Relacja z Master Classic of Poker 2008

1

Ostatnimi dniami wszyscy pokerzyści w Polsce żyją tylko i wyłącznie jednym wydarzeniem ? PokerStars.com EPT Warszawa. W całym tym zamieszaniu niejedna osoba z pewnością mogła przeoczyć fakt, iż w tygodniu poprzedzającym to wielkie, dla nas, wydarzenie odbywa się w Europie drugi bardzo ważny turniej. Mowa tu o Master Classics of Poker w Amsterdamie, który odbywa się w dniach 7 ? 15 listopada.

Los akurat zesłał mnie w tym czasie do Amsterdamu na dwutygodniowy urlop. Nie mogłem tej sytuacji nie wykorzystać i postanowiłem spędzić 2 dni w kasynie ?Holland Casino?, aby móc nieco przybliżyć innym przebieg tej imprezy.

Master Classics of Poker jest imprezą z kilkuletnią tradycją i co roku zjawiają się tu najlepsi, aby powalczyć o dodatkowe ?kieszonkowe? pomiędzy turniejami EPT ? w zeszłym roku triumfatorem głównego turnieju został Trond Eidsvig, wygrywając 620,600 Euro. W tym roku impreza trwa 8 dni, podczas których zostanie rozegranych 6 turniejów, w tym jeden w Omaha Pot Limit z wpisowym 1000 Euro i możliwością dokonania jednego rebuy'a. Turnieje Texas Hold'em są tak przygotowane, aby niemalże każdy gracz mógł znaleźć coś dla siebie ? od turnieju pobocznego z wpisowym 300 Euro do turnieju głównego, gdzie wpisowe wynosi 6000 Euro i jest to turniej czterodniowy. Dwaj zwycięzcy pierwszych eventów są wspaniałą zapowiedzią nazwisk, które można tu spotkać:

  • Zwycięzcą Texas Hold`em No Limit 1000 Euro (1 Rebuy) został bardzo dobrze znany Góralowi z Londynu ? Michael Tureniec, wygrywając 157,720 Euro
  • Zwycięzcą Omaha Pot Limit 1000 Euro (1 Rebuy) został gracz z bogatą historią ? Surindar Sunar, wygrywając 105,400 Euro

Pierwszy dzień, który spędziłem w kasynie, był akurat drugim dniem rozgrywania main eventu. Rejestracja, odebranie akredytacji, oprowadzenie i wejście na sale. W tym momencie zdziwiłem się na widok tylu wspaniałych nazwisk, które widniały na liście osób, które zakwalifikowały się do dnia drugiego. Sam nie byłem do końca pewny jak bardzo popularny jest to turniej pośród zawodowców. Nie będę tu tworzył listy kilkudziesięciu nazwisk, ale wymienię choć parę osób, takich jak: Isabelle Mercier, Freddy Deeb, John Duthie, Michael Martin (zwycięzca EPT Londyn z tego roku), Rolf Slotboom, Noah Boeken, Danny Ryan, Marcel Luske, Sorel Mizzi, Bertrand Grospellier, Johnny Lodden i tak dalej?i tak dalej. Wymieniać mógłbym bez końca.

Danny Ryan

Freddy Deeb

Isabelle Mercier

John Duthie

Tegoroczny main event zgromadził na starcie 335 graczy, co utworzyło pulę nagród w wysokości 2,010,000 Euro ? pierwsza trójka mogła liczyć na następujące nagrody:

1 ? 623,100 Euro

2 ? 357, 780 Euro

3 ? 207,030 Euro

Płatnych było w sumie 31 miejsc. Struktura turnieju pozwalała na bardzo spokojną grę, gdyż stack startowy wynosił 12 tysięcy, a poziomy blindów wzrastały co 90 minut.

Pośród tych wszystkich sław udało mi się również namierzyć jednego reprezentanta Polski w main evencie w Amsterdamie. Był nim Marcin, który pod nickiem MB135, wygrał satelitę na Paradise Poker i dzięki temu osiągnięciu mógł powalczyć przy pokerowych stołach z najlepszymi. Niestety w momencie, kiedy Marcina odnalazłem i poznałem był on już wyeliminowany z turnieju. Jak sam opowiedział, dzień pierwszy zakończył ze stackiem 7,100. Drugiego dnia najwyżej jak udało mu się odbić to do 10 tysięcy. I tak na blindach 300/600 ante 50 gracz przed nim podbija do 1500, Marcin siedząc na późnej pozycji zagrywa all in za 7 tysięcy z AJ w różnych kolorach. Pierwotny raiser bez wahania sprawdza zagranie naszego zawodnika pokazując parę dam. Niestety stół nie przynosi pomocy w postaci asa dla Marcina i żegna się on z turniejem na 141 miejscu.

Po Bad Beacie?

Przechadzając się w między czasie po sali udało mi się natknąć na ciekawe rozdanie w którym uczestniczył Danny Ryan. Na blindach 400/800 ante 100 Ryan z UTG robi raise do 2 tysięcy. Sprawdza go tylko mały blind. Flop to: 8 8 2. Ryan bez zastanowienia wrzuca do puli 3500 po check`u od przeciwnika. Tamten sprawdza. Turn to: 5. SB znowu czeka, więc Ryan ponownie atakuje, tym razem za 7000. Wyglądający pewnie gracz z małego blinda ponownie sprawdza. River to: A. SB klasycznie czeka, a Danny zagrywa All In za około 20 tysięcy! Po paru minutach zastanowienia zawodnik z małego blinda wyrzuca swoje karty, a ku uciesze obserwatorów Danny odsłania 10 3 off i nie może powstrzymać szyderczego uśmiechu na twarzy.

Po drugim dniu gry w grze zostało 37 zawodników. Pośród nich na czołowych miejscach plasowali się:

3 miejsce ? Sorel Mizzi 194,300

8 miejsce ? David Kitai 165,300

11 miejsce ? Freddy Deeb 143,900

Marcel Luske

Michael Martin

Kolejnego dnia wracam do kasyna, aby móc poobserwować zmaganie pozostałych graczy podczas 3 dnia main eventu oraz rozpoczynający się właśnie side event za 2,500 Euro, w którym udział wzięło 2 naszych zawodników. Do kasyna udałem się pod przykrywką ? mianowicie wtopiłem się w tłum i ruszyłem na rowerze niczym prawdziwy Holender. Tu pozwolę sobie przytoczyć małą historyjkę ? otóż jak zapewne wielu z Was wie Amsterdam jest miastem z dużą ilością kanałów. Kanały amsterdamskie mają około 4 metrów głębokości, z czego 2 metry to rowery leżące pod wodą (rowery pozostawione podczas weekendu bez zapięcia na ulicy często padają ofiarą zabaw rozweselonych przechodniów).

Wątek kolarski zakończony, czas powrócić do kasyna. Dzień trzeci main eventu to z pewnością jeden bardzo interesujący stolik. Przy stole ?finałowym?, bo nikt go tu telewizyjnym nie nazywał (z powodu braku telewizji), usiedli ze sobą: Danny Ryan, Rolf Slotboom oraz Michael Martin. Aczkolwiek najwięcej akcji miało miejsce przy stoliku Sorela Mizzi, który nabudowany starał się terroryzować swój stolik. Pech chciał, że siedział przy nim również David Kitai z dużą ilością żetonów i to ten drugi raczej wychodził zwycięsko z potyczek tych dwóch graczy.

A po drugiej stronie gracze grali już side event, w tym dobrze wszystkim znany Obywatel G oraz Jacek, który pod Nickiem ?Monji? wywalczył sobie tą pokerową przygodę w satelicie na Paradise Poker . Side event to również całkiem sporo miejsca na grę, jako że stacki początkowe wynosiły 7500, a blindy wzrastały co 60 minut. W sumie turniej ten zgromadził na starcie 210 pokerzystów. Niestety początek okazuje się być nie najlepszy dla jednego naszych reprezentantów. Po 10 minutach gry Obywatel spada już do 5350. Cały czas starał się agresywnie przejąć kontrolę nad stolikiem, ale był on nad wyraz niepokorny! Po 50 minutach gry nadeszło najgorsze. Obywatel odpada z turnieju w następujący sposób: Gracz na pozycji CO -1 podbija do 200 (Blindy 25/25), Dealer przebija do 500, a Obywatel z małego Blinda wypala z all in`em za 3 tysiące. Pierwszy gracz wyrzuca karty, ale drugi sprawdza Grześka i pokazuje AK. Niestety Obywatel odwraca AQ i po stole A K x x x żegna się z turniejem. W momencie jak opuszczałem kasyno to drugi nasz gracz, Jacek, siedział spokojnie ze stackiem w okolicach startowych 7500.

Jacek podczas Side Event

Obywatel w Side Evencie

Dziś finałowa dziewiątka spotyka się w kasynie o godz. 15, aby ostatecznie rozstrzygnąć kwestię zwycięstwa w finałowym turnieju.

Skład finałowego stołu:

1 N. Liakos SWE – 995.000

2 L. Larsson SWE – 628.000

3 R. Nielsen DK – 576.000

4 E. Tournier NL – 485.000

5 E. Ekerot SWE – 482.000

6 Sanhaji NL – 319.000

7 J. Sorensen DK – 278.000

8 S. Jelinek UK – 185.000

9 R. Refos NL – 118,000

A potem? pewnie nie jeden ze wspomnianych powyżej przeze mnie graczy uda się do Warszawy, aby walczyć w EPT!

Poprzedni artykułFilm reklamowy PokerTexas
Następny artykułPokerStars.com EPT Warszawa Jesień 2008 – Dzień 1A

1 KOMENTARZ

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.