grywałem już wcześniej. Wystartowałem oczywiście bardzo asekuracyjnie na 2.25 i zagrałem kilka sesji. Przyznam, że wyniki były okej,  choć była to za mała próbka abym mógł ustalić swoje ROI, jednak problem leży gdzie indziej. Gra na 30 stołach przy dynamice turbosów jest dla mnie koszmarnie męcząca. Było mi strasznie ciężko utrzymać, jakże potrzebną koncentrację, przez całą sesję. Głównie dlatego, że większość moich decyzji wynikała z pewnego automatyzmu (praktycznie brak gry po flopie) i musiałem podejmować decyzje stricte ICM'owe. Dlatego podziwiam, powtórzę się, absolutnie podziwiam wszystkich którzy grają turbosy z takim zacięciem! Naprawdę ciężki kawałek chleba, a zupełnie pomijam tutaj kwestie swingów i przygotowania mentalnego. Cóż, plan do końca roku już ustalony więc do tematu turbo wrócę dopiero w przyszłym roku.


NAJBLIŻSZE PLANY


Bardzo stęskniłem się za grą na żywo, a w sierpniu wystąpiły takie okoliczności, które nie pozwalają mi na wyjazd na jakikolwiek turniej z cyklu UKIPT czy Eureka. Dlatego, już nie mogę się doczekać nadchodzącego Deepstacka w AD, gdzie w końcu będę mógł się pobawić żetonami. Co prawda zbyt pewny siebie nie jestem, bo obecnie należę do największych dawców w AD i tamtejszym regularsom zapełniam kieszenie moimi buy in'ami do turniejów. Może dlatego ostatnio przestałem tam chodzić, ale takiej imprezy odpuścić sobie nie mogę.

Chciałbym też w sierpniu wystartować z pięcioodcinkową mini serią szkoleniową na PokerTexas poświęconą MTT low stakes. Przede wszystkim dlatego, że w sieci i na portalach szkoleniowych jest bardzo mało filmików dla graczy z niskich stawek MTT. Materiału trochę się nazbierało, więc mam nadzieję, że pierwsze odcinki pojawią się na łamał PT jeszcze w sierpniu.

Jak zawsze, życzę Wam powodzenia przy stołach! I nie dajcie się wariancji!

Poprzedni artykułSierpniowe promocje
Następny artykułFrancuski sąd: Poker grą umiejętności

26 KOMENTARZE

  1. Z czystej ciekawości, pracujesz też może jako programista? w jakiej technologii kodujesz? i jakimi rozwiązaniami się zajmujesz(aplikacje DB?)?

  2. kolejny świetny materiał! czekam z niecierpliwością na twój cykl MTT, bo analizy TranquilMind’a trochę rozczarowujące!

  3. Wg mnie używasz najlepszego języka. Jest to połączenie bardzo dobrej polszczyzny i znajomości pokera. A twój cykl pomógł bardzo wielu osobą w tym mnie. A co do odcinka może powinieneś przenieść się na wyższe stawki lub zmienić profesje np na cash game? Ale blog jest super.

  4. czy Lilbigkahuna,shen888, zebkiwi graja 180 turbo czy te co brt? bo widze ze roi maja w okolicach 50% co na turbo chyba nie jest do osiagniecia??

  5. Najczęstszy powód tego typu zachowań jakie opisałeś (zniechęcenie, znudzenie itp.) to przede wszystkim przesyt gry. Grind online to jednak ciężka harówka, ale jednostajna i ciągle taka sama, co męczy Cię psychicznie. Moja rada – pograj live albo daj sobie spokój na kilka dni i wyjedź na urlop. Najlepiej bez laptopa 🙂

    Poza tym super blog, jak zawsze. Muszę się chyba do Ciebie zgłosić na nauki gry online 🙂

  6. Witam,

    Mam pytanka:

    1.Czy grasz(grałes) może te turnieje 3,3 z rebuyami?? -chciałbym je zaczac grać ale narazie niewiele o nich wiem. Może mógłbyś coś o nich napisać w ramach Twojej nowej serii 🙂 Narazie gram turbo za 2 i 8, ale obserwując najlepszych graczy ze 180 (jak Lilbigkahuna,shen888, zebkiwi itd) zauważyłem iż każdy znich gra 3,30+ i ja tez chciałbym je powoli dodawać do mojego repertuaru:)

    2. Czy dałoby się jakoś przywrócić Twoje filmiki z Bankroll buildera??-bo są niedostępne – a chciałbym przeglądnąć tam jeszcze pare rzeczy 😀

  7. Tak zauważyłem ten kawałek o programowaniu, i szczerze powiedziawszy gdyby miał takie doświadczenie i wyniki w pokera plus umiejętności programowania to bym nic nie robił tylko pisał bota który by grał za mnie 24/h i zarabiał, a w moim czasie wolnym grałbym na poważniejszych stawkach i sitach które dają mi najwięcej przyjemności z gry.

    A te Top 20 itd to tylko szacun, powodzenia z tymi planami.

    • Jakbym miał takiego skilla i jeszcze potrafił programowac to zrobił bym rolla a potem zainwestował go we wslasny startup 🙂

  8. Jesli mozna stwierdzic ze jest taka gra w która umiem grac to tylko stt 6 max turbo, wybor padl na te turnieje z powodek czysto czasowych oraz jakims fatum ktore ciazy na mnie w turniejach MTT. Cashowki nie przypadly mi do gustu.

    Moj stawki to o wiele nizsze o twoich wspomnianych 1.5$ aktualnie (większe doświadczenie mam na 3.5$, ale narazie nie ma bankrolla)

  9. dlaczego nikt nie zrobi serie szkoleniowa jednostolikowych turbo 6 max ?? 😀 nie ma zadnych grinderow, chcialbym się cos poduczyc. Ktos cos poradzi?

    • 6max regular i turbo stt grałem przez około rok na PS. I wierz mi, to jest grinding dla 7-12% roi. Dodatkowo jakikolwiek sens ich grania to dobry rakeback + niezły profit ale na stawkach 22$+. I z tego co wiem, po odcięciu USA ruch na 9max i 6max STT na wyższych stawkach naprawdę mocno ucierpiał. Ale nie jestem ekspertem, może z tym ruchem nie jest tak źle, np. Rado będzie wiedział więcej na ten temat.

  10. Brt, jeśli jesteś bankrollowym nitem (co jest jedyną słuszną opcją jeśli utrzymujesz się z pokera) i BRM nie pozwala Ci już teraz przejść wyżej, to dlaczego nie poszukasz stake’a? Wyższy profit z gry (w tym rakeback) zrekompensuje z nawiązką to, że będziesz musiał oddawać część kasy (ale może tylko 20 czy 30% jeśli masz znajomości ;p ).

    • BR nie pozwala bo za dużo wydaje, jednak jak na te stawki to z kolei mam aż za duży. Myślę o stake’u… ale to też nie takie proste, ten scenariusz jest brany pod uwagę. No nic zobaczymy, w którą stronę to pójdzie.

  11. Znudzenie grą to bardzo poważny problem. Proponuję zrobić sobie z 2-3, może i więcej dni przerwy, a motywacja i przede wszystkim chęć do gry napewno wróci. Możesz zająć się innym hobby, przy którym spędzisz czas równie przyjemnie co niegdyś przy grze w pokera, a zobaczysz jak szybko wróci pełna gotowość do grindowania 😉

    • Nie tylko poważny problem, wręcz przerażający. Na szczęście jestem już po terapii i znowu moja motywacja wróciła. Zrobiłem sobie przerwę, przemyślałem parę spraw. I opisany w blogu, krótki plan jest efektem tego. Teraz grinduję w najlepsze, ale wiem, że pod koniec roku jak nie będę gotowy na wycieczkę wyżej to będzie poważny problem, więc nie mam wyboru muszę przestać rozpieprzać kasę. pozdro

  12. Przechodzenie na wyższe stawki to konieczność – bez tego człowiek się nie rozwija pokerowo, a przecież tak naprawdę chodzi chyba właśnie o ten rozwój, przełamywanie własnych słabości i dążenie do perfekcji, a nie o te pieniądze.

    Ta złota gwiazdka to fajny cel, gl. Ja z takich badge’ów na stronach rankingowych mam tylko trainwrecka na ptr. 🙂

    • dokładnie tak jest, tylko to asekuranctwo… nie dość , że jestem bankrollowym nitem to dodaktowo jeszcze nie wiem jak równoważyć sesje jakimiś dobrymi sitami w przypadku mtt mid i high. Mam czas do końca roku aby to wymyślić bo inaczej będzie bieda. Wszystko wskazuje na to, że będą to po prostu 3r turbo 180

  13. Kuba , Ty wiesz ,że ja zawsze na Ciebie stawiam ! I już nie mogę się doczekać jak siądziemy przy jednym stoliku ….. ale tylko live 🙂 GL i wytrwałości . pozdr.

  14. Powodzenia Kuba. Czekam na twój nowy cykl z niecierpliwością, Do zobaczenia przy stolikach 🙂 ps. szkoda że nie udało wam się przeforsować turniejów za 8 $ bo ostatnio też mam problem z dobraniem gier dla siebie :/

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.