Rok temu Scott Blumstein nie miał wystarczającego bankrolla – ale i zdrowia – do rozegrania pełnego harmonogramu World Series of Poker. Całą swoją uwagę skupił więc na Main Evencie. Opłaciło się – Amerykanin został jego mistrzem i wzbogacił się o 8.100.000$. W jakim nastroju podszedł do trwającego od ponad tygodnia WSOP 2018?
Wracając na World Series of Poker, Scott Blumstein chce udowodnić – zarówno sobie, jak i innym – że jego ubiegłoroczne zwycięstwo w Main Evencie nie było jedynie dziełem przypadku. – Jestem podekscytowany szansą na osiągnięcie kolejnego sukcesu na WSOP, przede wszystkim w Main Evencie – mówi Blumstein w rozmowie z USPoker. – Nie chcę narzucać na siebie dodatkowej presji. To jednak szansa na dokonanie czegoś naprawdę fajnego, udowodnienie, że skala tego, co robię, jest ogromna.
Blumstein od zawsze wierzył we własne umiejętności. Nawet gdy jego bankroll daleki był jeszcze od ideału, wiedział, że jest w stanie rywalizować na najwyższym poziomie. – Rok temu, podczas eventu w Borgacie, Blumstein powiedział mi, że „rozwiązał No-Limit Hold;em”. Wówczas mu nie wierzyłem, teraz zmieniłem zdanie – taki wpis zamieścił na swoim Twitterze Paul Volpe tuż po wielkim sukcesie Blumsteina.
Nieznany wcześniej luksus
Problemy Blumsteina z bankrollem należą już do przeszłości, ale Amerykanin nie szasta swoim pokerowym kapitałem na prawo i lewo. Zamiast pokrywać wpisowe do eventów WSOP w całości z własnej kieszeni, sprzedał część swoich udziałów do większości z nich. Choć jego grą wyboru jest No-Limit Hold»em, bierze również udział również w turniejach w innych odmianach. Pierwszym, do którego się zarejestrował, był event HORSE z wpisowym 1.500$.
– Możliwość większej selektywności przy wyborze turniejów, w których uczestniczę, to prawdziwy luksus – nie ukrywa Blumstein. – Teraz czuję się bardziej jak ktoś, kto jest tutaj nie tylko dla grindu, ale i dla odrobiny dobrej zabawy. To będzie długie lato, trzeba mądrze wybrać turnieje, w jakich planuje się zagrać.
Rozsądne rozplanowanie lata będzie dla Blumstenina tym istotniejsze, że oprócz grania w turniejach, będzie również niektóre z nich komentował. Próbkę jego możliwości mogliśmy usłyszeć w drugim dniu eventu Big Blind Ante z buy-inem 1.500$, kiedy to dzielił się z widzami swoimi spostrzeżeniami za pośrednictwem Twitcha.
Zdrowie przede wszystkim
W ubiegłym roku, zaraz przed startem WSOP, Blumstein postanowił popracować nieco nad swoim zdrowiem. Zmienił dietę, zaczął uczestniczyć w kursach golfowych, a jego waga z początkowych 150 kg spadła do 138 kg. Obecnie waży jeszcze mniej.
Amerykanin przyznaje, że choć rok temu nie był gotowy na rozegraniu pełnego harmonogramu na WSOP, to praca nad swoim zdrowiem opłaciła się podczas długiego i mozolnego grindu podczas Main Eventu. Według niego, lepsza kondycja odegrała znaczącą rolę w wartym ponad 8.000.000$ sukcesie.
– Zdrowie jest niesłychanie ważne – nie tylko to fizyczne, ale i mentalne – tłumaczy Blumstein. – Jeśli zachowanie dobrej kondycji wymaga odpuszczenia kilku turniejów, niech tak będzie. Rok temu nie byłem po po prostu przygotowany na rozegranie pełnego harmonogramu. Zależało mi nie na ilości, ale na jakości. Teraz czuję się bardzo dobrze, cieszę się, że byłem w stanie wprowadzić do swojego życia niezbędne zmiany. Zmiany, które bardzo pomogły mojej grze.
Co Blumstein podpowiedziałby tysiącom pokerzystów, którzy chcieliby pójść jego śladem i odnieść sukces w Main Evencie? – To nic skomplikowanego – wyjdź i graj najlepiej, jak tylko potrafisz. Wykorzystuj szanse. Zawczasu dobrze się przygotuj, a potem realizuj swoje założenia.
Sofia Lovgren – Kocham pokera, a najbardziej gry cashowe
