Ostatnim eventem finałowego przystanku dziewiątego sezonu EPT, jest turniej Super High Roller z wpisowym 100 tysięcy euro.
Wczoraj w Monako gracze zasiedli do ostatniego z turniejów finału European Poker Tour. Turniej ten ma nieco inne zasady niż High Roller z wpisowym 25 tys. euro, gdyż tutaj gracze nie mają ograniczeń odnośnie liczby rebuyów, których mogą dokonać. Rejestracja potrwa do dzisiaj do rozpoczęcia drugiego dnia, a więc gracze, którzy wczoraj odpadli, mogą pojawić się też dzisiaj.
W zeszłym roku zwycięzcą tego eventu został Justin Bonomo. Amerykański pokerzysta okazał się być najlepszym pośród 45 uczestników, a w heads-upie pokonał innego specjalistę od turniejów z wysokim wpisowym, czyli Tobiasa Reinkemeiera. Bonomo wygrał 1.64 mln euro.
Do gry przystąpiła spora grupa świetnych pokerzystów. Przy stołach można było zobaczyć Patrika Antoniusa, Phila Ivey'a, Antonio Esfandiariego, Isaaca Haxtona, Scotta Seivera, Philippe'a Gruissema, a także Daniela Negreanu i Jasona Merciera. Kolejni graczem dołączali z czasem, a obsada turnieje wyglądała niesamowicie mocno, gdy porównamy go do innych turniejów tego typu.
Justin Bonomo zaczął bardzo dobrze, bo na trzecim poziomie pozbawił żetonów Phila Ivey'a. Na stole 7 6 4 Ivey trafił seta, ale Bonomo na riverze złapał strita do swojego 10 8 . Ivey odszedł od stołu, ale postanowił dokonać rebuya i wkrótce powrócił. Z kolei Bonomo w jednym z kolejnych rozdań odebrał żetony Jonathanowi Duhamelowi.
Wkrótce żetony zdobył również Faraz Jaka, który w starciu króle kontra walety, wyrzucił z turnieju Dana Smitha. Rywala Faraz postanowił kontynuować grę w turnieju, płacąc za to 100 tysięcy euro.
Po kilku poziomach liderem był Viktor Blom, który trafił kolor w starciu z Tomem Marchese, a jego stack wskoczył na poziom 970 tysięcy (gracze rozpoczynali mając po 250 tys. w żetonach). Wkrótce trochę żetonów Bloma przejął Jason Mercier. Pokerzysta Team PokerStars wygrał jeszcze wcześniej starcie z Justinem Bonomo, a po rozdaniu z Viktorem, mógł pochwalić się stackiem w okolicy miliona. Mercier podwoił dość szybko jednego z rywali, ale pod koniec dnia to on był na prowadzeniu.
Dobrze turniej rozpoczął również Sorel Mizzi. Pokerzysta z Kanady podwoił się tuż po tym jak przystąpił do rozgrywki. Po przebiciach preflop z Marvinem Rettenmaierem, wszystkie żetony Niemca powędrowały na środek stołu, a Mizzi sprawdził szybko. Rettenmaier pokazał króle, aby po chwili zobaczyć asy u rywala.
Phil Ivey, który postanowił wyłożyć kolejne 100 tysięcy, nie zdołał awansować do drugiego dnia, chociaż możliwe, iż spróbuje dzisiaj zagrać po raz kolejny. W rozdaniu z Mikiem McDonaldem, Ivey zagrał all-ina z parę dziesiątek, ale ta nie utrzymała się w starciu z A K rywala.
Liderem po starciu z Bonomo ponownie został Mercier, ale oczy wszystkich zwrócone były na stół Vladimira Troyanovskiego, który starł się z Danim Sternem. Na stole leżały J 9 3 10, a w puli było już 360 tysięcy. Stern zagrał all-ina, a Troyanovski, który miał 255 tysięcy, zaczął się zastanawiać, co zrobić. Po paru długich minutach sprawdził. Stern pokazał A Q, a Troyanovski odsłonił 6 6 . Cały stół był zaskoczony, a Philipp Gruissem aż wrzasnął „co?!”, gdy zobaczył karty Rosjanina. Na riverze spadła 4 , a Stern stracił większą część stacka.
Pod koniec dnia wiadomo było, że w turnieju gra 41 uczestników, z czego 7 zdecydowało się dokonać rebuya. Liderem jest Jason Mercier, który zgromadził 1.1 mln w stacku. Sorel Mizzi ma 885 tysięcy, a Fabian Quoss zagra ze stackiem 797 tysięcy. W grze jest 30 pokerzystów, ale dzisiaj przy stolikach mogą pojawić się kolejni, gdyż do momentu startu można jeszcze dołączyć lub zrobić rebuya.
Oto czołówka:
Miejsce | Imię i nazwisko | Stack |
1 | Jason Mercier | 1 183 000 |
2 | Sorel Mizii | 885 000 |
3 | Fabian Quoss | 797 000 |
4 | Scott Seiver | 759 000 |
5 | Vladimir Troyanovski | 737 000 |
6 | Paul Newey | 597 000 |
7 | Mike Watson | 573 000 |
8 | Sam Trickett | 510 000 |
Zdjęcie: Neil Stoddart/ PokerStars Blog
Troyanowski – to się nazywa hero call!!
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.