Satelita do Unibet Open Madryt – Finał

0

W sobotę, 12 kwietnia, w klubie Ekstravaganza odbył się finał zmagań o przepustkę do wielkiej pokerowej przygody ? udziału w Unibet Open Madryt.

Do zmagań przystąpiło ostatecznie szesnaścioro pokerzystów, którzy wywalczyli sobie udział w finale zajmując jedno z pierwszych trzech miejsc w satelitach rozgrywanych na Unibet. Niestety na starcie nie pojawiły się dwie pokerzystki, które awans wywalczył sobie w specjalnej satelicie "Tylko dla Kobiet". Do walki o udział w turnieju, gdzie gwarantowana pula nagród wynosi 400 000 euro, przystąpili:

WNN

PlaskiPl

MMP1980

vogla1

milus13

roni1111

Yoshin

kkosmi

buc001

agnezja007

kuba82

widus

hammett3333

Freddii

Kareliusz

gieras28

Wieczór rozpoczął się od drobnych problemów organizacyjnych, które spowodowały półgodzinne opóźnienie. Jednak luźna i miła atmosfera pozwoliły zawodnikom i całkiem licznie zgromadzonym kibicom, spokojnie, bez nerwów, czekać na start. Na szczęście szybko wszelkie przeszkody udało się usunąć i Pawcio, który pełnił obowiązki Tournament directora, mógł wypowiedzieć tradycyjną formułę shuffle up and deal.

Gracze otrzymali na początek stack w wysokości 6 000 i zaczęli zmagania od poziomu blindów 25/50, które rosły co 30 minut. Formuła sprzyjała agresywnej grze. JUz po kilku rozdaniach odpadł pierwszy gracz (hammett3333), którego KK nie sprostał AA. Po kolejnych dwóch godzinach byliśmy już świadkami stołu finałowego.

 Tutaj, też mogliśmy zobaczyć sporo dobrej, agresywnej gry, dzięki czemu po upływie kolejnej godziny przy stole pozostała zaledwie piątka: Karelli, Widus, Kosmi, Buc i Yoshin. W tym momencie nastąpiło uspokojenie gry i wyczekiwanie na błędy przeciwnika. Wszyscy pokerzyści, świadomi zbliżających się decydujących rostrzygnięć, chronili swoje stacki i nie angażowali się w rozdania, które niosły ze sobą duże ryzyko. Długo obserwowaliśmy skupienie się tylko na kradzieży blindów. Pierwszy ten impas zdecydował się przełamać Yoshin, który będąc na short stacku zdecydował się podbić z asem i dwójką. Przebił go Buc001. Yoshin po dłuższej chwili wahania gra za wszystko. Przeciwnik go sprawdza i pokazuje asa z dziesiątką. Jednak tym razem los sprzyjał Yoshinowi i przynosi mu dwójkę na river. Niedługo później Buc żegna się z turniejem za sprawą Widusa. Na flopie pięć, siedem, dziesięć Widus gra all in i Buc go sprawdza. Obydwaj mają parę na ręku, ale Buc dysponuje tylko ósemkami, a Widusowe piątki dają mu seta, który po szóstkach na turnie i riverze zamienia się w fulla.

 Na czwartym miejscu odpada Kosmi, czyli ostatnia z kobiet. Warto jednak podkreślić jej naprawdę dobrą grę, która świetnie rokuje na przyszłość. Żeńskie, pokerowe przywództwo Kartki może zostać solidnie zagrożone ;). Po kolejnym spokojniejszym okresie z zawodami żegna się faworyt turnieju ? Karelli. Po pechowym rozdaniu i oddaniu większej części stacka Yoshinowi (JJ Karelliego kontra AA Yoshina), warszawski pokerzysta czekał na możliwość podwojenia. Kilkoma zagraniami podbudował swój stan posiadania, jednakże przewaga przeciwników była znaczna. W końcu, po otrzymaniu pary szóstek na ręce zagrywa all in. Sprawdza go Widus mający ósemkę i dziewiątkę w treflach. Już na flopie spada ósemka (także trójka i czwórka). Turn to dziewiątka, river dziesiątka i mamy heads-up. A w nim pokerzyści wzięli przykład z niedawnego decydującego starcia w San Remo i w pierwszym rozdaniu rozstrzygnęli sprawę. Idą all iny, Widus ma parę waletów, Yoshin asa z królem, na boardzie widzimy dwie siódemki, dwie damy i szóstkę. Dzięki temu do Madrytu, po miejmy nadzieję znaczną część z przewidzianej puli nagród, jedzie Widus. Gratulujemy!!!

Poprzedni artykułPoker Online wkrótce legalny?!
Następny artykułAnglia wygrywa Poker Nations Cup