Sens grania w turniejach MTT za niskie wpisowe na Pokerstars

15

Witam

Ostatnio na Pokerstars udało mi się odnieść chyba najlepszy wynik w turniejach MTT.

Był to codzienny turniej hot turbo za 0,55$ , który rozpoczyna się o 22:45.

W tym turnieju wystartowało aż 10592 graczy.

Był taki moment w turnieju gdzie zajmowałem 3 miejsce,ale tylko przez chwile,bo

oczywiście przegrałem kilka spornych rozdań,rywale na moje sporadyczne mini raise reagowali

bardzo agresywnie,a pokerowe szczęście mi nie dopomogło.

Dotrwałem aż do godz. 2.30 w nocy i mając bodajże 4BB zagrałem jako pierwszy all in z cut offa z

J7s licząc,że nikt mnie nie sprawdzi albo po prostu szczęśliwie wygram spot.

Nic z tych rzeczy.

Jak zwykle peszek górował nad szczęściem i zająłem bardzo dobre 56 miejsce i zgarnąłem

bardzo śmieszną sumkę jak na taką ilość graczy i rangę turnieju w postaci 7,94$.

Szczerze mój wysiłek , gra oraz wynik ma się nijak do wysokości wygranej.

Taką kwotę można wygrać w godzinkę rozgrywając tutniej turbo sit go za 50 centów

zajmując ledwie 2 miejsce na 90 graczy.

Czas poświęcony temu turniejowi okazał się stracony i wiem,że nigdy już nie zagram

w żadnym turnieju MTT gdzie blindy rosną co 10 lub 15 minut(a zdarzało mi się takie grać).

Uważam to za totalną stratę czasu.

W tym turbo w którym zagrałem poświęciłem blisko 4 godziny.

4 godziny warte marne 8 dolców.

Szczerze podział nagród w tego typu turniejach uważam za absurdalny.

Za zajęcie świetnego 13 miejsca dostaje się ,,tylko” 20 dolarów.Natomiast za

zajęcie 7-mego już 109 $.Kosmiczny przeskok jest między 4-tym,a 1-ym

miejscem,różnica rzędu 500$ !!!).

W moim przypadku pozostanę tylko przy turniejach sit go turbo ,a w ramach wyjątku będę rozgrywał te MTT,ale tylko i wyłącznie w formacie turbo,gdzie blindy rosną co 5 minut.

Granie dłuższych formatów uważam za całkowicie nieopłacalny interes,przynajmniej jeśli chodzi o małe wpisowe do 2 dolarów.

Pzdr.

Poprzedni artykułGPI – Michael Watson liderem POY, Ole Schemion graczem stycznia
Następny artykułOgłoszono turnieje 44. World Series of Poker

15 KOMENTARZE

  1. Dziwary pisze:No ale za 1 było 800$ jak bys wygrał pewnie blog by sie nazywałSensnie grania w turniejach MTT za niskie wpisowe na Pokerstars 🙂

    rozumie, że jak by wpisowe było 215$ a wygrał byc 3010$ to tez byś napisał, zę te 8h zmarnowane ???

    Oczywiście,że nie byłby zmarnowany,ale skupiłem się tutaj na pozycjach po za top 10,które na niskich stawkach są nieopłacalne,co innego rzecz jasna na wysokich,gdzie zajęcie 50 miejsca jest już opłacalne z racji na wysoki zysk;

    • Wszystko jest kwestią perspektywy… Jeżeli grasz w turnieju za 200$, to zakładając że prowadzisz prawidłowy i bezpieczny BRM to dysponujesz środkami dużo większymi niż to 200$… więc te 3K$ za miejsce poza top 10, nie zmieniają znacząco Twojego 'statusu społecznego’.

      Ale rozumiem że Ty oczekujesz że któregoś dnia turniej za dolara zmieni Twoje życie i zaczną się dziwki, koks i szampan… z takim podejściem- 'bo to się nie opłaca’ – czeka Cię w pokerze jeszcze wiele zawodów. Ciesz się z wyniku, z tego że masz możliwości na osiągnięcie jakiegoś sukcesu, że teraz możesz być już pewien że potrafisz wyeliminować wielu przeciwników. Graj dalej i ciesz się grą a nie patrz na top 10 wypłat.

      Życzę Ci powodzenia i … nie pisania już takich bzdur tutaj (bo nikogo Twoje żale nie obchodzą)

  2. No ale za 1 było 800$ jak bys wygrał pewnie blog by sie nazywał Sens nie grania w turniejach MTT za niskie wpisowe na Pokerstars 🙂

    rozumie, że jak by wpisowe było 215$ a wygrał byc 3010$ to tez byś napisał, zę te 8h zmarnowane ???

  3. A ja dla odmiany nie lubię turniejów turbo: nieraz zdarzyła mi się już sytuacja że szło dobrze, aż przyszedł okres bezkarcia, coś tam pokradłem gdzie się dało, ale ogólnie to średni stack rósł a ja stałem w miejscu, po kilku okrążeniach stołu nagle się okazywało że mam mniej niż 10 BB i wtedy przeważnie kończył się dla mnie turniej. Natomiast w regularnej strukturze nie przytrafiło mi się to chyba nigdy.

    Skoro czas taki cenny jest dla Ciebie to chyba powinieneś teraz wywnioskować że pisanie bloga też powinieneś porzucić… bo spektakularnego sukcesu nie odniosłeś tym wpisem.

  4. Gregor pisze:mackaI83 – czyli to był twój najlepszy wynik osiągnięty w turnieju z taka strukturą ?

    Jeśli chodzi o Pokerstars to tak.

    Zauważ tylko,że MTT rozgrywam bardzo rzadko.W głównej mierze gram turnieje sit&go turbo.

    Aha,momencik raz zająłem 10 miejsce w turnieju premier skill league,ale tam grało nieco ponad 100 graczy.

  5. Z tego co widzę realia pokera w dalszym ciągu są ci obce.Użalasz się jakbyś był poszkodowany,że tracisz tyle „cennego” czasu bla bla.”Jak zwykle peszek górował nad szczęściem i zająłem bardzo dobre 56 miejsce”-skoro zająłeś bardzo dobre miejsce to po co narzekasz?Jak uważasz,że granie turnieju z blindami 10 minutowymi i wyżej to totalna strata czasu to nie graj i nie trać czasu w przyszłości na pisanie równie bezsensownego tekstu jak powyżej,nikogo to nie obchodzi.

    • Na tym polega blog.

      Pisze to co uważam za słuszne.

      Jak komuś się nie podoba to trudno.Są gorsze blogi gdzie eksponują swoimi osiągnięciami,jacy to oni są cool i wspaniali i mają po 30 plusów więc nie wiem o co wam chodzi.

  6. Granie Hotów i Bigów jest totalnym debilizmem, field i pełno prosów. Chociaż raz spotkałem na stole jakiegoś łosia co był bodaj 3 w 8.80, a za 3.30 wygrał i to aż silver star.

  7. Tak to jest, że w turniejach mtt najbardziej premiowany jest final table. Też uważam, że przeskoki w kasie za top miejsca powinny być mniejsze. Oczywiście te $7,94 nie wygląda imponująco, ale zważ na to co powiedział Gregor-to ponad 14krotność wpisowego a więc nie tak źle. Piszesz, że „Taką kwotę można wygrać w godzinkę rozgrywając tutniej turbo sit go za 50 centów zajmując ledwie 2 miejsce na 90 graczy”. Ledwie 2 miejsce? Chyba każdy pokerzysta, który dojdzie do Heads’Up w turnieju w którym bierze udział 90 graczy uzna taki występ za sukces. Turnieje mtt z stackiem początkowym 5000 i co najmniej 10 minutowymi blindami należą do moich ulubionych, choć odpadając w nich po 3godzinach nawet nie dochodzi się do kasy. Takie turki dają mi najwięcej radochy z gry, pozwalają się wykazać umiejętną grą na głębokich stackach i ograniczają loterię all in preflop. Mówisz jeszcze że „Granie dłuższych formatów uważam za całkowicie nieopłacalny interes,przynajmniej jeśli chodzi o małe wpisowe do 2 dolarów”. To oczywiście twoja opinia, ale zauważ, że wygrywając jeden taki turniej, a w następnych 200 nie dochodząc nawet do kasy i tak jesteś na plus. Gdyby były CAŁKOWICIE nieołacalne, to po prostu nikt ich by nie grał. Każdy typ turniejów ma swoje minusy, w mtt przede wszystkim czasochłonność i wariancja. Sprawa indywidualna-krótko mówiąc co kto lubi. Pozdr

    • Kamyktbg napisał jedyny treściwy komentarz pod moim blogiem dlatego dostaje ode mnie plusa.

      Co do twojej wypowiedzi:

      Niby 14 krotność wpisowego,ale zauważ jak trudno jest zająć 56 miejsce spośród 10tys. graczy,a jak trudno zająć 2 miejsce na 90 graczy.

      Osobiście taka sztuka w sitgo turbo za 0,50$ udała mi się kilkanaście razy.

      Szansa na zajęcie 2 miejsca w sicie wynosi 1,11%,a szansa zajęcia 56 miejsca na ponad 10k graczy jest tak mała,że ciężko jest to wyrazić sensownie w procentach,bo są po prostu znikome.

      Z tym ledwie to oczywiście przesadziłem,bo sztuką jest zająć 2 miejsce w takim turnieju bez wątpienia.

      Też bym z chęcią zagrał spokojny turniej z głębokim stackiem,ale najchętniej live.

      Wiadomo,tam w głównej mierze liczą się umiejętności,a nie wariancja jaka jest spotykana niestety w turbo.

      Cały czas marzę o tym,żeby w choć jednym turnieju MTT zaliczyć heds-upa i zgarnąć najlepiej 4 cyfrową kwotę.

      Mam nadzieję,że to się kiedyś uda.

      Pzdr.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.