Rozpoczął się WSOP Main Event!

7

Na tą chwilę cały pokerowy świat czekał cały rok. W końcu, po 57 turniejach bocznych, wystartował WSOP Main Event – najważniejszy turniej w roku, w którym od ponad 40 lat wyłaniany jest nieoficjalny Mistrz Świata w pokerze.

Przez ostatnie dwa miesiące wszyscy kalkulowali ilu graczy weźmie udział w tegorocznym turnieju głównym, a mało kto już pamięta, że w 1970 roku przy stoliku (tak jednym) miejsca zajęło zaledwie 7 zawodników. W grze udział wzięli wtedy między innymi legendarni Johnny Moss, Doyle Brunson i AmarilloSlimPreston. Zawodnicy nie wpłacili wpisowego, tylko grali gry cash w five-card stud, deuce-to-seven lowball draw, razz, seven-card stud i hold 'ema, a najlepszy został wyłoniony poprzez… głosowanie samych uczestników. Ponoć musieli oni głosować dwa razy ponieważ za pierwszym razem każdy z zawodników oddał głos na siebie samego. Za drugim razem, kiedy mieli wskazać już drugiego najlepszego, wszyscy zgodnie wybrali Johnnego Mossa i to właśnie on został pierwszym mistrzem.

Moss powtórzył swój sukces także rok później, kiedy w grze zagrało 6 zawodników a zwycięzca zgarniał $30,000. W obu przypadkach na drugim miejscu kończył Walter „Puggy” Pearson, który zrewanżował się Mossowi w 1972 roku. Wtedy turniej przyciągnął już 13 graczy, a wpisowe zostało podniesione do $10,000 i na takiej wysokości pozostało do dzisiaj.

Od tego czasu Main Event systematycznie się rozwijał. Z roku na rok chętnych do gry przybywało, rozgrywki pokazywała telewizja, zaczęły się rodzić legendy. Najważniejszą i ciągle żyjącą legendą, która doskonale pamięta dawne czasy jest oczywiście Doyle Brunson. Mistrz Świata z 1976 i 1977 od lat należy do najpopularniejszych pokerzystów.

Przełomowym możemy nazwać rok 1979 kiedy przy stole obok zawodowców zagrała pierwsza kobieta – Barbara Freer i amator Hal Fowler. Co ważniejsze to właśnie wspomniany amator wygrał turniej pokonując 53 przeciwników i wygrywając $270,000. Fowler do gry już nigdy nie wrócił, ale jego sukces wystarczył by grą zainteresować innych amatorów śniących o wielkich pieniądzach. Tym bardziej, że rok później wymyślono turnieje satelitarne i przy stołach aż roiło się od ludzi mających nikłe pojęcie o grze.

W latach 80 po raz pierwszy przekroczono barierę 100 graczy w turnieju i narodziły się kolejne legendy. Pierwszą z nich był Johnny Chan, który został Mistrzem Świata w 1987 i 1988. Pokonać w takim turnieju odpowiednio 152 i 167 przeciwników to wielka sztuka. Chan na tym jednak nie poprzestał i w 1989 pokonał kolejnych 176 rywali, ale w wygraniu trzeciego z rzędu mistrzostwa przeszkodził mu wtedy młodziutki Phil Hellmut Jr, którego grą emocjonowaliśmy się między innymi przez ostatnie dni.

Rosła liczba uczestników to i rosła pula nagród. Dzięki czemu w latach 90 nagroda po raz pierwszy wyniosła milion dolarów! Z takich pieniędzy jako pierwszy w 1991 roku cieszył się Brad Daugherty, a później dołączyli do niego Hamid Dastmalchi, Jim Bechtel, Russ Hamilton, Dan Harrington, Huck Seed, Stu Ungar (tak ten sam!), Scotty Nguyen i Noel Furlong. Wszyscy za swoje zwycięstwo dostali okrągły milion.

W kolejnych latach poker na całym świecie rozwijał się już błyskawicznie, a co za tym idzie rosły kolejki chętnych po gigantyczne pieniądze na WSOP Main Event. W latach 2000-2010 miejsce miały również cztery bardzo ważne wydarzenia mające olbrzymi wpływ na dalszy rozwój Main Eventu.

  • Wprowadzenie mini kamerek – w 2002 roku amerykańska stacja transmitująca rozgrywki WSOP – ESPN postanowiła zainstalować stoły z mini kamerkami podglądającymi karty zawodników. Stoły okazały się strzałem w dziesiątkę. Liczba widzów oglądających transmisje w TV wzrosła diametralnie co przełożyło się na późniejsze zainteresowanie pokerem
  • Zwycięstwo Chrisa Moneymakera – tego pana chyba nikomu przedstawiać nie trzeba. To właśnie on jest odpowiedzialny, za błyskawiczny rozwój pokera i to właśnie jemu kasyna w Las Vegas i poker roomy online powinny co roku wypłacać procent od zysków zebranych przy pokerowych stołach. W 2003 roku Moneymaker pokonał w heads upie Sammy'iego Farhe i wygrał $2,500,000. Najważniejsze w tym wszystkim jest jednak to, że Chris na wpisowe przeznaczył zaledwie $33. Właśnie za taką kwotę zagrał turniej satelitarny na PokerStars gdzie wygrał wejściówkę do turnieju za $625, a tam z kolei zgarnął wpisowe warte $10,000 na WSOP.
  • Zwycięstwo Jamiego Golda – trzy lata później organizatorzy wręcz nie mogli opędzić się od graczy chętnych do gry! W turnieju zagrało aż 8,773 pokerzystów, a Gold za pierwsze miejsce zarobił $12,000,000. O pokerze mówiło się wtedy wszędzie, a Golda pokazywały wszystkie serwisy informacyjne na świecie. Również w Polsce. To był kolejny impuls dla dziesiątek tysięcy obywateli by zainstalować soft pokerowy lub udać się do Las Vegas i spróbować szczęścia.
  • Wprowadzenie UIGEA – Unlawful Internet Gambling Enforcement Act zabrania bankom przelewania środków do serwisów e-gamblingowych. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Już w 2007 roku liczba graczy zmalała o ponad 25%.

Teraz w 2011 roku wydarzyło się cos, co może przyćmić „sukces” UIGEA i spowodować, że liczba graczy w Main Evencie ponownie spadnie. Mowa oczywiście o „Czarnym Piątku pokera”. Rozmowy na ten temat ewentualnych skutków działań FBI i Rządu USA toczą się od dłuższego czas i na zmianę słychać głosy pesymistów i optymistów odnośnie liczby graczy w Main Evencie.

Kilkanaście godzin temu w końcu ruszył dzień 1A Main Event World Series of Poker 2011 i możemy w końcu oficjalnie odpowiedzieć na kilka pytań. Niestety wychodzi na to, że pesymiści mieli rację. W dniu 1A przy stołach znalazło się zaledwie 897 zawodników, a to oznacza spadek frekwencji aż o 21% w porównaniu do 2010 roku! Sytuacja nie wygląda więc zbyt ciekawie, ale z końcowymi wnioskami musimy poczekać. Jeżeli jednak w kolejnych dniach spadek wyglądałby tak samo to w tym roku przy stołach zobaczylibyśmy 5,783 zawodników czyli najmniej od 5 lat!

Możemy być jednak pewni, że w turnieju wystąpią wszystkie pokerowe gwiazdy z Doylem Brunsonem na czele! Zgadza się. Doyle kilka dni temu poinformował, że nie zagra na WSOP, ale wczoraj zmienił zdanie:

Ok, wezmę udział w tegorocznym Main Evencie. Czy czuję się dobrze? Nie. Czy potrzebuję gry? Nie. Czy w ostatnim czasie jestem w dobrej formie? Nie. Czy chcę się poprawić? TAK!

To właśnie Brunson powiedział słynne „Shuffle up and Deal„. Niestety nie przetrwał on eliminacji i jak można się spodziewać tegoroczny Main Event był ostatnim w jego karierze. Pierwszego dnia nie przetrwali także: Jerry Yang, Jeffrey Papola, Evelyn Ng, Antoine Saout, Scott Montgomery, Faraz Jaka, Randy Lew, Isaac Haxton, Josh Arieh, John Hennigan, Vanessa Selbst, Greg Raymer, Matt Affleck, Adam Levy i Tom Schneider.

W dużo lepszych humorach dzień zakończyło 560 innych pokerzystów, a wśród nich reprezentant Polski: Zbyszek „Byniolus” Pakleza (na zdjęciu po prawej), który ma przed sobą 74,800 i znajduje się w górnej połowie tabeli. Przypomnijmy, że stack startowy to 30,000. Byniolus znalazł się w doborowym towarzystwie gdyż razem z nim do dalszych gier przeszli między innymi: Sebastian Ruthenberg – 117,000, Olivier Busquet – 98,975, Fatima Moreira De Melo – 91,500, Soi Nguyen – 87,320, Sami Kelopuro – 82,850, Lex Veldhuis – 82,350, Chris Bjorin – 73,575, Filippo Candio – 71,150, Barry Shulman – 71,150, Annette Obrestad – 68,125, Jason Alexander – 63,150.

Chip leaderem po dniu 1A jest Fred Berger, który ma przed sobą ponad 200,000 w żetonach. Gonią go Shane Sigsbeei Kyle Burnside, którzy mają odpowiednio 182,600 i 159,050. Co ciekawe na 2 miejscu mógł być Johnny Lodden, ale dosłownie na sam koniec dnia przegrał on gigantyczne rozdanie.  Lodden wraz z Cedricem Annenem obejrzał na stole 7 4 105 po czym doszło do serii mocnych przebić, ale jeszcze nie do all-inów. Lodden był w posiadaniu 6 3 tak więc dla niego sytuacja była wręcz wymarzona. Na river spada 2 dająca mu jeszcze kolor, ale po ogłoszeniu all-inów okazało się, że Annen był w posiadaniu K 10! Jak widać w Main Evencie każdy może mieć swój dzień!

Jaki będzie dzień 1B? Przekonamy się już za 24 godziny, ale miejmy nadzeieję, że przyciągnie on więcej chętnych do gry!

Poprzedni artykułBach i Binger powalczą o ostatnią bransoletkę!
Następny artykułTurnieje PokerTexas – $200 dodane

7 KOMENTARZE

  1. Maina gra jeszcze Rambo i ja.

    Rambo gra dzisiaj 1D, ja gralem wczoraj 1C i skonczylem na 20k (mialem fatalny stolik z m.in. Tedem Forrestem)

  2. WojtekNo1 pisze:emocjonowaliśmy się między innymi przez ostatnie dni.

    Sorry byłem u ziomka i pokazał mi ostatni akapit – i mówi ze nie ma nic o dniu 1A oj za duzo bazianka 🙂

    emocjonowaliśmy się między innymi przez ostatnie dni.

  3. Szkoda ze z kazdym lepszym newsem wyprzedza Was chłopaki konkurencja – juz po dniu 1A a tu cisza 🙁

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.