Przy szklaneczce JD odc. 3 – Pierwsze koty za płoty

37

Dziś mija miesiąc, odkąd objąłem funkcję redaktora naczelnego Pokertexas. I jak to w takich sytuacjach bywa nachodzi człowieka jakaś mała refleksja i zaczyna patrzeć sam sobie na ręce, zadając sobie pytanie „I co, warto było?”. Odpowiedź brzmi – warto! Z pewnością moja ocena tego, co zmieniło się na Pokertexas przez ostatni miesiąc będzie subiektywna, aczkolwiek postaram się wyciągnąć Wam tu przed nos kilka ciekawych faktów, które w pewien sposób pokażą Wam, jak dziwna i ciężka jest czasem praca redaktora naczelnego polskiego portalu o pokerze. Postaram się również wyciągnąć od Was trochę informacji, bo te dla mnie są obecnie również ważne, co dobre teksty na stronie.

Jak funkcjonuje portal o pokerze? Niby sprawa jest prosta – trzeba ludzi informować, szkolić i bawić jednocześnie, zachowując przy tym odpowiednie proporcje, aby niczego nie brakowało, aby niczym nie zanudzać, aby niczym nie przytłaczać. Jednym słowem trzeba miksować grę. Jak w pokerze – czasem dobry jest limp, a czasem odpowiedni zagraniem jest mocny 5-bet preflop. Ponowne budowanie pozycji Pokertexas jest właśnie niczym innym, jak ciągle trwającą pokerową rozgrywką. Startowaliśmy co prawda z shorta, ale w miarę szybko zaliczyliśmy double upa i mogliśmy zacząć rozgrywać więcej rąk, aby w końcu osiągnąć stack powyżej średniego i możemy teraz brać się za zabieranie żetonów innym graczom na stole, aby ponownie zostać chipleaderem. A mamy do tego zarówno niezłego skilla, jak i dostajemy całkiem niezłe karty do gry.

Gdy zerkam sobie codziennie na koniec dnia w statystyki portalu, to często mam nieodparte wrażenie, że pomimo dziesięciu lat w branży pokerowej wciąż bardzo mało wiem o tym środowisku. Nie wiem, może ja już stary jestem, a może po prostu czasy się zmieniają, a ja nie nadążam za zmianami. Dam Wam przykład – kilka dni temu siedziałem pół nocy nad artykułem „Cash vs MTT”. Pieściłem, poprawiałem, wydawało mi się, że pisze takie mądre rzeczy, że następnego dnia achom i ochom na tym artykułem nie będzie końca. No dobra, przesadzam, ale myślałem po prostu, że ludzie chcą czytać takie teksty o pokerze, bo dają im one nowe spojrzenie, nową perspektywę. Dadzą im szansę zastanowienia się nad swoją pokerową drogą, ewentualnie pozwolą ją jakoś skorygować, naprawić błędy. Byłem zadowolony z końcowego efektu. I co? Najogólniej mówiąc – szału nie było. Zdaję sobie oczywiście sprawę z tego, że takich tekstów powstało już bambilion, ale jednak gdzieś autor zawsze ma nadzieję, że ten jego będzie jednak czytany jak żaden inny do tej pory. Takie jego autorskie prawo do marzeń. Podobnie było zresztą przy okazji dwuczęściowego tekstu „Jak zrozumieć pokera”. Jakieś tam lajki się niby pojawiły, ktoś tam zamieścił jeden czy dwa komentarze, ale generalnie teksty jakich wiele.

I spoko, pretensji przecież do nikogo oprócz siebie mieć nie mogę, bo w końcu to ja to pisałem. Ale jak wytłumaczyć fakt, że tego samego dnia co ten artykuł wrzucam na stronę typowego newsa-zapychacza (nie oszukujmy się, każda redakcja na świecie ma takie teksty w każdej dziedzinie) o stole pokerowym z wyjeżdżającym pośrodku barem i nagle news ten staje się prawdziwą rewelacją? Prawie setka lajków na fanpage’u na Facebooku, kilkanaście komentarzy i wiele udostępnień? Serio? News o stole? OK, może jest i fajny (dobra, kurde, jest zajebisty, bez dwóch zdań!), ale czy wart takiego zainteresowania?

Ale tu z kolei przechodzimy do kolejnego fenomenu – w tym samym czasie, co na Facebooku trwał pod tym postem istny zalew lajków, to na stronie… cisza! Zero, null, akcji brak! Marne trzy łapki w górę, w komentarzach pusto. Żeby tak ktoś chociaż napisał „Fajny mebel!”, to nie! Kurczę, serio, nic nie rozumiem…

Po co Wam to opowiadam? Ano po to, żeby pokazać Wam, że trafić za Czytelnikami jest tak niezwykle ciężko, że w zasadzie nie ma na to żadnej dobrej i skutecznej recepty, brak tu złotego środka. I postawcie się teraz w sytuacji, kiedy siadam w moim domowym gabinecie do laptopa z zamiarem napisania kolejnego tekstu czy newsa na Pokertexas i… łapię się na tym, że nie wiem, o czym mam pisać. Czy im się taki temat spodoba? A może jednak zupełnie inny? Coś z jajem, coś na poważnie, szkoleniowo, a może jednak publicystycznie?

Kompletnym zaskoczeniem był dla mnie na przykład news o ślubie Vanessy Rousso. Kolejny przykład newsa-zapychacza, bardziej ciekawostka ze świata pokera, niż jakaś istotna informacja do przekazania. A oglądalność tego newsa nie spadała przez dobre trzy dni! Czytałem na tym portalu dziesiątki komentarzy złośliwców określających Pokertexas jako „pokerowego Pudelka”, ale sorry – to Wy sami tworzycie często taką tematykę, bo jeśli „się czyta”, to również „się pisze”. Idziemy tam, gdzie wskazują nam drogę Czytelnicy, a oni głosują za kierunkami tej drogi odsłonami poszczególnych tekstów na stronie.

Po miesiącu pracy wiem już więc mniej więcej, co się dobrze sprzedaje na portalu i w jakim kierunku trzeba iść, żeby zadowolić Czytelników. Niezmiennie bardzo popularne są blogi i cieszę się, że jest co czytać w tym dziale, choć – tu kolejne zaskoczenie – myślałem, że świetne nagrody w Klubie Blogera przyciągną zdecydowanie większą liczbę piszących. Oczywiście tematem numer jeden ostatniego miesiąca był milion dolarów wygrany przez AlwaysiNduCe podczas WCOOP, co jasno pokazuje, że lubimy czytać o sukcesach naszych graczy (choć sądząc po niektórych komentarzach, to lubimy czytać po to, żeby potem pohejtować albo poszukać kolejnej afery lub spisku). Lubimy również grać we własnym, polskim towarzystwie, bo duże zainteresowanie wzbudziły u Was organizowane turnieje dla Polaków – Sunday PL i mistrzostwa Silent Sharks. Pomimo obowiązywania ustawy hazardowej i wysokiego podatku od gier na żywo, bardzo mocno interesujecie się też tym, co dzieje się w polskich kasynach. Wielkim „wzięciem” cieszyła się również relacja z turnieju charytatywnego.

Jest więc jakiś szkic, jakiś zarys, widać kierunki i należy je rozwijać. Ale w takim razie czego brakuje? Co byście chcieli tu jeszcze znaleźć, o czym czytać? Portal nie jest przecież tworzony dla autorów tekstów, tylko dla czytających, więc to Wasza opinia powinna się tu liczyć najbardziej. Czekam więc na podpowiedzi, pomysły, idee, nawet takie najbardziej szalone i takie, które wydają się Wam ciężkie do zrealizowania. Oczywiście nie jest tak, że po miesiącu pracy już mi brak pomysłów, nie bójcie się o to. Kilka jeszcze trzymam w zanadrzu, ale nad ich realizacja będę pracował systematycznie. Dobrze znać jednak zdanie i opinie osób, do których skierowany jest portal.

Co mnie po tym miesiącu cieszy? Z pewnością to, że po początkowych głosach powątpiewania w sens rekonstrukcji portalu nie ma śladu, a zastąpiły je raczej komentarze w stylu „dobra robota!” lub „cieszę się, że się coś zaczęło tutaj dziać”. Fajne jest również to, że wystarczyło włożyć minimum wysiłku i ze strony zniknęli klasyczni hejterzy i trolle, którzy psuli krew innym Czytelnikom. Jak widać wcale nie było to ani trudne, ani niemożliwe zadanie do wykonania. Dwa czy trzy bany załatwiły sprawę, można spędzać czas na portalu w normalnej atmosferze.

Co mnie z kolei martwi? Przede wszystkim Wasze „lenistwo”. Widać je właśnie najlepiej na opisywanym przeze mnie przykładzie newsa o stole z barkiem. Chciałbym przenieść choć część takiego facebookowego zainteresowania na sam portal i tutaj znaleźć takie dyskusje, jak tam. Rozumiem, że żyjemy w czasach portali społecznościowych, bo tam jest szybko i wygodnie, ale czy naprawdę tak wiele kosztuje zalogować się czasem na Pokertexas i zostawić tu swojego lajka czy komentarz, pokazującego zainteresowanie czytanym tekstem? Chyba nie, a nam daje to trochę energii do dalszej pracy. Można przecież napisać „O matko, co za nudy!” i też daje nam to jakiś obraz na przyszłość.

Rekonstrukcja portalu nie jest jeszcze zakończona, zrobiliśmy dopiero pierwsze małe kroki ku temu, żeby stał się on ponownie ciekawym miejscem dla pokerowej społeczności. Mam nadzieję, że za kolejny miesiąc czy dwa będę mógł już ogłosić, że założony na początku plan się powiódł, sytuacja wróciła do normy, Pokertexas przeżywa drugą młodość i kwitnie, a ja będę zadowolony z wykonanej pracy i jej wyników.

A teraz z okazji pierwszej miesięcznicy czas odkręcić buteleczkę Jacka Danielsa i nalać sobie do szklaneczki odrobinkę złocistego płynu rodem z Lynchburga. No dobra, bądźmy szczerzy – kilka odrobinek…

Poprzedni artykułKnockout Week z Warsawem na Twitchu – dzień 3
Następny artykułWSOP Europe 2015 – Polacy walczą w omahę

37 KOMENTARZE

  1. detross pisze:@JD nie krytykuje i rozumie to świetnie. Zapytałeś co nam jako czytelnikom przeszkadza. Mi to przeszkadza i choć bardzo lubię nową odsłonę pokertexas to jednak najświeższych newsów szukam na innych portalach. Z racji małej ilości czasu nie śledzę wydarzeń tylko newsów szukam na portalu pokerowym. Pozdrawiam i POWODZENIA!

    Bardzo żałuję, że nie widzisz ile razy informowaliśmy o wielu wydarzeniach w tym miesiącu jako pierwsi lub wręcz jedyni. 95% newsów piszę na stronie osobiście i nie jestem w stanie obserwować wszystkich wydarzeń na świecie sam przez całą dobę. I tak uważam, że newsów jest sporo i o wszystkich wydarzeniach informujemy na bieżąco. Nie wszystko musimy jednak publikować jako pierwsi, to fizycznie niemożliwe, istnieje życie poza pokerem i poza portalem.

  2. bardzo mnie się podobał artykuł ten wpis nie wiem jak to nazwać co czytałem ale twoje odpowiedzi pod nim już nie musisz wreszcie zrozumieć że każdy z nas widzi i czyta i rozumie to co czyta inaczej MY CZYTELNICY inaczej to widzimy znasz większość z tych ludzi osobiści nie chce dawać dobrych rad ale może zadzwoń pogadaj postaraj sie inaczej do nich dotrzeć niż pisząc ze nie mają racji my oni tak to widzą i samo słowo nie masz racji ja pisałem napisałem nie zalatwi sprawy ALE OGÓLNIE CHYBA SIĘ ZMIENIŁEŚ NA PLUS GRATULACJE

  3. A tak wracając trochę do tych moich narzekań, zobaczcie sami – trzech Polaków awansowało dziś na stół finałowy World Series of Poker. Nie dość, że pierwszy raz mamy kogoś na FT, to od razu jest ich trzech! I co? I cicho! Nikt nawet nie napisał „gl panowie” czy „wow, ale sukces”. Olewka… Przykre to trochę. Jakbym to ja był na miejscu któregoś z nich, to na pewno chciałbym zobaczyć, że pół Polski się jara faktem, że trzech naszych walczy jutro o bransoletkę WSOP.

    • Ok fajnie że mamy 3 polaków na stole finałowym „WSOP” ale nie jest to wsop w vegas…jak dla mnie to jest jakis poboczny turniej ktory gdzies tam sobie jest rozgrywany.Nie ma takiego naglosnienia jak podczas EPT czy WSOP w vegas.Podczas. np ept na kazdym portalu jest to glowny temat,sa info o streamie stacki graczy itd, jest kilka tematow dziennie na temat odbywającego się turnieju i poprostu przez czas trwania tego turnieju caly pokerowy swiat tym zyje bo jest to nagłosnione.A teraz chciałbym podziękować za to że znowu mogę tutaj codziennie zaglądac i czytać newsy ze świata pokera oraz blogi.GJ JD 😀

  4. Poczytałem Wasze opinie, za wszystkie wielkie dzięki, podobnie jak dziękuję za dobre słowa. W zasadzie wszystko, o czym pisaliście, ja już mam dawno „przetrawione”, bo nad każdym z zadanych tu tematów już pracuję.

    Dział „Rozdania i analizy” – Pitshot przygotował już nawet regulamin konkursu z nagrodami. Nie trzeba do tego kroić nagród z Klubu Blogera, bo znajdą się na to jakieś dodatkowe $. Problem jest tylko jeden i od Was po części zależy jego rozwiązanie. Mianowicie chodzi o to, że w tej chwili dział ten przyjmuje jedynie rozdania z PS, a nie ma opcji na wrzucanie tu rozdań z innych roomów. Czy to trochę nie ogranicza potencjalnych uczestników? Można to wymienić, ale pewnie chwilę to potrwa…

    Artykuły – bardzo bym chciał mieć kogoś do pisania mądrych tekstów, ale niestety ze znalezieniem kogoś ogarniętego jest problem, bo najzwyczajniej dobrym graczom się nie chce tego robić 🙂 Szukamy dalej!

    Wywiady – spokojnie, te będą na pewno w różnych formach.

  5. Wszystko ładnie pięknie ale brakuje neeeeewsów! Dajecie info o Polakach przystępujących do gry na WSOP 15.10.2015 a 16 nie piszecie jak im poszło. Całkowity brak kontynuacji wcześniejszej informacji. Piszecie news o daWarsaw na Twichu, a potem nie piszecie jak sesja poszła. Takich przykładów można wymieniać mnóstwo. Kontynuacja jakiegoś newsa dwa, trzy! dni po wydarzeniu nie ma już większego sensu, bo każdy znajdzie tą informację już na innym portalu. Jeżeli chcecie zabierać żetony przeciwnikom musicie być agresywni na buttonie, inaczej oddajecie inicjatywę innym.

    • Oj, coś Ci się chyba pomieszało, mój drogi. Odkąd jestem na portalu nigdy nie miała miejsca sytuacja, żebym o czymś pisał kilka dni po, często są newsy tuż po zakończeniu danego wydarzenia, a najpóźniej pojawiają się one dnia następnego. Codziennie pojawia się na stronie od trzech do pięciu różnych newsów, nie ma więcej o czym pisać każdego dnia. Absolutnie nie zgadam się też ze stwierdzeniem, że nie ma kontynuacji newsów – zawsze są opisane. A już przykłady Warsawa czy WSOP Europe to są totalnie nietrafione. Naprawdę nie rozumiem więc Twoich zarzutów, ale może coś przegapiłem…

    • @JD – niestety ,tutaj nie mogę się z tobą zgodzić.

      Przeczytałem twoją odpowiedź na post detrossa,po czym wracam na stronę główną i co widzę :

      artykuł zatytułowanny „Knockout Week z Warsawem na Twitchu – dzień 3

      Z tego co kojarzę to dzień trzeci grał w środę, były 4 dni relacji.

      Czyli potwierdza się to co napisał detross o braku kontynuacji,a ty temu zaprzeczasz.

    • @JD wczoraj mieliśmy trzech Polaków na FT Omaha. Mamy godzinę 14:28 – wskaż gdzie znajduje się info o tym jak im poszło? Nie ma. Czytelnicy, którzy pokerem się interesują, a nie mieli czasu śledzić wczoraj wydarzeń na WSOP o wynikach Polaków dowiedzą się z innego portalu.

    • @Gregor – Warsaw po swoim challenge’u wyjechał za granicę i nie wrzucił jeszcze filmów z ostatniego dnia swojej gry na Youtube. Nie mam więc możliwości ich wrzucić. Gdy tylko będą, to na pewno się ukażą na stronie.

      @detross – wyobraź sobie, że ja również mam swoje życie prywatne i nie siedzę na Pokertexas przez 24 godziny na dobę. Wczoraj moja żona miała imieniny, mieliśmy gości, a ja i tak siedziałem przy stole z laptopem i oglądałem relację z Berlina, informując przy okazji o najważniejszych wydarzeniach na Facebooku.

      I akurat w obu tych przypadkach można było oglądać wszystko na żywo, kto chciał wiedzieć, ten już dawno wie, bo oglądał.

    • @JD nie krytykuje i rozumie to świetnie. Zapytałeś co nam jako czytelnikom przeszkadza. Mi to przeszkadza i choć bardzo lubię nową odsłonę pokertexas to jednak najświeższych newsów szukam na innych portalach. Z racji małej ilości czasu nie śledzę wydarzeń tylko newsów szukam na portalu pokerowym. Pozdrawiam i POWODZENIA!

  6. Winszuję zwycięstwa nad trollami.

    Brakuje wywiadów z pokerzystami i osobami związanymi z pokerem czy to w formie podcastów czy tradycyjnej, pisanej. Wypadałoby też „odchudzić” portal i może zrezygnować z zakładek nieużywanych, również odświeżenie designu po tych ładnych paru latach by nie zaszkodziło. GL

    • Na wyglądem strony wciąż pracujemy, powoli widać zmiany. Zaczynamy choćby od form graficznych, co widać choćby po nowych banerach, innym wyglądzie Klubu Blogera, poker roomów czy Pokerowego ABC. Za chwilę dojdzie też kalendarz imprez. Niepotrzebne zakładki też wkrótce znikną.

  7. Pierwszą rzeczą nad którą można popracować, to ożywić dział „Rozdania i analizy”.

    Żeby tak się stało potrzeba jakieś zachęty dla użytkowników. Można by to było zrobić w dwóch formach. Pierwsza to lekko okroić klub blogera i przeznaczyć jakieś 20-25$ na najlepsze ręce miesiąca z analizą. Bądź druga bez nagród finansowych. Polegało by na wybraniu najlepszych 3-5 rąk w miesiącu i przeanalizowaniu ich przez jakiegoś Pro (np Górala). Wtedy nagrodą będzie wiedza.

    Druga sprawa związana jest z forum. Od jakiegoś czasu jak większość zauważyła panoszy się jakiś pajac który niesamowicie spamuje. Można by wprowadzić jakieś zabezpieczenia. Np post oczekiwał by na zgodę administratora do upublicznienia bądź odrzucenia (po kilku takich próbach, jestem przekonany że nasz drogi kolega nas opuści). Następna to możliwość pisania na forum tylko dla użytkowników którzy są np zarejestrowani ponad miesiąc.

  8. Dokładnie tak jak mówisz ! Potrzebne są profesjonalne artykuły. Więcej dla zaawansowanych i bardzo zaawansowanych graczy. Mało niestety jest tego w sieci w wersji pl. ps sorka miało być tu 🙂

  9. JD sukinkocie nawet jak piszesz nudne rzeczy to i tak fajnie się czyta, Twój styl trafia idealnie w me gusta.

    a teraz koniec wazeliny ;P odpowiem Ci, oczywiście subiektywnie.

    nie zgadzam się z Tobą, że opinie typu „ale nuda” wskażą Wam drogę. Tobie może tak ale nie wszystkim. rozumując podobnie do Ciebie pozwoliłem sobie na krytyczna uwagę pod jednym z blogów „co tekst to słabszy” i co zyskałem? zyskałem odpowiedź autora, że jestem trollem, hejterem etc.

    co ja zyskałem to jednak nieistotne, co zyskał na tym portal? NIC, więcej mógł stracić, bo ktoś może po takich uprzejmościach „zamknąć się w sobie” i nie dostaniecie już od niego żadnego feedbacku, a jak słusznie zauważyłeś powinno Wam na nim zależeć, bo to portal DLA LUDZI.

    nie traktuj tego jako jakieś żalenie się, bo skórę mam grubą a nadmiernie obrażony potrafię sobie poradzić, w ostateczności przenosząc wyjaśnienie do realnego świata, traktuj to raczej jako konstruktywną dyskusję (mam przynajmniej nadzieję, że jest jej w mych wypocinach choć promil).

    druga rzecz – co bym chciał widzieć na moim ulubionym od zawsze portalu? chciałbym więcej rzeczy merytorycznych pisanych przez, jakby to ująć, autorytety. Warto byłoby pozyskać kogoś „uznanego” kto chciałby się podzielić swoją wiedzą, a tematów jest wiele. strategia, oprogramowanie około pokerowe, może komuś chciałoby się jak kiedyś BRT omówić jakieś HH gracza czy swoje, to zawsze będzie miało wzięcie. może jakieś sesje live – tu twich daje nieograniczone możliwości. w tym miejscu z pewną obawą muszę wrzucić kolejny kamyczek, niestety do tego samego ogródka jednego z blogerów, który stara się pisać, poruszać strategie ale coachingu to raczej bym u niego nie wziąl 😉 (znów hejt?) po komentarzach widzę, że więcej ludzi myśli podobnie. dlatego nie chodzi mi np o słynne HH Pawcia, bo choć bardzo go lubię, to te filmiki traktowałem bardziej jako rozrywkę do obiadu niż materiał szkoleniowy, a tych z kolei na portalu pokerowym po prostu nie może zabraknąć.

    • zbrakło miejsca na podsumowanie – ten miesiąc to dobra robota z Waszej strony i widać, że wreszcie to zaczyna iść w dobrym kierunku. jednym słowem Twoja reanimacja trupa okazała się udana.

      pozdro i oby tak dalej

    • Dokładnie tak jak mówisz ! Potrzebne są profesjonalne artykuły. Więcej dla zaawansowanych i bardzo zaawansowanych graczy. Mało niestety jest tego w sieci w wersji pl.

  10. Zresetowałem hasło,aby pochwalić nową wersje tego portalu,aby tak dalej. Coś się k wreszcie dzieje. GL.

  11. Jack, jakie rodzaje JD piłeś i co polecasz ? Ja zaliczyłem tylko klasycznego JD i Gentelman Jacka (obie wersje rządzą).

  12. JackDaniels pisze:Wolałbym chyba jednak kontrakt z Jackiem Danielsem, najlepiej dożywotni 🙂

    robisz im reklamę za darmochę, więc po co im kontrakt 🙂 Podobnie było z piosenką „Mydełko Fa” – nic nie zapłacili bo nie musieli…

  13. Witam.

    Na początku chciałbym bardzo pochwalić postawę nowego redaktora, przede wszystkim za zaangażowanie i dobre podejście do czytelników.

    Jeżeli chodzi o takie artykuły jak „Jak zrozumieć pokera” czy „Cash vs MTT”, to uważam,że są bardzo potrzebne i jak najwięcej takich. Tylko wolałbym przeczytać o tych sprawach raczej w formie jakiegoś wywiadu z naszymi Pro’sami. Rozumiesz ? fajnie jest poznać zdanie dajmy na to Pana Olorionka jak on widzi pewne sprawy. Artykuł „Cash vs MTT” dla mnie jest bardziej szablonowy ale to nie znaczy, że niepotrzebny.

    Kiedyś trafiłem na fajny wywiad z wspomnianym Olorionkiem. Ciekawy był dlatego,że odpowiadał na przeróżne pytania czytelników. Niektóre pytania były naprawdę świetne a co najważniejsze, odpowiedzi bardzo mi pomogły i w poprawieniu gry jak i w postrzeganiu pokera. Może dałoby radę coś takiego zorganizować ?

    Uważam, że stronka idzie naprawdę w dobrym kierunku. Oby tak dalej a na pewno znajdzie się więcej mniej leniwych… heheh. Pozdrawiam !

  14. Rekonstrukcja portalu ciągle nie jest skończona ,ale trzeba pamiętać że ten statek już raz był prawie zatopiony,a z tej mielizny było ciężko go wydobyć ale się udało. Pozdrawiam.

  15. Faaaajne rzeczy wychodzą spod Twojego pióra. Pewnie nawet mortadela zareklamowana przez Ciebie byłaby zjadliwa 😀 pozdrawiam!

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.