Proste kroki do wygrywania na mikrostawkach – cz.1

0

Rozpoczynasz swoją przygodę z grą w pokera. Trafiasz na mikrostawki, w Twojej głowie krąży masa myśli, które dotyczą strategii. Co będzie, jeśli uda mi się przejść na wyższe limity? Co, jeśli moje życie dzięki temu ulegnie zmianie? A może poker to to, co chcę robić w życiu? Być może dzięki pokerowi będę zarabiał na życie? W początkowej fazie przygody z kartami pytań jest bardzo wiele – dziś chcemy nieco ułatwić Wam początki podróży na wyższe stawki, przedstawiając kilka kroków, które pomogą Wam wygrywać na niskich stawkach. 

Solidność w pokerze to podstawa. Jeśli znacie fundamentalne zasady gry w pokera, to już na początku gier możecie odnosić małe sukcesy. Z regułami, które będziemy Wam prezentować, warto zapoznawać się m.in. wówczas, kiedy jesteście na downswingu, bo to właśnie wtedy podświadomość mówi Wam, że wszystko robicie źle, a to co za chwilę zrobicie i tak nie będzie w 100% poprawne.

Gra tight

Bardzo ciężko podczas gier No-Limit Holdem znaleźć prostą zasadę, która nie posiada żadnego wyjątku. Praktycznie bez przerwy podczas rozdań pojawia się magiczne „to zależy”, które można przypisać w jednej ręce często kilka razy. Skoro gry no-limit są złożone, to często wyjątków trafi nam się więcej, niż wspomnianych zasad. Zastanówmy się teraz nad jednym – jesteś doświadczonym pokerzystą, pod Twoje skrzydła trafia młokos, którego masz nauczyć podstaw gry w ciągu zaledwie tygodnia. Jakich rad mu udzielisz? Jak ma grać, aby nie zrazić się do pokera i nie zrujnować przy tym posiadanego budżetu?

Ludzie, którzy grają na konkretnych stawkach (w początkowej fazie) nie są zainteresowani zaawansowanymi strategiami. Oni chcą zwyczajnie wygrywać na limitach, na których aktualnie się znajdują. Gra tight to najprostszy i najważniejszy sposób, dzięki któremu możesz poprawić swoją grę. Zdajemy sobie też sprawę, że niejednokrotnie widzieliście jak Negreanu czy Colman blefują z 93, bez problemu zgarniając przy tym gigantyczne pule, ale nie w tym rzecz – przynajmniej nie na początku Waszej przygody. Granie loose (jak powyżej) to wyjątek. Zasadą podczas gier no-limit jest gra tight i jej powinniście się trzymać.

Macie rękę nadającą się do spasowania? Pasujcie!

Nie bójcie się foldowania. Większość rąk, które otrzymujecie, to fatalne ręce, a mówiąc dosadniej – śmieci. No ale co w takim razie grać? Oto ręce, z którymi powinniście się angażować w rozgrywki – pary na ręku, dwie karty w tym samym kolorze (od waleta w górę, np. JQ plus ręce takie jak AK, AQ cz KQ offsuit. Niestety nie zawsze jest różowo, bo trafią Wam się również ręce, które w niektórych przypadkach będą nadawać się do gry:

  • 98, JT, czyli tzw. suited connectory
  • AT offsuit, KJ offsuit
  • asy w kolorze – tutaj na uwagę zasługują zwłaszcza te „wyższe” jak np. AJ czy AT.

W tym momencie trzeba sobie założyć, że wszystkie inne ręce to wcześniej wspomniane „śmieci”, które przynosić będą więcej szkody niż pożytku. Za chwilę pojawią się głosy, że trochę mało tych rąk – mało, to prawda. Ale takie są zasady. Gdy zostaniecie dobrymi graczami, to zaczniecie je łamać, najpierw jednak musicie nauczyć się zasad. Trzymanie się powyższych reguł będzie przynosiło Wam korzyści.

Wielu początkującym pokerzystom przyjdzie się mierzyć także z rękami, które na pierwszy rzut oka wyglądają nieźle, ale wierzcie nam – również nie nadają się do gry. Przykładami mogą być asy bez koloru np. A7, KT offsuit czy tzw. „prawie connectory” 85.

Podczas gier no-limit musicie mieć świadomość tego, że najważniejszymi rękami są pary, AK oraz AQ. Pozostałe ręce, o których mogliście przeczytać powyżej, to ręce nadające się do gry, ale pełniące funkcję wspomagającą. Można dzięki nim osiągać zyski, ale ich główną rolą, przynajmniej według większości specjalistów, jest mieszanie stylu gry w ten sposób, aby rywal nie myślał, że non stop gracie z mocnymi układami. Nie będziemy w końcu czekać tylko na monstery, bo czasem zajęłoby to całą wieczność.

Ultra tight podczas przebijania

Szybkie pytanie – rozgrywanie tych samych rąk, zarówno wtedy, gdy ktoś przed Wami limpuje jak i wtedy, gdy przebija, to dobre zagranie – prawda czy fałsz? Oczywiście, że fałsz! Tego typu strategia to bardzo duży błąd. Przebicie diametralnie zmienia matematycznie całe rozdanie. Istnieje bowiem zasadnicza różnica pomiędzy sprawdzeniem za 2BB, gdy pula wynosi 5BB i nasz stack to 200BB, a sprawdzeniem 10BB przy puli 50BB i stacku identycznym jak wyżej. W rozdaniu z 10BB w puli mało kto zdecyduje się na zagranie all-in aż do pokazania się piątej karty wspólnej. W większość takich rozdań nie będziecie grać za wszystko. W przypadku puli 50BB jedno zagranie o pulę i ew. raise dzieli Was od zagrania za posiadany stack.

I tu bardzo ważne zdanie – w przebijanych rozdaniach zdecydowanie łatwiej jest zagrać za wszystko, niż w pulach nieprzebijanych. W takich przypadkach lepiej jest rozgrywać w nich ręce, które są w stanie szybko trafić coś wspólnego z boardem. Wymienione wcześniej ręce grywalne (pary, wysokie karty w tym samym kolorze) trafić układ mogą bardzo szybko. Pary trafią sety, a wysokie karty – top pary. Wystarczy, że widzicie flopa i jasnym jest, że nasz układ nadaje się do dalszej gry.

Na koniec szybki wniosek z tego artykułu – pasujcie ręce, które zaliczane są do rąk śmieciowych. Nie bójcie się tego. Często zdarzać się będzie, że przez dłuższy okres nie otrzymacie żadnej grywalnej ręki i Wasza cierpliwość będzie na wykończeniu. Wówczas decydować się będziecie na niepotrzebne zagranie z ręką, z którą pewnie nigdy nie podjęli byście rękawicy. Pasować będziecie większość rąk. Sprawi to jednak, że podczas gier z silnymi rękami będziecie mieli największą szansę na wygrywanie kolejnych pul. Jest to pierwszy aspekt, który może ukierunkować Was na sukcesy podczas gier no-limit.

reload bonus baner

Poprzedni artykułStephen Chidwick – Atmosfera w high rollerach jest bardzo luźna
Następny artykułWPT Borgata Poker Open – Matt Parry liderem, Cliff Josephy w finale [STREAM]