Dzisiaj o 12:00 odbyło się spotkanie Parlamentarnego Zespołu ds. Efektywnej Regulacji Gry w Pokera, na którym gościem był wiceminister finansów Jarosław Neneman.
Przed spotkaniem dominowały nastroje bardzo optymistyczne związane z osobą nowego wiceministra finansów. Oczywiście nikt nie spodziewał się, że już dzisiaj zostanie zmienione prawo i od jutra będziemy żyli w nowej, pokerowej rzeczywistości, ale nadzieje związane ze spotkaniem i optymizm był duży. A jak jest po spotkaniu?
Naszym zdaniem należy zachować bardzo ostrożny i delikatny optymizm. Na pewno dużym plusem jest otwartość i gotowość do dyskusji ministra Jarosława Nenemana. Minister kilka razy podkreślał, że „Ministerstwo Finansów i on sam są otwarci na dyskusję”. Dodawał też, że nawet jeśli o zmianie w ustawie dotyczącej pokera nikt w tej chwili nie myśli to „Dyskusja jak taki system miałby wyglądać jest bardzo cenna”.
Na plus na pewno trzeba też zaliczyć prezentację i merytoryczne przygotowanie prezesa Stowarzyszenia Wolny Poker Marcina Horeckiego. Kilkunastominutowa prezentacja była znakomita, w krótkich punktach Marcin Horecki najpierw przedstawił czym jest samo Stowarzyszenie Wolny Poker, a potem wymieniał kolejne argumenty przemawiające za tym, że ustawa hazardowa nie spełnia swoich założeń i jest po prostu zła (dyskryminacja zagranicznych operatorów, rozrost szarej strefy, faktyczna delegalizacja pokera, absurdalnie wysokie podatki nałożone na pokerzystów live). W dalszej części prezentacji Marcin Horecki przedstawił argumenty przemawiające za tym, że poker jest grą umiejętności oraz dlaczego gracze są bezpieczniejsi w sytuacji, gdy operatorzy mogą legalnie działać. Trzecia i najważniejsza część prezentacji dotyczyła najważniejszych założeń projektu poselskiego zmiany ustawy przygotowanego wspólnie z Wolnym Pokerem. Do najważniejszych założeń należy zaliczyć:
- zdefiniowanie pokera jako gry umiejętności z elementem losowym
- legalizację pokera stolikowego i turniejowego w kasynach
- wprowadzenie kart gracza rejestrujących wyniki graczy w kasynach
- podatek 15% dochodu brutto zarówno dla operatorów live jak i online
- legalizacja i licencjonowanie pokera online
- otwarty model rynku, czyli możliwość gry z graczami z całego świata
- zezwolenie na reklamę
To były plusy, teraz czas na minusy. Na pewno największym rozczarowaniem jest stanowisko ministra Nenemana, który od razu na początku spotkania stwierdził:
„Moje prywatne zdanie nie ma znaczenia. Rząd nie przewiduje większej zmiany ustawy hazardowej obejmującej temat pokera„
Potem wielokrotnie dodawał też, że „Dla mnie wiążące jest zdanie rządu. Jeśli rząd będzie chciał zmiany sytuacji pokera to chętnie się tym zajmę”. Tego typu opinie są z pewnością bardzo zachowawcze, ale też dla osób trzeźwo myślących żadnym zaskoczeniem być nie powinny, bowiem trudno było się spodziewać, aby urzędujący wiceminister otwarcie skrytykował politykę swojego rządu.
Negatywnie też na pewno należy odebrać próbę porównania sytuacji szarej strefy pokerowej z szarą strefą handlu narkotykami. Jest to argument populistyczny, który tak naprawdę nie ma nic wspólnego z rzeczywistą oceną sytuacji. Szybko też został on skontrowany przez przewodniczącego Zespołu posła Artura Górczyńskiego, który kategorycznie zaprotestował przeciwko takim porównaniom.
Słabo też wypadła odpowiedź ministra na twierdzenie, że „Polska jest jedynym krajem w Unii Europejskiej, gdzie poker jest praktycznie zdelegalizowany”. Jarosław Neneman chcąc obalić ten argument podał przykłady Norwegii, Turcji i Rosji jako krajów, gdzie poker również jest nielegalny. Na szczęście ta argumentacja ministra została szybko skontrowana przez Marcina Horeckiego.
Podsumowując spotkanie było na pewno bardzo potrzebne i wydaje się, że otwiera ono drzwi do dalszych dyskusji z Ministerstwem Finansów na temat zmian w ustawie hazardowej. Chociaż do samych zmian jest jeszcze daleka droga, to na pewno został zrobiony krok w dobrym kierunku.
Zapis całego spotkania Parlamentarnego Zespołu ds. Efektywnej Regulacji Gry w Pokera można obejrzeć na stronach sejmowych
Wszystko wyjaśnia ten cytat :
„Dla mnie wiążące jest zdanie rządu. Jeśli rząd będzie chciał zmiany sytuacji pokera to chętnie się tym zajmę”.
Rząd nie chce żadnej zmiany i w ciągu najbliższych kilku lat nie będzie chciał. Powód jest prozaiczny : afera hazardowa Drzewieckiego bardzo mocno uderzyła w PO. Jakiekolwiek babrania się w ustawie żeby rozluźnić ograniczenia ustawy będzie natychmiast wykorzystane przez PiS/SLD/TR etc do dowalenia PO (że niby znowu otwierają hazardowe pole do prania brudnych pieniędzy). Dlatego w przewidywalnej przyszłości nie co oczekiwać tzw woli politycznej do dokonania zmian w ustawie.
Gorzej : nawet jak PO przegra wybory i do władzy dojdzie PiS to tez nic nie zmieni bo będzie się bał dokładnie tego samego ruchu ze strony PO. Łatwo wtedy PO będzie mogło powiedzieć :”My zrobiliśmy porządek, ograniczyliśmy hazard, pozbylismy sie czarnej owcy (Drzewieckiego), PiS stwarza warunki do prania brudnych pieniędzy”.
Niestety ustawa hazardowa to taki sam element walki politycznej jak aborcja, pigułka po, smoleńsk etc etc… Racjonalna dyskusja, rzeczowe argumenty nie mają dla polityków żadnego znaczenia w tej sprawie.
Sprawa wygląda tak, że od 2009 roku powstały na szybko zmiany, które wyczyściły automaciarzy, a w 2011 pokrzystów online. Mamy 6 lat, a w drugim przypadku 4 lata i praktycznie wszystko stoi w miejscu. Nawet bym powiedział, że pan Kapica przechyla swoje racje na swoją stronę. W tym czasie niestety zmieniło się troche otoczenie pokera online i już nie ma tak wielu zainteresowanych firm naszym rynkiem. Oby takie czekanie nie doprowadziło do tego, że rynek pokera online tak się skurczy, że problem sam zniknie. Te spotkania w sejmie to jak oglądanie Mody Na Sukces, która trwa i trwa tylko końca nie widać.
Na razie nikt nie ma pomysłu jak rozwiązać problem. Przez jakiś czas pewna grupa osób forsowała poker sportowy i to był błąd. Jakby Pan Kapica chciał zrobić psikusa to by zalegalizował ten poker sportowy i wtedy byście zobaczyli w jaki róg zapędzono by pokerzystów.
Góral coś tam działa ale słabo coś ten PS z tym PT działają bo nic się od tylu lat nie zmienia. Prawdę mówiąc jak KE nie dowali sporej kary Polsce to legalnie w pokera online już nie zagramy.
A tym czasem na głównej w gazeta.pl: http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,17287427,Wlasciciel_najwiekszego_serwisu_z_wynikami_turniejow.html#MT
Góral musi zmienić podejscie, odrzucić te „kartki” z których czyta od 4 lat to samo… a między czasie zmieniło się wiele i trzeba z głowy mówić to jest się bardziej przekonywującym , nie dziwne że na koniec Neneman wypalił „rozumiem że lobbujecie za swoim biznesem” ale sa róże opinie na ten temat. Niestety to twardy gracz i ograć się nie da, dostał wytyczne od Kapicy i ministerstwa, wyciągi gdzie jakie podatki także mógł rzucać kontrargumentami i bla bla że jedyny kraj nie przechodzą, to że wolnypokerstars (nie mylić z nami bo mało kto go popiera) chce 15% to czcze życzenia, mógł chcieć 5% to nie znaczy absolutnie że tak będzie jak będzie to zrównają do 25% od obrotu i zamkną nas jeszcze we wasnym sosie i taki będzie final, więc śpieszmy ogrywać leszczy bo niedługo wolnypokerstars może nas wpakowac na konkretną MINĘ.
Dobrze, że w ogóle są takie spotkania i rozmowy. To pokazuje zupełnie inne podejście na zasadzie: „w pokerze nie ma nic złego”. Dealerzy narkotyków czy sutenerzy nie występują do sejmu o legalizację, przynajmniej nie oficjalną drogą. Czy zmiany są możliwe? Na razie pewnie nie. Myślę, że skuteczniejsze może być podkablowanie naszego rządu, który nie notyfikował przepisów technicznych w Brukseli i niech ze strony Unii pójdzie presja. Z obywatelami tego kraju nikt się nie liczy, a pokerzyści to nie górnicy.
pokerzyście nie górnicy? ponoć jest nas kilkaset tysięcy :)))) a wolnego pokerstarsa popiera 4000 w tym pewnie sporo duplikatów czy botów, góral się chwialił że na twitterze WPstars ma 1000 sledzacych :))) o czym gadka albo jest kilkaset tysiecy albo tysiac? mysle ze 1000 (wygrywających) resztę to ani ziebi ani grzeje czy zalegalizują – jak wtapiają tak będą wtapiać dalej.
Prawdę mówiąc, to nawet gdyby było kilkaset tysięcy pokerzystów w tym kraju, a nie ma, to nie wyobrażam sobie, żeby solidarnie wyszli na ulice i palili opony przed sejmem.
W piątek specjalny odcinek Podcastu Wolnego Pokera o dzisiejszym spotkaniu, tam wspólnie z Góralem i Pawciem będziemy omawiali całą sytuację. Zapraszam.
Z całym szacunkiem ale nieco niezrównoważony człowiek, jakim jest poseł Tomaszewski powiedział dziś jedno bardzo mądre zdanie (skierowane do pana Nenemana): od roku rozmawiamy na ten temat i nic się nie zmienia!
Właśnie to zdanie podsumowuje w najlepszy sposób zarówno dzisiejsze spotkanie, jak również sytuację pokera w naszym kraju. Szkoda, że nie chcąc zrazić do komisji osoby wiceministra tak mocno spuszczał z tonu i wręcz klepał go po plecach swoim ciągłym „Pan jest Bogu ducha winien obecnej sytuacji”. To raczej nie zachęca do pracy.
Paweł (pozwól, że zwrócę się z imienia i bezpośrednio), przecież sam widzisz, że poza tonem, a raczej samym sposobem czy formą wypowiadania się przedstawiciela MF, która w oczywisty sposób jest łagodniejsza od poprzedniego rozmówcy (patrz Kapicy), nie ma zmian w jej treści, czyli tym co najważniejsze. Pozostają do dyspozycji jeśli chodzi o dyskusję na temat systemu? Przepraszam, czy to ma NAS zadowalać w choćby najmniejszym stopniu? Z jakiego powodu? Konsultacje przed wprowadzeniem ustawy/nowelizacji to coś, za co powinniśmy dziękować? Nie wydaje mi się.
Nie widzę niestety nadziei na powodzenie misji Wolnego Pokera przy tego typu podejściu do tematu ze strony rządu. Przyszła kadencja, czy ze zmianami czy też bez nich, też niczego nie zmieni. Do czasu nałożenia kar przez KE, jak w sytuacji z OZE, będziemy mieli tyle do powiedzenia co dotychczas. Owszem, musimy szukać sposobności, by było o nas i niesprawiedliwości jaka nas spotyka głośno, jednak bez pomocy UE nic się nie zmieni.
Mimo wszystko cieszę się, że to właśnie takie osoby jak Góral reprezentują nasze interesy. To w nim resztki nadziei na lepsze dni polskiego pokera.
Nie no… Moi drodzy, powiedzmy sobie wprost: dyskusja została zamknięta do wyborów. A po wyborach nowy rząd, nowi posłowie, nowe komisje i ta sama dyskusja od samego początku tylko z innymi ludźmi. Temat pokera, albo szerzej hazardu, jest jak gorący kartofel dla każdej partii. Trochę jak z górnictwem: „nie wiemy jak zareaguje opinia publiczna, więc lepiej nic róbmy”. Według mnie dyskusja nad ustawą i ewentualna szansa na jakieś zmiany wróci dopiero, gdy pojawią się wnioski o odszkodowania i kary z UE.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.