Rzeczpospolita o nowym sejmowym zespole, który zajmie się regulacją pokera.
Wkrótce w Sejmie powstanie Parlamentarny Zespół ds. Efektywnej Regulacji Gry w Pokera – pisze dziennik Rzeczpospolita. Założycielem jest Artur Górczyński z Ruchu Palikota. W skład zespołu wejść mają m.in. Jan Tomaszewski z PIS, a także była snowboardzistka Jagna Marczułajtis-Walczak, posłanka PO. W składzie mają znaleźć się politycy z wszystkich partii oprócz Solidarnej Polski.
Górczyński mówi, że celem zespołu jest zapraszanie gości, których posłowie przekonywać będą, że prawo w Polsce jest złe i należy je zmienić. Całą inicjatywę zawdzięczamy działaniom Wolnego Pokera, który od wielu miesięcy stara się jak może dotrzeć do jak największej grupy polityków.
W marcu tego roku temat pokera poruszony został podczas obrad Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki. O regulacje dotyczące pokera sportowego zapytał wtedy poseł Tadeusz Tomaszewski z SLD. Minister Kapica odparł, że zmian nie przewiduje, ze względu na to, iż poker sportowy nie jest dyscypliną uznaną przez MKOL. Minister argumentował także, że poker sportowy jest grą hazardową, o czym orzekały sądy w Polsce i całej Unii Europejskiej.
Rzeczpospolita przypomina krótko losy pokera, który po aferze hazardowej znalazł się pośród takich gier jak blackjack czy ruletka. W tekście pojawia się też temat polskiej reprezentacji w pokera, która powstała cztery lata temu, a dzisiaj trenować musi zagranicą, o czym wspomina prezes PFPS Paweł Abramczuk.
Podczas wspomnianego posiedzenia Sejmowej Komisji Sportu pokerzystom pomagali posłowie PIS, PO i SLD. Graczy wspierał również Marek Borowski, który stwierdził, że sprawa regulacji staje się absurdalna i nawoływał do „stworzenia inicjatywy w tej sprawie”. Górczyński mówi, że atmosfera wokół pokera w Sejmie nie jest zbyt pozytywna. Początkowo zespół, który tworzy, miał nosić nazwę Zespołu Miłośników Pokera, ale na to nie zgodziła się marszałek Ewa Kopacz. Poseł Ruchu Palikota dodaje, że chciałby też powalczyć o zmianę przepisów pokera, w którym gra toczy się na pieniądze.
Paweł Abramczuk tłumaczy, że polscy politycy muszą zrozumieć, jak dużo pieniędzy państwo traci na tzw. turystyce pokerowej (pisaliśmy o tym ostatnio w kontekście turniejów w Galway i na Florydzie). Abramczuk zauważa, że sąsiadujące kraje organizują turnieje, na które grupy Polaków jeżdżą autokarami, wydając przy okazji spore sumy.
Temat ustawy hazardowej porusza co jakiś czas prezes PZPN Zbigniew Boniek, który jest bardzo aktywny na Twitterze. Kilka razy zobaczyć można było jego wiadomości, które kierował do posłów Cezarego Kucharskiego i Romana Koseckiego, argumentując, że Polsce należą się normalne przepisy dotyczące hazardu.
Polska i rozsądny podatek? Chyba jaja sobie robisz kolego 😀
Pewnie mniej jak 23% nie będzie, a powinno być max 5%.
Proponuje jeszcze przeczytać artykuł:
http://matelusz.pl/zespol-parlamentarny-nie-zalatwi-wam-gry-w-pokera/
Wiecie jest jedno „ale”, według mnie stanowisko polityków nie zmieniło się dlatego, że stwierdzili iż ustawa jest krzywdząca dla pokerzystów, tylko dlatego że potrzebują pieniędzy i tego się boje, że jak dowalą podatki, to dalej zostanie jak zostanie. Ale mam nadzieję, że będzie inaczej i wszystko będzie w granicach rozsądku, a wtedy opłaci się to wszystkim i Politykom i Pokerzystą 🙂
…i Czy ktoś wie co się stało z organizacją Polska Federacja Pokera Sportowego?
Strona nie działa – pfps.pl
no wlasnie a druga sprawa ile osob popiera wolny poker…nie koniecznie kazdy chce legalizacji
No to czas się powoli przerzucać na bierki.
Jeśli zrobiliby, że poker będzie legalny z rozsądnym podatkiem tak jak to jest w innych krajach, to byłoby fantastycznie.
Nie jest tak jak było kiedyś, to fakt. Ale czy jest aż tak źle? Czy pokerzystów grających on-line ktoś się czepia? Czy ktoś nas nadzoruje, ściga? Czy ktoś ma problemy z wypłacaniem pieniędzy? Czy tak bardzo chcemy grać live że sami się chcemy opodatkować?
Moim zdanie na legalizacji pokera zyskają: państwo Polskie (podatki) oraz pokerromy (możliwość reklamy + większa liczba graczy w Polsce). Zwykły pokerzysta zostanie uderzony po kieszeni podatkami + być może czymś jeszcze (konieczność prowadzenia działalności, składki do ZUSu, obowiązkowe płatne członkostwo w jakiejś zrzeszającej nas organizacji… – kto wie co wymyślą…)
Czy na prawdę te wszystkie minusy ma nam wynagrodzić dopływ nowych polskich graczy – czy będzie ich wystarczająco dużo? Czy przypadkiem i ten argument nie straci ważności gdy zmuszą nas do grania tylko we własnym gronie?
Przy aktualnie panującej durnej i bezczelnej władzy obawiam się zmian bo moim zdaniem nie dadzą nam one nic lepszego niż mamy teraz. A ci co chcą grać live i tak nie mają z tym problemów.
Koniec pokera w Polsce 🙂
Proponuje uciszyc sprawe i to jak najszybciej, jesli Kapica sie zgodzi pod naciskiem to dop…li takie podatki ze i tak trzeba bedzie na czarno grac albo uciekac z tego kraju jak zaczna sie kontrole;/ wszystko by sie krecilo ladnie pieknie jak do tej pory (nikt nigdy nie zostal by pozwany za gre w sieci mimo ze sa zapisy) no ale jak tak dalej pojdzie to bedzie bardzo zle.
Are you fucking kidding me?
To po co w takim razie powstała organizacja Wolny Poker? To byłby pierwszy i to milowy krok i według mnie nic by się nie zmieniło odnośnie pokera online. Trochę pozytywnego myślenia w tym kraju, ku*wa.
Gryka a wiesz kto tworzył organizację Wolny Poker? Zobacz sobie, ludzie powiązani z pokerstars, oni swoje dostaną pod stolem albo dzięki kontraktom. I o ile cenię i lubię Gorala i Warsawa to sam na ich miejscu zrobiłbym to samo, przyjął ładną sumkę i wydymał całą polską scenę.
Boje się co te trutnie mogą wymyślić. Boję się w chuj.
Światełko w tunelu.
A później – nadjeżdżający pociąg z 50 wagonami kwasu siarkowego w postaci gry we własnym sosie, podatku dochodowy – nie mniej niż 19%, kontrola rachunków z poprzednich lat itd, itp. He, he.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.