Po dwóch sesjach wstępnych ponad trzystu uczestników Main Eventu PCA miało wczoraj zasiąść do stołów. Rejestracja była jeszcze otwarta. W grze mieliśmy nie dziewiątkę, ale dziesiątkę Polaków. Grał Bartłomiej Machoń!
Dokładnie 324 osoby zasiadły wczoraj do stołów Main Eventu PCA. Prowadził Jean Ateba z Norwegii, który dysponował stackiem 155.500. Pokerzysta ten wyprzedzał Markusa Schottesa (148.200) oraz Timura Toktabayeva (141.500). Grali między innymi Andre Akkari, Liv Boeree, Nick Petrangelo, Koray Aldemir i Shawn Buchanan.
Dziesiątka Polaków przystąpić miała wczoraj do gry. Patryk Poterek miał 108.000 w stacku co stawiało go w czołówce turnieju. Ponad 100.000 miał też Artur Galanek. W tej grupie jedyną kobietą była Małgorzata Nowak, która na PCA pojechała dzięki wygranej w turnieju Spin & Go za 25 centów!
Pośród graczy, którzy dość szybko odpadli, był niestety Michał Jankowski. Z grą żegnali się również Mustapha Kanit, Jared Jaffee i Martins Adeniya. Dość nieoczekiwanie od drugiego dnia swoją grę rozpoczął Bartłomiej Machoń, który w zeszłym roku osiągał wspaniałe turniejowe wyniki.
W okolicach drugiej przerwy poznaliśmy ostateczne liczby Main Eventu. Zagrało 582 graczy. To frekwencja najsłabsza od 2005 roku kiedy zagrało 461 uczestników! Pula turnieju wynosi 5.645.400$. W kasie znajdzie się 87 graczy. Każdy otrzyma minimalnie 17.500$. Na zwycięzcę czekało będzie 1.081.100$.
Świetnie radziła sobie Maria Lampropopulos. Zwyciężczyni PartyPoker Millions w jednym z rozdań ograła Maurice'a Hawkinsa i miała przed sobą aż 205.000 w stacku. Żegnaliśmy niestety Polaków. Na liście wyeliminowanych znaleźli się Aleksander Doan oraz Bartłomiej Machoń. Ten drugi zdecyduje się być może na grę w dzisiejszym jednodniowym turnieju High Roller za 25.000$.
Fenomenalnie w drugiej części dnia radził sobie Patryk Poterek. Polak w jednym z rozdań zagrał potężnego 4-beta, stawiając dwóch rywali na all-inie. Agresor zrzucił, ale drugi z oponentów, Alan Lau, postanowił sprawdzić. Polak miał AK. Rywal pokazał TT. Na flopie pojawiły się AQ9, turn to 4, a river kolejny A.
Patryk zdołał w końcówce wygrać jeszcze jedną wielką pulę. Tym razem na stole JJ86Q mierzył się ze znakomitym graczem live i online – Chrisem Big Hunim Hunichenem. W puli było już 115.000 w żetonach, a Polak przesunął za linię betowania sporą kupkę żetonów o wartości 5.000 każdy. Hunichen musiał sprawdzić za resztę stacka, ale po trzech minutach spasował karty. Na pytanie rywala o odsłonięcie jednej karty, Patryk pokazał 8.
Trzech Polaków gra dalej!
Pod koniec gry przy stołach zostało 101 osób. Oznacza to, że dzisiaj gracze rozpoczną praktycznie na bubble'u – potrzeba jeszcze kilkunastu eliminacji. Liderem po całym dniu był Rosjanin Oleg Titov, który grę zakończył mając 493.000 w stacku. Wyprzedził Gleidibe Goncalvesa (472.000) oraz Lucasa Blanco (435.000).
Patryk Poterek ze stackiem 344.000 jest tuż poza pierwszą dziesiątką. Polak zajmuje jedenaste miejsce. Walczy jeszcze dwójka graczy z naszego kraju – Bartosz Stasiewicz (147.500) oraz Artur Galanek (106.000).
Z ciekawszych nazwisk w grze są: Jack Sinclair (274.000), Maria Konnikova (266.000), Victor Ramdin (131.000), Liv Boeree (96.000), Kevin MacPhee (38.500) oraz Igor Yaroshevskyy (32.500).
Czołówka Main Eventu PCA po drugim dniu:
- Oleg Titov – 493.000
- Gleidibe Goncalves – 472.000
- Lucas Blanco – 435.000
- Karl Stark – 424.000
- Michael Stashin – 403.000
- Keith Lehr – 374.500
- Christian Rudolph – 367.500
- Adrian Mateos – 358.000
- Alexander Gambino – 352.500
- Jonathan West – 344.000
…
11. Patryk Poterek – 344.000
50. Bartosz Stasiewicz – 147.500
66. Artur Galanek – 106.000.
Dzień trzeci rozpocznie się na blindach 1.500/3.000 i 500 ante. Rozegrane zostanie pięć poziomów po 90 minut każdy. Relacja z odkrytymi kartami od 18:30 czasu polskiego.
